Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
"Czerwony konwoj"
U-BOOTY: IXC (1944) CZAS MISJI: 2 godz
21/07/1944 g. 18:00
POGODA: calkowite zachmurzenie, sztorm
Koleny z konwoji arktycznych przemierza nieprzyjazne wody, aby zawinac do jednego z portow w ZSRR. Ladownie i poklady statkow wypelnione sa sprzetem wojskowym i amunicja. Synoptycy zapowiadaja gwaltowne pogorszenie pogody.
---ODPRAWA---
Mimo niesprzyjajacej pogody musicie zaatakowac i zadac jak najwieksze straty wrogowi. Od tego zalezy byc albo nie byc dla wielu naszych zolnierzy walczacych na froncie wschodnim.
-------------
Kamil
W patrolu udział wzięli:
PL_CMDR Blue R - SURV, ale wymagający holowania
1 tanker 4213 BRT "William Mulholland"
1 ammo 7194 BRT "Hilton"
1 uszkodzony DD akustykiem (a prawie sam siebie zatopiłem)
PL_Storm87 - SURV, załatwił mi holowanie po patrolu
1 tanker 11781 BRT "Powder River"
PL_Pawliczek - KIA po około 80 minutach
Coś uszkodził, ale czy to był C2, czy Victory nie wiem
PL_Fox6 - KIA (czas niezanotowany, ale chyba był pierwszym KIA)
Losy bliżej nieznane
PL_Gregory_11 - KIA po około 45 minutach
Cóż. Fala 20... Ciężko. Pierwsze 30 minut pod znakiem mijania DD i walki, aby peryskop nie wystawał. Fox6 już się od dawna się ściga (wystawiło się chrapy, się cierpi). Po 45 minutach wreszcie widzę cel. T3. Musiałem pozbyć się DD w pobliżu i posłałem akustyka, którym prawie sam się zabiłem, gdy DD przepłynął nade mną. Ale w końcu dostał. Z tym, że odpłynął płonąc. Salwa 4 torped... Ale cóż. Ustawiłem torpedy magnetyczne na +1,3m (mój błąd) i +1,7m... Pierwsze się odbiły, a drugie... przepłynęły pod celem. Obracam się, aby go zaatakować. Łup. Ktoś (Storm87) go trafił i zabił. Przeładunek torped, co chwilę przerywany, gdy DD jest w pobliżu. Z mgły wyłania się statek zidentyfikowany jako Empire Celt. Wystrzeliłem FAT do małego tankowca na 1,5km (magnetyk)... Obracam się, aby walnąć z rufy do EC... PING! DD się wyłonił zza EC. Odpaliłem torpedę ustaloną na 300m (magnetyk).. DD gna na mnie, minie mnie przed dziobem. CAŁA WSTECZ!!... ŁUP! Kapitanie, mamy uszkodzenia. Boczną mnie dorwał. Zniszczone WSZYSTKIE SILNIKI! I mocny przeciek. ŁUP. EC dostał... Walka, aby zatrzymać okręt przed opadaniem i naprawić przecieki. ŁUP! O? Coś jeszcze trafiłem? Pewnie tego małego... Udaje mi się ustabilizować okręt na 130m. Jeszcze łatają przecieki... K... Fajnie. EC nie zatonął. Tylko mały... Trudno. Lepszy rydz, niż nic... Teraz tylko przeżyć.... Nagle komunikat "Jednostka zniszczona". K. TAK! Drugi... eeee... amunicyjny? Może... w każdym razie: DRUGI ZATOPIONY!... Uszkodzenia załatane, okręt w miarę ustabilizowany. 40 minut do końca patrolu... Na szczęście DD mnie zgubił. Jeszcze tylko 1 raz rzucał bomby, ale nie trafił... Potem odpłynął... Czekałem do końca na głębinie. Żałuję, ze nie wynurzyłem się na ostatnie 3 minuty. Miałem 2 torpedy, a w zasięgu był unieruchomiony Victory... Ale skąd miałem o tym wiedzieć?
Przeżył też Storm87 i zgodził się mnie doholować do bazy
Ogólnie:
Misja z gatunku "Adrenalina MAX". Czyli wymagająca... I teraz do 1:00 nie zasnę... A jutro muszę wcześniej wstać... A mieliśmy płynąć "Demony Szybkości".... Ale było 6 osób na kanale. To misja na 6 osób... I gdy 5 wbiło, poganiam Tesa, aby wbił. "Nie, ja nie płynę".... Wybór: reset serwera lub start.... Dobra, płynąłem 2 razy w tej edycji Demony, płyniemy to, co postawione... Start...... I potem droga przez mękę.... Nawet screeny przez te fale było trudno wykonać.
3.JPG Łup Storma
Plik ściągnięto 5266 raz(y) 13.78 KB
1.JPG Pierwsze 45 minut zapewniało tylko takie widoczki (przynajmniej dla mnie)
Plik ściągnięto 135 raz(y) 50.65 KB
2.JPG Tak można sobie łatwo KIA załatwić...
Plik ściągnięto 139 raz(y) 34.89 KB
4.JPG Było gorąco... Kulminacyjny moment
Plik ściągnięto 140 raz(y) 144.91 KB
5.JPG Ale było warto
Plik ściągnięto 119 raz(y) 103.89 KB
6.JPG Od 19:20 do 20:00....
Plik ściągnięto 132 raz(y) 93.67 KB
7.JPG Uszkodzone statki w konwoju
Plik ściągnięto 134 raz(y) 88.76 KB
8.JPG Avangery z Lotniskowca eskortowego nic sobie nie robią z pogody... Miłego lądowania :D
Małe sprostowanie Finek był to C2 gdyż dostał oddemnie dwie torpedy w bok, skubany miał wole życia popłynął dalej i gdyby nie ten niszczyciel, który pojawił się nie wiadomo skąd wpakowałbym mu jeszcze jedną
_________________ "Ktoś od przodu konwoju darł na powierzchni. DD robiły to samo. Okazało się że na owy samobójczy spacerek w 1944 wybrał się Pawliczek. Wedle naszych prognoz - nie żył za długo bo około po 15 minutach stwierdził, że go Abracham przytulił."
sOnar
Ostatnio zmieniony przez PL_Pawliczek 21 Grudzień 2009, 18:29, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum