POLISHSEAMEN

witmanne

A co myślicie o przechwyceniu i ataku na grupę bojową składającą się z lotniskowca krążownika i niszczycieli eskorty?

myślę tu o ich przechwyceniu wykruciu i ataku, jaki cel najlepiej najpierw atakować największy ?

PL_CMDR Blue R

witmanne

tak tylko raz się spotkałem z sytuacją że atakowałem lotniskowiec.... on miał krążownik lekki i 3 niszczyciele eskorty. I gdy pancernik uszkodziłem, płynął z prędkością 5 kn, więc miałem czas na zejście na dno i załadowanie ponowne torped i zatopienie drania.

Sorty za błędy :8)

Gregorios

No właśnie, jeśli zdołamy zaatakować to najcenniejszy cel strategiczny. W powyższym przypadku lotniskowiec.

PL_Cmd_Jacek

Jedyną grupą bojową, jaką zaatakowałem do tej pory (GWX3 - 1943rok), była grupa poszukiwawcza - 4 DD + lotniskowiec eskortowy. Miałem szczęście, dobra pogoda, płynął prosto na mnie stosunkowo wolno - 9w.

Wystrzeliłem 4 torpedy, z czego 3 trafiły - poszedł na dno, zaś ja ponad 6 godzin uciekałem, na szczęście udało mi się.

witmanne

ja miałem wiecej szczesia już w 40 roku atakowałem Hooda :8)

masakra, cieżko drania zatopić - nie udało mi się. :bokser:

a kontakt o nim i o wielu innnych grupach operacyjnych otrzymałem z radia, nawet w zanurzeniu pływam na 20 metrach. Problem zaczyna się dopiero ze zlokalizowaniem wzrokowym celu :lol

PL_Storm87

Ja dorwałem Hooda i Nelsona w 1939. Płynęły bez eskorty.

Nelson poddał się po 3 torpedach, Hood po 4.

PL_Andrev

PL_Storm87