Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#1 Wysłany: 11 Kwiecień 2009, 21:24 Modyfikacje okrętów w ranku SH4
Po rozegraniu kilkunastu patroli w SH4 przed-rankingowych chciałbym zasugerować kilka zmian w "globalnej" pracy naszych subów którymi przyjdzie nam płynąć w nieodległym już ranku...
1. Załoga
Jak pływający na SH4 dobrze wiedzą, do dyspozycji otrzymujemy okręt "po brzegi" wypełniony załogą. Jest aż tak źle, że nawet po zanurzeniu okrętu załoga pozostaje na stanowisku... dział (plot i standardowego).Po prostu jest ich tyyyle, że nie ma ich gdzie upchnąć na pokładzie.
Bardzo mi też doskwierał brak załoganta odpowiedzialnego za uszkodzenia (znanego w SH3), który podczas napraw mógłby zwiększyć wydajność całego zespołu "damage control team".
Propozycja
Z uwagi na przykrótki czas patrolu, proponowałbym ograniczenie załogi do jednej wachty.
Dzięki temu gracze będą mieli realny problem z zarządzaniem załogą, szczególnie w zakresie praca okrętu / ładowanie torped / naprawy.
Jak pamiętam z patroli SH3, zabawa załogą była dość istotnym fragmentem gry.
2. Czas napraw
Z tego co udało mi się zaobserwować, to czas napraw stanowi "totalne przegięcie" - właściwie sub jest nienaprawialny w czasie odbywania patrolu. Skutecznie też o to dba eskorta o mocno podkręconych parametrach dot wykrywania i celności, nawet na niższych stopniach zaawansowania niż "elite". Jedynym "ratunkiem" okrętu jest wynurzenie awaryjne, co w przypadku bugów gry w multi skutecznie psuje zabawę współgraczom.
Według moich szacunków, czas napraw wynosi około 0.15%/min przy efektywności 100% (nawiasem mówiąc, 100% efektywności zespołu naprawczego jeszcze nie udało mi się wyrobić)
Propozycja
Proponowałbym 10-krotne (tak, tak! 10-krotne) przyspieszenie czasu napraw okrętu.
Pozwoli to (z ograniczeniem załogi) na większy sens zarządzania ludźmi i realną szansą na wyjście suba z opresji.
Obecnie jest to całkowicie nie-mo-żli-we. Przy uszkodzeniu jednego (!) elementu wyposażenia (a jest ich ze 40) obecny czas naprawy z poziomu uszkodzeń 20% (o zwykle się zdarza, iż są one większe) wynosi ponad 2h - dla mnie absurd.
Ktoś powie, że w realu może i było dłużej - fakt, ale nie bawimy się w realu, a gracz powinien mieć jakąkolwiek szansę na np. opanowanie przecieków czy wzmocnienie kadłuba (nie wspominając o innych elementach wyposażenia). Obecnie przy komendzie "przeciek" okręt jest już stracony...
Jestem jak najbardziej za podniesieniem parametrów naprawczych. Obecnie DD nawet nie musi konkretnie przyładować żeby wykluczyć suba z gry.
A co z czasem przeładowania torped? Ma to duże znaczenie w przypadku rozgrywania patrolu mniejszymi jednostkami. Cztery wyrzutnie z przodu to tak naprawdę jedna salwa i.....45 minut przeładowania?
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#3 Wysłany: 14 Kwiecień 2009, 22:01
Daritto napisał/a:
A co z czasem przeładowania torped? Ma to duże znaczenie w przypadku rozgrywania patrolu mniejszymi jednostkami. Cztery wyrzutnie z przodu to tak naprawdę jedna salwa i.....45 minut przeładowania?
Nie przesadzajmy, minimalna ilość torped to 6 (3-4 statki przy precyzyjnym ataku) dochodzi jeszcze przeładowanie... 20 minut/jedno cygarko.
Nie urządzajmy strzelanek.
Podstawą jest to aby wykonać skuteczny atak po czym uciec, a nie polować sobie na DDki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum