POLISHSEAMEN Strona Główna POLISHSEAMEN
**** Forum Klanowe PolishSeamen ****

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Zaproszenie

 Ogłoszenie 


ZAPRASZAMY NA SERWER GŁOSOWY DISCORD


Uwaga ! Uwaga ! W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen. Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego. Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika. Adres się nie zmienia. Dalej jest to

www.forum.polishseamen.pl

Zachęcamy wszystkich do ponownego zarejestrowania się u nas i do czynnego udziału w naszej społeczności.

Przepraszamy za problemy. Pozdrawiamy Administracja PolishSeamen.

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Kampania Multiplayer - patrol 12 - Torch
Autor Wiadomość
BdU




Kraj:
germany

Wiek: 86
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 24
Skąd: Kriegsmarine

 #1  Wysłany: 24 Listopad 2008, 19:25   Kampania Multiplayer - patrol 12 - Torch

===Prolog===

W ostatnich dniach października i na początku listopada potężna aliancka armada przeznaczona do udziału w operacji Torch (pochodnia) zbliżała się do Gibralataru i Maroka. Państwa Osi posiadały tylko niejasne informacje o tym, co naprawdę ma się wydarzyć. Siły niemieckie zupełnie przypadkowo natknęły się na dwie brytyjskie jednostki. 31 Października Focke Wulfy powiadomiły o zespole operacyjnym w składzie "2 lotniskowców i 2 krążowników" 280 mil na Zachód od Portugalii, a 2 listopada U-514 zauważył s"siedem dużych transportowców wojska". Do przechwycenia tych sił BdU wysłało 5 U-Bootów, jednak FW-200 Condory nie były w stanie utrzymać kontaktu i w konsekwencji żaden U-Boot nie odnalazł wroga.

Pomimo tych 2 meldunków i informacji wywiadowczych o koncentracji sił w Gibraltarze, Berlin wciąż nie podejrzewał, co się dzieje. Hitler uważał, że Alianci nie będą antagonizować Francji Vichi, nie chcąc jej wypychać w ramiona Osi, toteż uważano, że desant nastąpi tuż za pozycjami Romla w Afryce lub też, że alianci planują wzmocnić obronę Malty, toteż desant w francuskiej Afryce Północnej był dla nich wielkim zaskoczeniem. Berlin natychmiast rozkazał BdU wysłać U-Booty w okolice Afryki Północnej, aby powstrzymać inwazję, jednak efekt był podobny do działań U-Bootów podczas desantu na Norwegię w 1940 roku.

BdU poleciło stadu Delphin, które początkowo miało w większości przedzierać się na Morze Śródziemne, zaatakowanie wrogich sił desantowych, wzmacniając je wszystkimi dostępnymi okrętami. Pomimo posiadania nowego wyposażenia (nowy, ulepszony zapalnik oraz torpedy typu FAT), U-Bootom nie udało się zadać wrogowi większych strat. Jedynie 15 listopada 1942 roku, trzem U-Bootom (U-135, U-156, U-235) udało się odnaleźć i zaatakować grupę operacyjną wracającą do Wielkiej Brytanii. Bitwa, którą stoczono 250km na północ od Casablanki, została zapisana w historii jako "Bitwa pod Gibraltarem" i była jedyną znaczącą bitwą podczas działań w pobliżu Północnej Afryki, które pociągnęły za sobą duże straty pośród U-Bootwaffe.

===Patrol===

Kapitan Marco (U-135) uzyskał kontakt z konwojem rankiem 15 listopada około 300km na Zachód od Gibraltaru. Natychmiast przekazał informację do Kerneval. Dowództwo U-Bootwaffe pozwoliło Marco na atak, gdy tylko w pobliżu konwoju zbiorą się przynajmniej trzy U-Booty. W niedługim czasie w pobliże przybyły dwa U-Booty (U-156, kapitana Kolosma oraz U-235 kapitana Mirko). Nie czekając na przybycie większej liczby U-Bootów kapitan Marco polecił zaatakować. Jednak tylko dwa U-Booty zdołały wejść do konwoju.

Kapitan Mirko (U-235) został zauważony przez fregatę HMS Black Swan i zaatakowany wraz z niszczycielem HMS Wrestler. Kapitan Mirko wystrzelił do zbliżających się okrętów salwę, trafiając fregatę w śródokręcie. Okręt przełamał się i zatonął w przeciągu 6 minut z większością załogi. HMS Wrestler kręcił się po okolicy, nie mogąc uzyskać kontaktu. Dopiero godzinę później udało mu się uzyskać kontakt radarowy z U-Bootem i ruszył do niego wraz z uzbrojonym holownikiem ORP Crazy Finek II, który zdążył już zatopić jednego U-Boota (o tym później). I tym razem kapitan Mirko wystrzelił do zbliżających się okrętów pełną salwę torpedową, trafiając w rufę niszczyciela, który zatonął w przeciągu kilku godzin. ORP Crazy Finek II (zidentyfikowany przez kapitana Mirko jako "korweta" rzucił na spodziewaną pozycję ostatnie 6 bomb głębinowych, ale kapitanowi Mirko udało się uciec. Holownik zabrał na pokład rozbitków, którzy pozostali w wodzie i wrócił do Gibraltaru.

Do konwoju udało się wejść dwóm U-Bootom: U-135 i U-156. Oba szły jednym kursem w pobliżu i zaatakowały z głębokości peryskopowej od frontu konwoju. Kapitan Marco wystrzelił z niewielkiej odległości torpedę akustyczną, trafiając brytyjski niszczyciel HMS Marne. Okręt utrzymał się na powierzchni jeszcze przez 40 minut, po czym przechylił się na lewą burtę i zatonął. Kapitan Marco szybko wszedł pomiędzy jednostki, starając się zatopić najcenniejsze. Jego wybór padł na dawny liniowiec SS Warwick Castle oraz ogromny parowiec SS Hororata. Kapitan Marco wystrzelił wszystkie posiadane w wyrzutniach torpedy, zatapiając oba statki (razem 40 000 BRT) oraz trafiając lotniskowiec eskortowy HMS Argus (14 000 BRT). Kapitan Marco wykorzystał hałas, który wytwarzał konwój i polecił załodze przeładować torpedy, którymi zdołano (podczas wychodzenia z konwoju) uszkodzić i unieruchomić transportowiec wojska USS Electra. Kapitan Marco przeładował torpedy i podążył za konwojem, wystrzeliwując do niego kilka torped, jednak żadna z nich nie trafiła.

U-135 wrócił do transportowca USS Electra, aby go dobić, nim znów zacznie scigać konwój. Marco wystrzelił do niego jedną torpedę, jednak jej zapalnik zawiódł. Nie doczekawszy się eksplozji, kapitan polecił wynurzyć okręt i ostrzelać unoszący się na wodzie wrak. Nieszczęśliwym zrządzeniem losu załodze transportowca udało się zatamować przecieki i czekali na holownik, który zabrałby statek z powrotem do Gibraltaru. U-135 zaskoczył ich nagłym pojawieniem się i otwarciem ognia. Ponieważ transportowiec wojska posiadał 6 dział (plus dodatkowe lekkie uzbrojenie przeciwlotnicze), kapitan jednostki polecił odpowiedzieć ogniem i wezwać pomoc. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności akurat wtedy kapitan Mirko zatopił znajdujący się w pobliżu niszczyciel HMS Wrestler, jednak ostrzał okazał się celny. Starszy marynarz Hans Zimmerman z U-135 tak opisał to wydarzenie:

Kapitan stał na mostku zaraz obok porucznika [Phillipa] Austa, Helmuta i mnie. Obserwowaliśmy okolicę, wypatrując wrogich niszczycieli i samolotów, podczas gdy obsługa działa ostrzeliwała wrogą jednostkę. Nagle skrzynka z amunicją wypadła jednemu z marynarzy i spadła do okrętu. Kapitan się wściekł i polecił mi zejść za nim, aby pomóc pod pokładem. Kapitan zszedł pierwszy, ja zaraz za nim. Gdy byłem już w kiosku i zacząłem schodzić do centrali, nagle usłyszałem rosnący świst. Nagle huknęło, okręt zatrząsł się, a ja spadłem do centrali. We włazie, zamiast nieba, zobaczyłem ogień. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że zostaliśmy zaatakowani. Kapitan zachował jednak przytomność umysłu i natychmiast kazał zanurzyć okręt. Przez właz kiosku do środka wszedł Helmut. Był ranny. Zapytany o porucznika odparł, "jest na kiosku. Całym kiosku".(...)
Zaraz po zanurzeniu zameldowano o przecieku w dziobowym przedziale torpedowym. Co prawda szybko udało nam się powstrzymać przeciek, jednak jedno było pewne, to koniec patrolu.


U-156 wszedł do konwoju zaraz za kapitanem Marco. Kapitan Kolosm wystrzelił salwę torpedową, która zatopiła dwa parowce (amerykański MS Ettrick oraz holenderski SS Serooskerk) o łącznym tonażu 18 000 BRT. W odróżnieniu od kapitana Marco nie opuścił konwoju, tylko przeładowywał torpedy, aby zaatakować kolejny statek. Udało mu się wystrzelić drugą salwę, która trafiła parowiec SS Clan Mactaggart (8000 BRT) oraz lotniskowiec eskortowy HMS Avenger, gdy został wykryty przez krążący wewnątrz konwoju polski holownik ORP Crazy Finek II. Kapitan jednostki wiedział po śladach torped, że U-Boot pozostaje w konwoju, gdy nagle marynarz Grzegorz Girek zauważył wystający z wody peryskop. Kapitan rozkazał staranować zanurzony okręt, jednak gdy się zbliżali, peryskop schował się pod wodą. Gdy przepływali nad miejscem, gdzie ostatni raz widziano U-Boota, kapitan polecił zrzucić do wody 4 z 10 posiadanych bomb głębinowych, nastawionych na wybuch na małych głębokościach. Po ich eksplozji na powierzchni pojawiła się plama oleju oraz szczątki, świadczące o zniszczeniu U-Boota.* Kapitan polecił podpłynąć do szczątków, aby zebrać trofeum. Zebranym trofeum była czapka kapitana, po której zidentyfikowano zniszczonego U-Boota. Nie było jednak czasu na świętowanie. Niszczyciel HMS Wrestler wykrył U-235 i polecił jednostce dołączyć do polowania.

===Epilog===

U-135, który po godzinie od śmierci porucznika Austa dobił transportowiec wojsk, był zbyt mocno uszkodzony i kapitan Marco poprosił o zgodę na powrót do bazy. Pozwolenie zostało wydane i U-135 powolnym marszem wrócił do bazy, gdzie trafił na dwa miesiące do stoczni. Starszy marynarz Hans Zimmerman tak opisuje powrót:
Wszyscy byliśmy przygnębieni. Lubiliśmy porucznika [Austa] i ciężko nam było przyjąć do wiadomości, że go już nie ma. Cały czas wierzyliśmy, że jak coś pójdzie nie tak, to zginiemy wszyscy. Ciągle pamiętam, jak wyszedłem na mostek. Wśród ociekającej wody zauważyliśmy szczątki porucznika, które ciągle tu były. Zdało się nam, jakby on nawet po śmierci nie chciał opuścić jednostki. To był przerażający widok. Nie wiem, jak to wyglądało zaraz po trafieniu, ale nawet teraz, po obmyciu pokładu przez wodę, nie mogliśmy znieść tego koszmarnego widoku. Nie da się tego opisać

Ponieważ U-156 został zatopiony, a U-235 nie udało się zlokalizować konwoju, po 24h Donitz odwołał U-Booty, wiedząc, że konwój mu uciekł, a na dodatek stracił jednego z kapitanów. Z otrzymanych raportów wynikało, że U-Booty zatopiły 3 statki o tonażu 45 000 BRT, lotniskowiec eskortowy i dwa niszczyciele, uszkadzając też trzeci. W rzeczywistości straty aliantów były większe. U-Booty zatopiły 6 statków o tonażu 72 000 BRT (SS Clan Mactaggart nabrał mocnego przechyłu i został wieczorem zatopiony przez eskortę), lotniskowiec eskortowy i 3 niszczyciele oraz uszkodziły kolejny lotniskowiec, który dopłynął do Wielkiej Brytanii i trafił na 3 miesiące do doku.

Po powrocie U-135 do Brestu, Donitz rozkazał kapitanowi Marco udać się do Wilczego Szańca, gdzie Hitler chciał go osobiście odznaczyć za jego osiągnięcia**. Równocześnie wszczęto śledztwo, podczas którego starano się ustalić przyczynę straty U-156. Podczas śledztwa udało się ustalić, że ostatni raz widziano U-156, gdy płynął śladem U-135, co potwierdzało tezę, że U-Boot mógł zostać zatopiony przez wystrzeloną niezgodnie z procedurą torpedę akustyczną z U-135. Kapitan Marco, zaraz po powrocie z Wolfschanze został podstawiony przed sądem wojennym. Podczas procesu udało się ustalić, że torpeda akustyczna "ponad wszelką wątpliwość musiała trafić niszczyciel, natomiast zatopienie U-156 było dziełem brytyjskiej eskorty".*

Proces miał jednak ogromny wpływ na morale całej U-Bootwaffe. Wielu kapitanów (mając na względzie kłopoty w jakie wpakowali się kapitan Leo Schultz z U-313 oraz kapitan Marco, bało się używać torped akustycznych. Na zlecenie BdU, zaskoczonego zeznaniami kapitana Marco odnośnie użycia torped akustycznych, przygotowano raport, w którym zaznaczono, że kapitanowie ciągle używali torped akustycznych jak zwykłych torped, a eskortę atakowali jedynie w obronie, gdy nie posiadali już szans zawiadomić reszty stada. Donitz polecił położyć większy nacisk na badania nad nowymi torpedami akustycznymi, które byłyby bezpieczniejsze w użyciu oraz wysłał do dowódców U-Bootów list z "poradami odnośnie używania nowego wyposażenia", gdzie położono duży nacisk na wyjaśnienie niebezpieczeństwa nieprzemyślanego użycia torped akustycznych i FAT podczas wspólnego ataku, a także przedstawiono podnoszące morale wiadomości o testach U-Boota, napędzanego turbiną Waltera i innych wynalazkach, które "wkrótce" miały trafić do linii.

*Ponieważ kapitan Marco po raz kolejny złamał regulamin i wystrzelił torpedę akustyczną bez ostrzeżenia, padło podejrzenie, że kapitan Kolosm mógł zostać zatopiony przez torpedę akustyczną wystrzeloną przez U-135.
**Kapitan Marco został odznaczony przez Hitlera liśćmi dębu i mieczami do Krzyża Rycerskiego, awansowany do stopnia Fregattenkapitän oraz otrzymał dowództwo nad 1 flotyllą stacjonującą w Breście. Podczas obejmowania tego stanowiska miał na swoim koncie 25 statków o łącznym tonażu 243 500 BRT, 10 uszkodzonych o tonażu 30 000 BRT, zatopienie lotniskowca HMS Argus, współudział w zatopieniu krążownika HMS Devonshire, zatopienie jednego niszczyciela i uszkodzenie kolejnego.


Komentarz Finka
Cytat:
Mieliście atakować, a wy cały czas się bronicie... O czym mowa? Zobaczycie.
Dziś znów komentarz będzie rozbudowany i napiszę go jako post. (tak, ten list z BdU, tylko opracowany, aby było to dla was... Bo chyba o sprawach technicznych nie muszę wam pisać, nie?)


Następny patrol:

26 listopad, środa
godzina 21:00


4.JPG
Tak lepiej...
Plik ściągnięto 9921 raz(y) 14.79 KB

1.JPG
U-135 na "ostatnim patrolu Rzeźnika Konwojów"
Plik ściągnięto 24 raz(y) 627.99 KB

2.JPG
Tak się trafia w kotły
Plik ściągnięto 28 raz(y) 39.95 KB

3.JPG
Kolosm.. Nie powiesz mi, że torpeda (ustawiona na głębokość kontaktówki) eksploduje przy takim trafieniu?
Plik ściągnięto 30 raz(y) 42.31 KB

5.JPG
Marco się rozkręca
Plik ściągnięto 27 raz(y) 41.19 KB

6.JPG
Ja się boję dawać Mirko torpedy akustyczne... Bez nich zatopił dwa eskortowce... A z nimi....?
Plik ściągnięto 20 raz(y) 38.06 KB

7.JPG
U-135... Szary Wilk
Plik ściągnięto 29 raz(y) 15.77 KB

8.JPG
ORP Crazy Finek II węszy... A tu obok....
Plik ściągnięto 25 raz(y) 19.35 KB

9.JPG
Było wystawiać peryskop i hałasować?
Plik ściągnięto 20 raz(y) 34.81 KB

10.JPG
U-135 vs USS Electra
Plik ściągnięto 27 raz(y) 63.16 KB

11.JPG
ORP Crazy Finek II unika torped Mirko (aż 3!)
Plik ściągnięto 31 raz(y) 51.3 KB

 
     
PL_Marco 



Kraj:
poland

Imię: Kamil
Pomógł: 45 razy
Wiek: 39
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2746
Skąd: Będzin

 #2  Wysłany: 24 Listopad 2008, 19:40   

Ehh ten liniowiec to przykład perfekcyjnego trafienia.
24 000 BRT od pojedynczej torpedy
 
     
PL_Andrev 
Konteradmiral






Kraj:
poland

Imię: And
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 4398
Skąd: Gůrny Ślůnsk

 #3  Wysłany: 24 Listopad 2008, 21:47   

Anglicy byli zrozpaczeni. Prasa angielska już prześcigała się w opisach "potwora niosącego zagładę" czy "niszczyciela flot" który pojawia się znikąd, topi wszystko wokoło a następnie znika w głębinach jak duch. Pewnym pocieszeniem był kontakt i wymiana ognia z w/w dowódcą, a kapitan holownika otrzymał pochwałę z dowództwa Grand Fleet za jak to brzmiało w meldunku "skuteczny atak".

Nagroda za głowę kapitana Marco wzrosła do 200 tys funtów płatnych w złocie, lecz niestety morale kapitanów statków handlowych znów spadło. Mimo zapewnień admiralicji o zwiększeniu bezpieczeństwa konwojów, nadal kapitanowie z trwogą wyruszali w morze - zatopienie lotniskowca przez Marco było silnym ciosem dla Royal Navy.

Jednak po oficjalnej informacji dowództwa o zdjęciu kapitana Marco z dowodzenia u-bootem i zajęcia się "administracją" w dowództwie Grand Fleet zapanowała radość:
Śpiewając "hosanna", "cuda, cuda" admirałowie padali sobie w ramiona płacząc ze szczęścia...
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 24 Listopad 2008, 21:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #4  Wysłany: 24 Listopad 2008, 21:51   

Cytat:
Raport specjalny numer 1.

W związku z coraz częstszymi pytaniami odnośnie przyszłości wojny podwodnej, przedstawiamy wam raport dotyczący planów na rok 1943 (z pominięciem części tajnej)

Plany na rok 1943
-Zwiększenie liczebności U-Bootwaffe na Zachodnim Wybrzeżu Francji do liczby, która według wyliczeń jest niezbędna do zablokowania Wielkiej Brytanii
-Wprowadzenie do służby większej liczby ulepszonych torped akustycznych i typu FAT
-Wprowadzenie do służby nowych okrętów typu VII o zwiększonej głębokości zanurzenia
-Przyspieszenie prac nad U-Bootem osiągającym podwodną prędkość ponad 15 węzłów i wprowadzenie ich do linii już w 1944 roku
-Dostarczenie U-Bootom nowocześniejszego wyposażenia radiolokacji i systemów ostrzegania
-Wprowadzenie do linii nowych rodzajów wyciszenia U-Boota
-Wprowadzenie chrap do wszystkich okrętów liniowych, czasowo (do czasu wprowadzenia chrap) zwiększenie uzbrojenia przeciwlotniczego
-Wielkie uderzenie w newralgiczne miejsca wrogiego systemu konwojów.
-Zwiększenie liczebności samolotów rozpoznania morskiego
-Zwiększenie liczby podwodnych zbiornikowców
-Wprowadzenie do linii podwodnych okrętów zaopatrujących U-Booty w torpedy
I kilka naszych tajnych projektów o których na razie nie możemy wspominać



Podniosłem morale? Cieszę się...

A teraz kapitanowie prosimy o zalogowanie się na forum i pobranie załącznika... Co my tu mamy? "HURRA! Mam akustyka!.... I co dalej?"

U góry mamy przedstawioną typową, rankingową akcję. Każdy gracz działa samotnie i martwi się o siebie. Marco opracował to do perfekcji. Co my mamy w komiksie? Jeden gracz wchodzi do konwoju i bez ostrzeżenia odpala rufową wyrzutnię. Zatapia 1 DD, denerwuje eskortę, wchodzi do środka, zaczyna topić (Marco?). Drugi gracz wpływa. Został wykryty. Odpala akustyki, ale jeden jest niecelny. Torpeda leci przed konwój. Co prawda zatapia 1 DD, ale sam ginie... (Syguła?) Trzeci gracz płynie, widzi DD, ale widzi też dziurę... ŁUP! ... "(^&*%^&% akustyki!!!!! KIA". I tym sposobem choć gracz numer 1 zatopił całkiem ładny tonaż, to jednak Wilcze Stado ponosi porażkę.... No i gracz 1 i 2 się kłócą, "jak mieliśmy niby ostrzec o akustyku? Eskorta była w pobliżu!"

A teraz spójrzcie na dolną sytuację. Taką, jaką ja (jako BdU) widziałbym w kampanii. Czyli WILCZE STADO! Zwrócił ktoś uwagę, że podczas bitew konwojowych w latach 1940 wspominałem, że nie czekacie na resztę? Ale spójrzmy na sytuację. Co my tu mamy. Gracz 1 zbliża się do konwoju. Zauważa konwój, widzi, ze jest w zasięgu... "za 7 minut odpalam akustyka".... I płynie w tym samym kierunku co konwój, pozwalając konwojowi się zbliżyć. Gracz numer 2 akurat wtedy dochodzi i zajmuje podobnie pozycję (mogą być zanurzeni, a więc zbliżyć się). Gracz 3 nie zdołał dojść... Nadchodzi nieszczęsna 7 minuta... 4 akustyki poszły... HURRA!!! 3 DD padły!!! I gracze wchodzą do konwoju. 3 U-Booty dokonują pogromu... Tylko zaś ORP Crazy Finek II jest w środku :P (żarcik)

I tu pytanie BdU:
Da się, czy nie da się ostrzec?


Wspomniałem jedną rzecz na streszczeniu pod patrolem:
Cytat:
Mieliście atakować, a wy cały czas się bronicie


O czym mowa?
Gdy dawałem Marco torpedy akustyczne wspomniałem:
"Chcesz się tego podjąć? Wiesz, że będziesz musiał walczyć z eskortą". Zgodził się... I.... Ile razy zaatakował eskortę? Ani razu.* Cały czas się skradał i używał akustyków do obrony (lub do topienia liniowca). Weźmy patrol "Torch". Był przed konwojem. Zaatakował? Nieeeeee... Kiedy odpalił akustyka? Gdy... podejrzewał, ze DD go wykrył...

Seien Sie aggressiver!
Ale z głową!

Ja wiem, że wy chcecie przeżyć... Ale zbytnia pasywność też nic nie zdziała, a tylko utrudni wam działanie. Bo weźmy ten Torch. Załóżmy, że Marco nie bałby się, że HMS Marne go dorwie... To pewnie by tej torpedki nie wystrzelił. I wtedy Kolosm mógłby nie wejść do konwoju, przegoniony przez HMS Marne... Szczęśliwym zbiegiem okoliczności Marco wyrąbał dziurę i mogli spokojnie wejść... Ale niewiele brakło i tej dziury by nie było...

Pamiętajcie. 1 U-Boot niewiele zdziała. Więcej U-Bootów może sobie nawzajem pomóc. (lub szkodzić, jeżeli będą się nawzajem strzelały. Właśnie po to jest to ostrzeżenie).

Ps. Może trochę hiperbolizowałem. Ale chodzi o to, abyście razem mogli coś zdziałać. Bo wam to aż strach torpedy akustyczne dawać (a już niedługo macie dostawać co patrol), bo się kiedyś sami pozatapiacie, zaginiecie w sądach wojennych...


*Pominę patrol z USS DD, które wam niezły młyn robiły, ale mglisto było....

3.JPG
Plik ściągnięto 31 raz(y) 335.59 KB

_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
Ostatnio zmieniony przez PL_CMDR Blue R 24 Listopad 2008, 22:08, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
     
PL_Andrev 
Konteradmiral






Kraj:
poland

Imię: And
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 4398
Skąd: Gůrny Ślůnsk

 #5  Wysłany: 24 Listopad 2008, 22:22   

PL_CMDR Blue R napisał/a:

* Zauważa konwój, widzi, ze jest w zasięgu... "za 7 minut odpalam akustyka"....
* I płynie w tym samym kierunku co konwój, pozwalając konwojowi się zbliżyć.
* Gracz numer 2 akurat wtedy dochodzi i zajmuje podobnie pozycję


W takim razie Finek, co zrobić gry:
** Nie wiem gdzie jest reszta stada
** Nie wiem kiedy gracz 2 i więcej dojdą do konwoju
** Co gdy 7 minut nie wystarczy bo gracza tego lub tamtego wyrzuciło za daleko.
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #6  Wysłany: 24 Listopad 2008, 22:25   

http://www.forum.polishse...opic.php?t=4468

Same odpowiedzi... Po coś dostajecie radio restrykcyjne. Abyście mogli przekazywać informacje taktyczne (bo na dowolnym musiałaby być pewność, ze wszyscy są na powierzchni).. I można mieć mniej więcej pojęcie...

A co do wyrzuconego... Na przykładzie też 1 jest wyrzucony... I on wtedy po prostu nie zdąża na salwę honorową...
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
Ostatnio zmieniony przez PL_CMDR Blue R 24 Listopad 2008, 22:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
PL_zyziek_b 
Oberbootsmann




Kraj:
poland

Imię: Jacek
Pomógł: 2 razy
Wiek: 56
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 161
Skąd: Jaworzno

 #7  Wysłany: 25 Listopad 2008, 00:26   

Narysowałeś modelowe podejście do konwoju ale w praktyce ,przynajmniej ja raz miałem taką sytuację,reszta ataków z boku.
_________________

 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #8  Wysłany: 25 Listopad 2008, 15:53   

Zgadza się, ze to tylko model i to przy podejściu od czoła, a nie przy podejściu od boku... Ale najważniejsze różnice:

1. Gracze starają się zgrać atak (niekoniecznie wszyscy, 3 nie zdołał, ale 2 choć razem coś zdziałało)
2. Torpedy akustyczne są używane do ataku, a nie do obrony (tzn. nimi wywalczana jest droga)
3. Szanse są większe


Bo co daje to wszystko? Marco ma umiejętności, które pozwalają mu wejść do konwoju w takich warunkach. A potem może akustyka użyć do czegoś innego. Ale ktoś inny nie ma takich możliwości i ta eskorta go wykryje i zatłucze. Marco ma jednak torpedy akustyczne i gdyby ich użył do ataku, mógłby wystrzelić dla "ktosia innego" drogę i obaj by weszli do konwoju... Chyba wiecie, że w kampanii nie liczy się (dla punktów ulepszeń, załogi i okrętu) tylko własny tonaż? To połowa sukcesu. Druga część to sukces stada.

Przyznam, że w Kampanii cały czas widzę "naleciałości" rankingu. Prosty przykład?
Rok 1940. Gracz X za konwojem na powierzchni. Gracz Y dopiero przystępuje do ataku. Gracz X zatopił parę statków... Czy poinformuje o tym gracza Y, dodając, jaką wyliczył prędkość (a wiadomo, że w kampanii to trudniejsze)? Nie, bo jeszcze tamten coś zatopi za dużo. On się namęczył, więc niech też inny się męczy. Inny przykład z 1940 roku. Gracz widzi cel, który jest niezwykle ważny. Ale "oszczędza torpedki".. No i zwiał mu... Ale są też pozytywne strony... Raz we mgle Marco prawie wpadł na frachtowiec.. Nie miał szans dojścia, ale dosyć dobrze naprowadził na niego innych.

Wracając:
Wiem, że teoretyzuję. Ale staram się doradzić wszystkim, a niektórym odpowiedzieć na pytanie "jak niby mogłem ostrzec o akustyku?". Odpowiedź brzmi:
Zaatakować akustykiem, a nie bronić się nim... Zwłaszcza, że w czasach (w grze) gdy na czacie gry pojawiają się informacje "Niszczyciele, zanurzam się" da się też ostrzec... Nawet nie musi być to zorganizowana idealnie akcja. Gracz rzuca czas i może komuś on będzie pasował i się uda... Ale ZAATAKOWAĆ.
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
Ostatnio zmieniony przez PL_CMDR Blue R 25 Listopad 2008, 15:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
PL_Marco 



Kraj:
poland

Imię: Kamil
Pomógł: 45 razy
Wiek: 39
Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 2746
Skąd: Będzin

 #9  Wysłany: 25 Listopad 2008, 16:33   

PL_CMDR Blue R napisał/a:
Z

Przyznam, że w Kampanii cały czas widzę "naleciałości" rankingu. Prosty przykład?
Rok 1940. Gracz X za konwojem na powierzchni. Gracz Y dopiero przystępuje do ataku. Gracz X zatopił parę statków... Czy poinformuje o tym gracza Y, dodając, jaką wyliczył prędkość (a wiadomo, że w kampanii to trudniejsze)? Nie, bo jeszcze tamten coś zatopi za dużo. On się namęczył, więc niech też inny się męczy.


No jak tylko byłem w stanie to dawałem takie komunikaty, jak się dało, bo z pod wody ciężko radio działało.

Co do akustyków, niestety moja natura taka a nie inna co by podejść niepostrzeżenie, zadać cios i równie niepostrzeżenie oddalić się.
Ale użyłem ich kilka razy i to skutecznie.
I dobrze ze wiesz że teoretyzujesz, ale teoria swoje a praktyka swoje koniec kropka.



A teraz pytanie czemu Kapitan Marco przyjął awans na dowódce 1 flotylli w Brescie ?
(dodam z pewnego źródła że chciał zostać na okręcie)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #10  Wysłany: 25 Listopad 2008, 16:54   

Ja dodam tylko, że naciski z pewnej strony były :P

A co do teorii. Wiem. Pamiętam patrol, gdy miałeś testować akustyki, a tu z mgły wyłaniały się DD, że nie było czasu na nic... I ja rozumiem, że "natura taka".. I dlatego pytałem, czy się ich podejmiesz... Ps.

Cytat:
Ale użyłem ich kilka razy i to skutecznie.


Jedna rzecz tylko... Co znaczy "skutecznie"? Mirko w ostatnim patrolu zatopił 2 eskortowce. Ale czy to było skuteczne? Byłoby, gdyby... konwój nie został zgubiony i był dalej atakowany... Skuteczność to efekt... I czasami nawet świetne wyniki (vide Mirko) nie są skuteczne...
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
Ostatnio zmieniony przez PL_CMDR Blue R 25 Listopad 2008, 16:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
PL_von Ryshkov 




Kraj:
poland

Imię: Arek
Wiek: 48
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 21
Skąd: mazowieckie

 #11  Wysłany: 25 Listopad 2008, 20:13   

A słuchajcie nie łatwiej by było dodac do mapy długoci i szerokosci geograficznej mi tego akurat barkuje nie było by łatwiej i podac swoja pozycje i kursy. Czy jest to wogole mozliwe. Dodaliscie juz wiele do gry. Nieznam sie na tym wiec wybaczcie ewentualna ignorancje programistyczna :)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #12  Wysłany: 25 Listopad 2008, 20:22   

Właśnie jest mały problem, ale się nie da... W Sh2 były i te i te dane, w SH3 jest tylko siatka, ale pozbawiona większości kwadratów... Z tego co wiem kwadrat był dzielony 4 razy na 9 kwadratów. U nas są tylko 2 podziały... To daje około 1%... Można ewentualnie zakropkować mapę... Ale kto się tego podejmie?
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: Kampania Multiplayer "Od Pekingu po Brest"
Tabela Wojenna i rozkazy
PL_CMDR Blue R Kampania multiplayer SH III 0 6 Październik 2008, 21:02
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów Przyklejony: Kampania multiplayer - informacje o pakiecie
PL_husarz111 Kampania multiplayer SH III 4 1 Wrzesień 2008, 19:55
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów Przyklejony: Kampania Multiplayer "Od Pekingu po Brest" - KIA?
PL_CMDR Blue R Kampania multiplayer SH III 5 25 Wrzesień 2009, 20:39
PL_tnnn
Brak nowych postów Przyklejony: Kampania "Paradise Lost"
Ogłoszenia, dyskusje
PL_fox6 Kampania multiplayer SH III 3 15 Listopad 2012, 18:59
PL_Daritto
Brak nowych postów Kampania multiplayer - patrol 5b
PL_CMDR Blue R Kampania multiplayer SH III 0 19 Wrzesień 2008, 18:02
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów Kampania multiplayer - patrol 5c
I koniec misji łączonej
PL_CMDR Blue R Kampania multiplayer SH III 6 23 Wrzesień 2008, 20:45
PL_tnnn
Brak nowych postów Kampania multiplayer - patrol 4 - Narvik
PL_CMDR Blue R Kampania multiplayer SH III 10 13 Wrzesień 2008, 18:41
PL_tnnn


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group