Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#2 Wysłany: 25 Marzec 2010, 07:32
Misja bardzo fajna, pomimo fatalnej pogody ale......
Wczesny okres wojny więc można było w miarę łatwo minąć eskortę. Wpłynołem między statki wystawiłem peryskop i przygotowuję się do ataku. A tu z odległości około kilometra wypatrzył mój peryskop statek i zaczoł do niego strzelać. "Trochę" dziwne przy takiej pogodzie. Zdziwiony takim stanem uznałem to za jakieś lokalne działanie i nie zanurzyłem się głęboko tylko schowałem peryskop i przemieszczam się w lepsze miejsce do ataku. Niestety ale w ekspresowym tempie przyjechał niszczyciel którego atak obniżył mi integralność do 15%. Następnie trzy niszczyciele obrabiały mnie na małej głębokości (bałem się zanurzyć głębiej 25 m) aż do wiadomego skutku.
W związku z zaistniałą sytuacją mam pytanie do fachowców, na jaką głębokość można zejść z tak niską integralnością?
_________________ w_wilk
Ostatnio zmieniony przez PL_w_wilk 25 Marzec 2010, 07:35, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#4 Wysłany: 25 Marzec 2010, 07:54
Czyli oceniłem dobrze głębokość 25 m na dającą gwarancję uniknięcia zgniecenia.
Swoją drogą oglądałem (chociaż krótko bo mnie wyrzuciło) walkę U-129_von_Harpe z niszczycielami. To jest niesamowite jak on to robi. Muszę częściej się przyglądać może się podszkolę.
Owszem. Umiejętność walki z niszczycielami jest czasami fenomenalna. Ale to bardzo ryzykowna taktyka. Możesz coś zyskać, ale równie dobrze, możesz dużo stracić.
Osobiście radzę unikać eskorty. To najlepsza taktyka.
A jak cię wykryją uciec, aby nie ściągać na kark większej ilości DD.
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#6 Wysłany: 25 Marzec 2010, 18:31
Ale ja właśnie zawsze tak robię (opierając się zresztą na prawdzie historycznej). Dlatego patrzę ze zdziwieniem (i podziwem) na to co niektórzy robią (i jak to robią).
Swoją drogą szkoda że nie mamy obserwatora patrolu może bym się dowiedział więcej jak mnie wykryli - w nocy i deszczu widoczność peryskopu nie powinna przekraczać stu metrów.
_________________ w_wilk
Ostatnio zmieniony przez PL_w_wilk 25 Marzec 2010, 18:35, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#8 Wysłany: 26 Marzec 2010, 07:29
Moja byłaby na znacznie niższym procencie więc staram się je omijać. Zresztą patrząc na punktację rankingową jest to działanie nieopłacalne w stosunku do ryzyka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum