Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Z uwagi na to, iż ostatnio jak zauważyłem nastąpił wzrost zainteresowania tą gierką proponuje stworzenie rankingu. Wg mnie powinien to być ranking punktowy.
Po kazdej bitwie naliczane sa punkty ktore bylyby baza tegoż rankingu. Podzielone przez ilosc rozegranych bitew dałyby nam srednią, która byłaby dość obiektywna jako ze puntkacja koncowa zdaje sie uwzgledniac wszelkie czynniki typu zadany atak, przyjete obrazenia itp...
To tylko propozycja, wiec prosze zainteresowanych o udzielenie sie w tej materii...
Imię: PrZeMO
Ulubiona Gra: DW, SH2 vs DC, Imperium Galactica Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 2456 Skąd: SOSNOWIEC CITY / Warszawa
#2 Wysłany: 20 Wrzesień 2009, 23:11
Tak MUNGO myslimy o tym, ale za nim do tego dojdzie, musimy gre bardziej poznac, zobaczyc czy daje inne mozliwosci niz tylko same granie, kwestia napisania regulaminu rankingowego, systemu punktacji itd
Na to potrzeba czasu, mysle ze za okolo miesiac czasu mozna powrocic do tego tematu
Najpierw trzeba by to dokładnie sprawdzić... Bo mogę się mylić, ale jeżeli każę jednostce AI zaatakować, a będę ją wspierał, to ja nie dostanę punktów chyba wtedy... W pojedynkach 1vs1 to trzeba by sprawdzić... Najpierw skupiłbym się na samym sprawdzeniu możliwości gry, czy tym rozpakowywaczem uda się nam zrobić własne misje i tego typu sprawach...
Rzucanie rankingu, gdy jeszcze mamy mało informacji uważam za zbyt pośpieszne...
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#4 Wysłany: 23 Wrzesień 2009, 09:45
Jak wiemy padła tutaj propozycja stworzenia rankingu opartego o wynik gracza, który po zakończeniu misji podawany w tabelce.
Przeprowadziłem dwie misje „Atak na potwora” – wyzwanie okrętu, misja pierwsza.
Grając „czynnie” artylerią dostałem 158 pkt, lecz mój Fuso został zatopiony jak tylko pojawił się pierwszy pancernik wroga (zostałem zatopiony z torped niszczycieli).
Za drugim razem grałem biernie (a raczej taktycznie) – wyłącznie na mapie, lawirując między torpedami. Poległem od ognia ostatniego w misji wrogiego pancernika (w misji operują 3 wrogie pancerniki). Poszło mi więc znacznie lepiej niż poprzednio.
Ja patrzę, a tu wynik zero punktów.
Jak widać, gra promuje (punktuje) wyłącznie samodzielną akcję bojową.
Trochę szkoda.
Imię: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 136 Skąd: Dzierżoniów
#5 Wysłany: 23 Wrzesień 2009, 14:36
Dlatego właśnie możnaby stworzyć ranking na bazie tych punktów. To by sprawiało, że faworyzowani będą Ci, którzy najlepiej ogarniają mapę taktyczną oraz samodzielne kierowanie okrętami/samolotami w międzyczasie...
To nie sztuka kliknąć na wrogi okręt z rozkazem ataku i siąść w fotelu popijając herbatkę. Kolejna sprawa to to, że ostrzał AI jest żenująco mało skuteczny... chcesz zmiażdżyć wroga- celuj sam...
Ostatnio zmieniony przez PL_Mungo 23 Wrzesień 2009, 14:38, w całości zmieniany 1 raz
Dobra, a co jak ktoś ma lotniskowiec? Robi zmasowany nalot... I sam weźmie tylko 1 oddział.... A reszta? Czy bardziej opłacalne będzie wziąć myśliwiec i odpędzać wrogie samoloty, czy bombowiec/torpedowiec?
Z drugiej strony wtedy nikt nie będzie chciał krążownika... Bo nabije mniej ataku niż pancernik....
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#7 Wysłany: 23 Wrzesień 2009, 15:14
Ciężkie to życie, co?
Podobnie Finek jak z niszczycielami - podejdź takim na odległość pewnego strzału z torped...
Nu, a co z kutrami ELCO? 4 torpedy na pokładzie i właściwie do niczego się nie nadają po ich odpaleniu... no chyba że jest ich kupa.
No chyba że będziemy przyznawali indywidualne punkty za zatopienie ciężkich okrętów wroga, np. CL-200; CA-500; BB-1000; CV-1500... tyle że oceniającym byłby sam zatopiony który będzie w stanie powiedzieć co się głównie przyczyniło do jego klęski - naloty, artyleria, sub...
Z tego co się orientuję to PL_Hubal ma jakiś kontakt z innym klanem który bawi się BSM... może warto zapytać jaki oni mają system rankingowy?
Imię: Grzegorz
Ulubiona Gra: SH3, SH4, S.T.A.L.K.E.R, Mass Effect 1, 2 , GTAIV Pomógł: 2 razy Wiek: 54 Dołączył: 17 Cze 2009 Posty: 182 Skąd: Warszawa
#8 Wysłany: 23 Wrzesień 2009, 15:17
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Dobra, a co jak ktoś ma lotniskowiec? Robi zmasowany nalot... I sam weźmie tylko 1 oddział.... A reszta? Czy bardziej opłacalne będzie wziąć myśliwiec i odpędzać wrogie samoloty, czy bombowiec/torpedowiec?
Z drugiej strony wtedy nikt nie będzie chciał krążownika... Bo nabije mniej ataku niż pancernik....
Fakt. Przy lotniskowcu człowiek ma wiele dylematów natury strategicznej i ma więcej roboty. Przy pancerniku "jedzie" jak hrabia i cieszy się siłą ognia, choć też musi uważać (torpedy i samoloty). Niszczyciele to natomiast takie "mięsko armatnie".
Imię: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 136 Skąd: Dzierżoniów
#11 Wysłany: 24 Wrzesień 2009, 11:02
Finek moim zdaniem to nie wypali... Zbyt wiele kombinacji, liczenia i sumowania a gdy się zbierze ekipa do grania to rozegra się tyle bitew, ze będzie ciężko połapać się potem w liczbach...
Ponadto Finek zapytałeś- co będzie jak ktos bedzie gral lotniskowcem... Jesli ktos ogarnia to będzie prowadzil zmasowany atak TB, DB przy szybkim uzywaniu 'Q' i 'E'... Da się- wierzcie mi... Ci gracze będą wtedy nagradzani większą ilością punktow za to, ze przeprowadzają samodzielnie końcową fazę ataku. Nikt nie zmusza przeciez do pilotowania DBkow czy TBkow od pokladu lotniskowca... A i wydaje mi się, że to czy się gra DD czy BB nie ma znaczenia, bo jest to przez gre jakos przeliczane, ale to trzeba przetestowac...
Swoją drogą chyba ten system punktowy jest obiektywny, skoro calkowity ranking graczy jest wlasnie na nim oparty...
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#12 Wysłany: 24 Wrzesień 2009, 11:25
A system: co kto zatopił, co kto stracił?
Strata każdego okrętu to dla zespołu punkty karne...
A punkty-nagrody to od tego co kto zatopił...
Mamy taką sytuację:
Gracz ma CV - atakuje (nieważne czym) ciężkie okręty przeciwnika...
Sam jednak nie zapewnia ani sobie ani innym osłony lotniczej - i traci okręty.
Problem 1.
W eskadrze znajdują się DD - gracze polują nimi na większe okręty przeciwnika, każdy leje na suby (w jednej z misji PL_U-96 zatopił mój lotniskowiec, bo żadnego DDka nie było w pobliżu...
Problem 2.
Gracz nie dysponuje DD-kami w swojej eskorcie. Inny musi mu zapewnić wsparcie, ale torpedy to śmiertelna broń ofensywna...
Problem 3.
Taki gracz grający subem... co on zawinił że inne okręty z jego teamu zostały zatopione np. przez wrogą koncentrację ognia lub samoloty torpedowe...
Finek moim zdaniem to nie wypali... Zbyt wiele kombinacji, liczenia i sumowania a gdy się zbierze ekipa do grania to rozegra się tyle bitew, ze będzie ciężko połapać się potem w liczbach...
Zaraz... A co jest trudnego w excelu wpisywać kolejno? Zsumować USA, wpisać do graczy USA, zsumować do ple,ple,ple...Poza tym wzory co mamy w SH3 też do prostych nie należą....
Cytat:
Swoją drogą chyba ten system punktowy jest obiektywny, skoro calkowity ranking graczy jest wlasnie na nim oparty...
Tia. A w SH3 też jest system punktowy po patrolu i jakoś nie jest obiektywny.
Poza tym. Weźmy sytuację.
Atakuje obok siebie CA i BB... Kto (mając te same umiejętności) zbierze więcej punktów?
Jak sam piszesz... Lotniskowiec i zmasowany atak:
Cytat:
Da się- wierzcie mi
Tylko, czy wtedy do obsługi pancernika potrzeba tak dużego skakania? I dlaczego wtedy faworyzujemy pancerniki?
I kolejna sprawa... Czy wtedy opłacać się będzie wysyłać myśliwce? Czy one nabiją wystarczająco punktów? Czy olewamy BB, a gramy "one man team"? Gracz może się poświęcić i wysłać osłonę myśliwską nad atakowanego pancernika... Ale wie, że jeżeli on wygra pojedynek z tym BB, to on dojdzie do wrogiego CV i to on go zatopi... Co mu się teraz bardziej opłaci? Oczywiście atakować CV, bo wtedy dostanie punkty, a to, że przegra to detal...
Graczowi X bardziej będzie się opłacało, aby to wyglądało:
US:
X: 600
Y: 100
Z: 0
niż np"
X: 500
Y: 300
Z: 100
Cytat:
Strata każdego okrętu to dla zespołu punkty karne...
A punkty-nagrody to od tego co kto zatopił...
I znów dochodzimy do znanego problemu CA vs BB.... Lekko oprę się na NavyField.... Powiedzcie mi, jakbyśmy się "zatrzymali" na levelach [nie levelujemy] i każdy wybierał statek (i załogę) na której płynie... I miejsce w ranku zależy od ataku... Kto o zdrowych zmysłach by wziął CA?
Owszem, jak masz duże umiejętności, a druga strona małe, to wygrasz. Ale to tak jakby posadzić na tor wyścigowy kierowcę sportowego w Maluchu i starą babcię w Ferrari. Jest szansa, że maluch wygra. Ale co, jeżeli w oba samochody wejdzie kierowca rajdowy?
Ja bym najpierw spojrzał w możliwości tworzenia misji (ktoś w tego moda/edytora plików się zagłębiał?), a potem na tym się oparł. Bo wtedy można tak stworzyć misje, aby wyrównać szanse (np. jeden ma BB, drugi CA i CV, czy też DD i CV... Albo 1 ma 1 BB, drugi ma 2 CA, itd)
Imię: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 136 Skąd: Dzierżoniów
#14 Wysłany: 24 Wrzesień 2009, 12:28
PROBLEM 1: "A system: co kto zatopił, co kto stracił?"
---> A skąd będziesz wiedział co zatopiłeś? To nie DC czy SH... Tutaj akcja toczy się szybciej... i nie ma przypisane, co kto zniszczył... Ponadto taki system spowodowałby pojawienie sie zatapiania "na sępa". A zadengracz nie okresli co uszkodzilo bardziej jego okret skoro ma pod rozkazami kilka jednostek i nie ma czasu na takie pierdoły...
PROBLEM "Problemu 1" (W eskadrze znajdują się DD - gracze polują nimi na większe okręty przeciwnika, każdy leje na suby (w jednej z misji PL_U-96 zatopił mój lotniskowiec, bo żadnego DDka nie było w pobliżu...)
---> Każdy musi dobrać cele dla odpowiedniego typu jednostki... Rzucenie sie na BBka z 2ma DD to śmierć w oczach i tylko idiota tak robi... No chyba ze te DD to ostatnie jednostki... to juz inna rzecz.
ROZWIĄZANIE "Problemu 3" (Taki gracz grający subem... co on zawinił że inne okręty z jego teamu zostały zatopione np. przez wrogą koncentrację ognia lub samoloty torpedowe...)
---> On dostanie więcej punktów, a ludzie z jego zespołu mniej. I gitara...
Teraz do Finka: Myśliwce też dają punkty, ponieważ zestrzeliwanie wrogich samolotów również jest punktowane...
W bitwie CA vs BB jeśli dajmy na to obu okrętom zostanie polowa paska to więcej punktów zbierze CA. Dlaczego? Chyba oczywiste...
Tak duże skakanie przy lotniskowcu jest wklalkulowanym ryzykiem. Z drugiej strony z dobrymi umiejętnościami i takowym skakaniem możesz zatopić BB. Ale BB vs BB to raczej nie wyjdziesz z tego bez szwanku, a CVka owszem bo bedzie daleko.
Ostatnio zmieniony przez PL_Mungo 24 Wrzesień 2009, 12:36, w całości zmieniany 1 raz
Myśliwce też dają punkty, ponieważ zestrzeliwanie wrogich samolotów również jest punktowane...
Tylko załóż, że myśliwce mogą równie dobrze nic nie zestrzelić, jak wróg zacznie je omijać. Czy on je wyśle tam, gdzie są myśliwce?... I jeżeli on ma bliżej wrogi BB, niż ty jego [BB], to mogą jego samoloty dolecieć wcześniej... A jeżeli będziesz trzymał osłonę, to zaś masz 1 skrzydło do ataku mniej...
Wiecie, co. Miałem już pisać o wadach (dokładniej o równości), opierając się na Sh2vsDC i wtedy zobaczyłem pewną rzecz... Tam ranking Subów i DD jest przecież rozdzielony...
Może da się wprowadzić jakiś rozdział? Jakby postawić osobno CV, osobno BB, osobno CA/CL, osobno mniejsze jednostki DD, PT oraz osobno suby, to (choć głupio to może wygląda), wtedy na serio będzie widać uczciwy ranking. Gracz będzie mógł być mistrzem w każdym, a przegrywać w innym.
Dobrze, a kto teraz najlepszy?
Otóż robimy to na F1. Na koniec sezonu każdy z ranków uznajemy za "wyścig". Zwycięzca ma 100 punktów, drugi ma itd... I je sumujemy (wszystkie ranki).
I wtedy gracz, co tylko gra na BB, choć tam ma 1000000000 punktów przewagi, nie będzie pierwszy nad graczem, co grywa we wszystkim i jest tam drugi (cóż, skoro grywa we wszystkim, znaczy, że jest lepszy I przy okazji wyśle wtedy każdy też siebie na DD)
Każdy w czymś się specjalizuje... No i też w F1 są tory lubiane przez danych kierowców...
W pewnym klanie (teraz akurat jego forum jest pod atakiem i niestety przegranym, więc nie mogę dać linka) tak zrobiliśmy w pewnej grze kosmicznej, gdzie każde zawody były inne... O tym sposobem świetny strzelec, co zdobył OGROMNĄ przewagę w strzelaniu, nie nadrobił tym mocno straty, co stracił w zawodach górniczych i wyścigowych. I to się sprawdziło...
EDIT
I jeszcze jedna sprawa... Czy stawiamy na ilość (sumujemy punkty), czy jakość (uśrednianie)?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum