Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
19 XII 1941 6:00 2h
U-Booty: VIIB 1941, VIIC 1941, IXB 1941 lub IXC 1941
Załoga: Zawodowcy
Pogoda: Lekkie zachmurzenie, wiatr słaby
Tło historczyne:
Wkrótce po rozwiązaniu grupy Seewolf włoski okręt podwodny operujący na zachód od Gibraltaru zawiadomił o wykryciu płynącego na północ konwoju. Był to HG-73, złożony z 25 statków i 11 jednostek eskorty.
Jednak czekające na niego w zasadzce U-Booty przypadkiem wpadły na inny konwój, który płynął na południe. Kapitanowie U-Bootów poprosili BdU o zgodę na atak na nowy cel.
Odprawa:
Macie pozwolenie na zaatakowanie wrogiego konwoju. Nasz wywiad przekazał nam informację, że prawdopodobnie jest to konwój złożony z 20 frachtowców, w którego skład wchodzi lotniskowiec Unicorn.
Wywiad ocenił eskortę na 3 niszczyciele i kilka korwet. Spróbujcie przechwycić konwój i zatopić najcenniejsze jednostki wroga. Do zadania dostaniecie wsparcie powietrzne. Powodzenia
Cóż. Jestem zadowolony. Że eskorta działała jak należy.
Wchodziłem po cichu do konwoju. Ale zapomniałem... schować peryskop. Dojrzeli go... Przez 40 minut 2 korwety (chyba, ze zebrały wsparcie po drodze) zmuszały mnie do przebywania na głębinie. Wyszedłem na peryskopową po godzinie patrolu. Jestem za konwojem. Ale zbliża się jeszcze lotniskowiec... Choć podejrzewałem, że skoro jestem za konwojem, a od dawna nie słyszałem zatonięć, Pablo i Wolfx na niego polują. Dodałem gazu i odpaliłem salwę torped. Zdołałem przeładować jeszcze jedną, zanim 1 korweta i 1 uzbrojony kuter nie przybyły po mnie. Efekt? Pudło do 2 statków na dzikim kącie, 1 pudło normalne, 1 trafienie do frachtowca 2326 BRT. I znów głębina. 1 korweta i 1 kuter? pfi.. 120 metrów wystarczy... Po wytrzęsieniu kadłuba na 120 metrach grzecznie uznałem rację, że co 170m, to 170m, gdzie posiedziałem do końca.
1.JPG Konwój. Jedyne zdjęcie z pierwszej godziny gry.
Imię: Stasiek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 2 razy Wiek: 52 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 432 Skąd: Polska
#2 Wysłany: 15 Listopad 2009, 13:29
Mimo braku zatopień z mojej strony to dla mnie udany patrol, trochę źle wybrałem pozycję ataku i konwój odpłynął w siną miałem co prawda kilka celów w zasięgu jednak koledzy byli szybsi a moje rybki tego dnia jakoś nie mogły dopaść celu...
Ale ważne że patrol przeżyty bo mogło się skończyć całkiem inaczej byłem bardzo blisko lotniskowca który Pablo posłał na dno a i eskorta też nie próżnowała. Na koniec mała kolizja wpadłem na Pabla ale na szczęście nic się nie stało jedynie trochę lakier pozdzierany .
SH3Img@14-11-2009_23.49.4_710.jpg Bliskie spotkanie z Pablo
Wpaść na tak wielkim oceanie na głębokiej wodzie na suba... Na peryskopowej się zdarza, bo to często głębokość, gdzie wiele osób przebywa. A głębina? Każdy wybiera własne zanurzenie, a wy musieliście wybrać akurat to samo
Bardzo udany dla mnie patrol, choć mogłem zatopić więcej. Na początku zauważyłem dwie fregaty płynące kursem równoległym do mnie, więc je spokojnie przepuściłem i oczekiwałem na konwój. Na szczęście w pewnym momencie obejrzałem się do tyłu, i zauważyłem następną fregatę która kogoś szukała. 1 torpeda w celu. Uff to mam spokój. Następne przypłynęły frachtowce. Pierwszy cel troop ship 3 torpedy zmarnowane. Morale załogi spadło poniżej 50 %, następnym celem okazał się chemical freighter przewożący uran do zbudowania bomby atomowej. 1 torpeda i po nim Później obrałem na cel C2 może ten uszkodzony przez PL_Cmdr_Blue, niestety następne pudło. Cargo Steamer 2 torpedy w celu, nie mógł tego przeżyć. Kiedy konwój zaczął się ode mnie oddalać pozostał passenger cargo na dogodnej pozycji do ataku. 1 torpeda i po nim Kiedy już myślałem że nic więcej tu nie ma, zauważyłem lotniskowiec 3 km ode mnie. I znowu błędnie go zidentyfikowałem jako Illustious Kurs zbliżeniowy odpalam pierwszą torpedę w celu. Bardzo ciekawe było to że nie było ognia na pokładzie a co pewien czas wybuchały mu samoloty na pokładzie. Stanął w miejscu. Po przeładowaniu torpedy posłałem mu "coup de grace", bojąc się odpowiedzi ze strony innych graczy Na końcu patrolu oddaliłem się spokojnie od konwoju i opijałem razem z załogą zwycięstwo
SH3Img@14-11-2009_22.43.jpg 1 cel fregata
Plik ściągnięto 91 raz(y) 37.65 KB
SH3Img@14-11-2009_22.53.jpg I po bombie atomowej
Plik ściągnięto 99 raz(y) 43.22 KB
SH3Img@14-11-2009_23.2.jpg Cargo Steamer idzie na dno
Plik ściągnięto 96 raz(y) 38.17 KB
SH3Img@14-11-2009_23.36.jpg Pierwsza w celu co za widok
Plik ściągnięto 97 raz(y) 60.02 KB
SH3Img@14-11-2009_23.42.jpg "Coup de grace"
Plik ściągnięto 92 raz(y) 57.84 KB
SH3Img@14-11-2009_23.43.jpg Ostatnie chwile lotniskowca
Andrev. Ja nic nie uszkodziłem w tej misji. Dlatego pierwsze słyszę, abym uszkodził jakiegoś C2. W sumie każdą jednostkę pierwsze słyszę. Miałem tylko 1 celną torpedę i statek wyleciał w powietrze.
I pierwszy raz słyszę o uszkodzonym C2 [przeze mnie] w tej misji. Bo C2 płynął. Nawet prawie mnie staranował... Ale nie trafiłem go
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum