Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Witam
Jestem nowy w SH3 grywalem w starsze symulatorki dawno dawno temu
teraz postanowilem nieco poprobowac na czyms nowszym i albo sie juz tak cholernie zestarzalem albo gra jest naprawde total hardcore bo wyglada na to ze w momencie jak niszczyciel cie zlapie to mozna tylko dac load
ale konkretniej chcialem popytac o jakies rady gdyz moze robie cos zle mialem na ogonie pojedynczy niszczyciel jakas staroc Polska i niewielka mozliwosc manewru glebokoscia
jakies 50 metrow probowalem zygzakowac na malej predkosci wrzucajac na full w momencie jak niszczyciel przechodzil nade mna i d.... zero skutku nie dalo sie go zgubic mysle ze gdybysmy naprawde takie okrety mieli to hitler przegralby duzo wczesniej ale coz moje odczucie druga sprawa eskorta krazy nad lbem nawet jak juz nie ma bomb glebinowych i to sie zdarzalo owszem wzywali posilki przez radio ale tak dla jaj raz sprobowalem ile bedzie krazyc ....(wlaczylem na ta okazje nieograniczone zapasy powietrza i baterii) po 3 dniach sluchania bzyczenia srub nad glowa dalem sobie spokoj
bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie
PS: jeszcze pytanie odnosnie treningu nawigacji zrobilem wsio ok wrocilem do bazy dalem escape i powrot do bazy i misja niezaliczona ....
pozdrawiam
mialem na ogonie pojedynczy niszczyciel jakas staroc Polska i niewielka mozliwosc manewru glebokoscia jakies 50 metrow probowalem zygzakowac na malej predkosci wrzucajac na full w momencie jak niszczyciel przechodzil nade mna i d.... zero skutku nie dalo sie go zgubic mysle ze gdybysmy naprawde takie okrety mieli to hitler przegralby duzo wczesniej ale coz moje odczucie druga sprawa eskorta krazy nad lbem nawet jak juz nie ma bomb glebinowych i to sie zdarzalo owszem wzywali posilki przez radio ale tak dla jaj raz sprobowalem ile bedzie krazyc ....(wlaczylem na ta okazje nieograniczone zapasy powietrza i baterii) po 3 dniach sluchania bzyczenia srub nad glowa dalem sobie spokoj
bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie
1 rada. Nie dawaj tej całej naprzód.
Cała naprzód powoduje (zwłaszcza na 50 metrach), że hałasujesz tak, że przeciwnik wie, że tam jesteś. I tylko upewnia się, że tam jesteś.
To niejako, jakbyś za każdym przejściem krzyczał w górę "Ja cały czas żyję!"
Rada tylko jedna. Cichutko, powoli.
Ja sobie wbiłem w pamięć, że pół-naprzód, to maksymalna prędkość podczas ucieczki i to stosowana w WYJĄTKOWYCH okolicznościach.
Poza tym radzę włączyć cichą prędkość. Gra bez włączenia cichej prędkości liczy, że załoga hałasuje jak podczas zwykłego rejsu. Co tylko ułatwia namiar. Poza tym trzeba mocno zwolnić i nie pozwalać się trafić pingiem jak najczęściej.
DD odpłynie dopiero, gdy jego wskaźnik agresji spadnie poniżej pewnego poziomu.
Co podwyższa ten wskaźnik?
Każde wykrycie wrogiego okrętu.
Co obniża ten wskaźnik?
Czas.
DD początkowo jest bardzo agresywny. Ale po pewnym czasie przechodzi na tryb "Uważny DD". I wtedy się ucieka, a DD przechodzi w stan "Normalny DD". A jak cały czas dajesz mu nowe namiary, to on ciągle jest jako "Agresywny DD". I wtedy nigdy go nie zgubisz.
Cichutko. Po cichu i jak najgłębiej. Tak uciekali przed DD w rzeczywistości. Nie hałasując właśnie.
dzieki pomoglo co nieco przy nastepnej okazji
mam jeszce pare pytanek bo czesci rzeczy tu nie jarze
z tego co wiem na malych lodziach patrolowych nie bylo asdika ani aparatury nasluchowej,ostatnio taki maly bzykacz mnie dopadl niedaleko dover wiec poszedlem w zanurzenie i odjechalem na max predkosci bo liczylem sie z tym ze wezwie niszczyciele zdziwilo mnie nieco ze lodka trzymala sie dzielnie caly czas nad moja glowa ....telepatia ?
z tego co czytam nie nalezy sie przejmowac wiekszoscia komunikatow radiowych? bo deko mialem trudnosci z ustaleniem wspolrzednych,tutaj w sh 3 jest tylko siatka kwadratow kriegsmarine w aces bylo i to i normalna siatka geograficzna,a wspolrzedne w komunikatach radiowych bywaja podawane roznie alianci podaja wg normalnych wspolrzednych czyli chyba trzebaby sobie atlas obok monitora postawic i jeszcze jedno chodzi o doswiadczenie marynarzy rosnie ono sobie po kazdym rejsie maja teraz u mnie 21/20 myslalem ze dostana jakis awans jak przekrocza 20 ale nic do czego ten exp w ogole sluzy wykonuja robote szybciej lepiej itp ?jak klikne awans to pisze ze musze ukonczyc patrol a przeciez wlasnie jestem w bazie po ukonczonym patrolu o.O...
pozdrawiam dzieki za szybka odpowiedz
z tego co wiem na malych lodziach patrolowych nie bylo asdika ani aparatury nasluchowej,ostatnio taki maly bzykacz mnie dopadl niedaleko dover wiec poszedlem w zanurzenie i odjechalem na max predkosci bo liczylem sie z tym ze wezwie niszczyciele zdziwilo mnie nieco ze lodka trzymala sie dzielnie caly czas nad moja glowa ....telepatia ?
Z tego co NIE WIESZ, to wiele jednostek patrolowych było przerabiane na eskortowce. Zasadniczo większość uzbrojonych jednostek (np. uzbrojony Trawler) ma hydrolokator w grze.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#6 Wysłany: 28 Lipiec 2010, 10:55
gerald69, proszę stosować kropki, przecinki, duże litery na początku zdania. Wszystkim będzie się łatwiej czytało.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
OK,przepraszam za interpunkcje:).
Z tego co nie wiem...przepraszam kolego,nie chce sie wymadrzac ale nie jestem tez totalnym laikiem w tematyce morskiej.
Mozliwe ze zle sformulowalem wypowiedz,lodz ktora mnie tropila to byla mala motorowka , nie armed trawler czy cos w tym rodzaju,nie wiem czy w 1939 alianci mieli PT boat bo jesli tak to zakwalifikowalbym ten wehikul jako lekki PT boat wlasnie.
Asdiku nie mial bo nie slyszalem aktywnego pingu,wiec mogl lokalizowac tylko nasluchem szumu srób.
takie lodeczki mialy aparature nasluchowa?Jesli tak to zwracam honor i przepraszam.
Jeszcze jedno pytanko,jak radzicie sobie z rozpoznawaniem bander bo podczas nocnych patroli czasem trzeba podejsc naprawde blisko zeby rozpoznac.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#9 Wysłany: 28 Lipiec 2010, 15:51
gerald69 napisał/a:
Jeszcze jedno pytanko, jak radzicie sobie z rozpoznawaniem bander bo podczas nocnych patroli czasem trzeba podejsc naprawde blisko zeby rozpoznac.
Dzięki za link do Sabatonu, co prawda było to już x razy, ale to chyba najlepszy klip jaki widziałem w tej tematyce...
Co do twego pytania.
Zakładam że grasz na 100% real albo zbliżonym.
Jest kilka metod, zacznę od najmniej poważnych:
1) Sprawdzasz na widoku zewnętrznym.
2) Używasz kompresji, która sama się wyłącza w pobliżu wroga.
3) Ścigasz cel. Jak ucieka to wiadomo, a zwykle ucieka wolniej niż ty na pełnej prędkości.
4) Ustawiasz się na pozycji przechwytującej cel. Można to zrobić z dokładnością do 100-200m. Wtedy zbliżasz się na odległość ok. 800 metrów i strzelasz jeśli to wróg.
5) Rozpoznania dokonujesz w dzień z peryskopowej, śledzisz cel i próbujesz atakować w nocy, kiedy masz szansę wyprzedzić cel gnając na powierzchni.
Ale nawet te motorówki były okrętami, bo posiadały banderę wojenną.
Witam
Owszem nikt nie neguje ze byly okretami,po prostu jak dotad nie spotkalem sie z tym zeby tak mala jednostka posiadala aparature nasluchowa.
a musiala ja posiadac skoro przez dobre 2 godziny plynela idealnie za mna mimo ze zmienialem kurs.
Co do twego pytania.
Zakładam że grasz na 100% real albo zbliżonym.
Jest kilka metod, zacznę od najmniej poważnych:
1) Sprawdzasz na widoku zewnętrznym.
2) Używasz kompresji, która sama się wyłącza w pobliżu wroga.
.[/quote]
powiedzmy ze zblizonym hehe
jak pisalem jestem poczatkujacy wiec jednak pozwalam oficerowi pomagac z danymi przy namierzaniu,pewnie pozniej wylacze na razie reczne pomiary zajmuja mi jeszcze strasznie duzo czasu i cel odplywa w sina dal czesto
Zreszta mysle ze jest to w pewnym stopniu realistyczne w koncu dowodca okretu nie odwalal calej roboty,czesc komunikatow i obliczen wykonuja oficerowie.
Reszta jest ustawiona na realnie tylko,kontakty na mapie aktualizuje chyba z tego co pamietam.
No i tu jest chyba pies pogrzebany,zdaje sie ze mam wylaczone widoki zewnetrzne,a w nocy strasznie ciezko bandere rozpoznac.
Niektore statki maja bandere oswietlona reflektorem to ulatwia sprawe.
co do sabatonu to dokladnie mi tez przypadl do gustu akurat ten teledysk,pierwszy ktory wyszedl mial tragiczne tlumaczenie,zreszta chyba dotad jest na youtube
No i tu jest chyba pies pogrzebany,zdaje sie ze mam wylaczone widoki zewnetrzne,a w nocy strasznie ciezko bandere rozpoznac.
Niektore statki maja bandere oswietlona reflektorem to ulatwia sprawe.
Zaraz. To ty na jakim modzie grasz?
Przejrzałem pliki na wersji 1.4 i GWX...
Jedna z motorówek ma hydrofon. Ale tylko jedna. Mógłbyś przedstawić zdjęcie tego, co się tak wykryło? Albo dokładną nazwę?
Mam "grey wolves 3.0 gold",nie dodawalem zadnych sciaganych patchy jeszcze.
Co do tego bzyka co mnie dorwal i sledzil uparcie to niestety nie mam screena,ale zwalo sie to "motor patrol boat" jesli dobrze pamietam .
Wykryty zostalem wzrokowo ,bylem na powierzchni,natomiast pozniej w zanurzeniu kilkakrotnie zmienilem kurs,fakt nie plynalem bardzo gleboko bo ciesnina dover do najglebszych nie nalezy,ale raczej wzrokowo mnie sledzic nie mogli.
O flagach pisalem tak ogolnie odnosnie rozpoznawania przynaleznosci jednostek w nocy.
Mam jeszcze pytanie odnosnie tych koordynat na mapach,czy faktycznie lekcewazyc wszystkie wiadomosci radiowe?
Ostatnio BDU wydalo mi rozkaz skierowania sie do wejscia kanalu podajac wspolrzedne wedlug normalnej siatki geograficznej,czy tego typu rzeczy tez puszczac mimo uszu?czy tylko te z otwartej czestotliwosci ?
Ostatnio zmieniony przez gerald69 28 Lipiec 2010, 20:07, w całości zmieniany 2 razy
Mam jeszcze pytanie odnosnie tych koordynat na mapach,czy faktycznie lekcewazyc wszystkie wiadomosci radiowe?
Ostatnio BDU wydalo mi rozkaz skierowania sie do wejscia kanalu podajac wspolrzedne wedlug normalnej siatki geograficznej,czy tego typu rzeczy tez puszczac mimo uszu?czy tylko te z otwartej czestotliwosci ?
Tak. Te komunikaty to komunikaty historyczne. A gra odtwarza chyba z 5% rzeczywistych ruchów... Wiec niekiedy komunikat naprawdę cię naprowadzi... Ale w 95% przypadków nic nie da...
Ba. Jak masz historyczny numer, to w dniu historycznej utraty np. U-99, otrzymasz komunikat, że..... zatonąłeś.
EDIT
A nie przypadkiem:
MTBVos= Motor Torpedo Boat <= ta jednostka?
Głowy nie dam bardzo mozliwe,szkoda ze nie zrobilem zdjecia ale mialem widok zewnetrzny wylaczony a zanurzalem sie jak jeszcze byla w miare daleko,to malenstwo mialo nasluch?
tak sie zastanawialem jak przy tak malym kadlubie ktorym musialo mocno bujac i duzej predkosci brali w miare precyzyjny namiar.
Mozliwe ze to bylo wlasnie to,przygoda skonczyla sie kiepsko bo po 2 godzinach dolaczyly do niej 2 dd-ki i na tak plytkiej wodzie nie mialem zbyt wielkich szans.
Aczkolwiek sprobowalem waszych rad i udalo mi sie zwiac 2 razy,jeden nie mial aktywnego sonaru bo nie pingowal, w drugim przypadku odpalilem torpede w dd-ka ktory szedl na mnie i spudlowalem,na szczescie pogoda byla sztormowa i zeszlem gleboko,zrzucil ze 3 serie ale dosc daleko pokrecil sie i w koncu odszedl:) tak ze jednak mala predkosc i silent running skutkuje dzieki za porade,widocznie za 1-szym razem plywalem za glosno.
Jakas taktyka na plytkich wodach ?Czy lepiej sobie dac spokoj z atakowaniem w takich miejscach,pare razy juz zarylem o dno,teraz uwazam ?
Imię: Szymon
Ulubiona Gra: Silent Hunter III i V, Seria Mass Effect, Seria Assassin's Creed
Wiek: 29 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 428 Skąd: Żywiec
#17 Wysłany: 29 Lipiec 2010, 12:53
Finek ma racje, lepiej unikać takich miejsc, choć ja często polowałem przy wybrzeżach Angli, w miejscach, gdzie czasem głębokość była do 40 m pod kilem, i zbytnio mi to nie przeszkadzało, choć raz zaatakował mnie dd, alarm (byłem wtedy jeszcze trochę Noobem w SHIII), a pod kilem 20 m i zaryłem o dno . Co do sabatonu, jestem ich fanem, widziałem wiele musicvideo do tej piosenki, ale tego nie i uważam, że jest to najlepszy jak dotąd "teledysk" do tej piosenki.
_________________ http://www.youtube.com/user/jajcarzek
"Dobry trening w walce z konwojem, jest dla mnie więcej wart, niż najlepszy urlop" Gunther Prien, dowódca U-47
Aha, no i prędkość nie "mała naprzód" tylko 1-2 węzły (klikając na zegar możesz przełączać tryby).
takie pytanko jeszcze,odnosnie tego .
w momencie jak eskorta sypie bombami przyspieszac zeby odejsc dalej, bo spotkalem sie z opiniami ze po wybuchu seryjki w wodzie jest taki balagan ze na jakies 30-60 sekund mozna wiac szybciej.
Imię: Szymon
Ulubiona Gra: Silent Hunter III i V, Seria Mass Effect, Seria Assassin's Creed
Wiek: 29 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 428 Skąd: Żywiec
#19 Wysłany: 29 Lipiec 2010, 13:03
Cytat:
takie pytanko jeszcze,odnosnie tego .
w momencie jak eskorta sypie bombami przyspieszac zeby odejsc dalej, bo spotkalem sie z opiniami ze po wybuchu seryjki w wodzie jest taki balagan ze na jakies 30-60 sekund mozna wiac szybciej.
Gdy zrzuca bomby, można przyśpieszyć, aby uciec bombom (robię tak osobiście) poza tym, potem dd jest odwrócony do ciebie swoimi śrubami, więc nie słyszy cię, ponieważ zagłuszają mu jego własne śruby, lecz nie możesz płynąć cały czas na większej prędkości. Gdy uznasz, że powinieneś zwolnić, zrób to.
_________________ http://www.youtube.com/user/jajcarzek
"Dobry trening w walce z konwojem, jest dla mnie więcej wart, niż najlepszy urlop" Gunther Prien, dowódca U-47
Ostatnio zmieniony przez PL_Szylol 29 Lipiec 2010, 13:05, w całości zmieniany 1 raz
Ja radzę tak. Przyspieszasz (ale maksymalnie do połowy mocy, aby nie ściągać innych DD) tylko wtedy gdy walczysz z 1 DD. Jeżeli są 2, to jeden cię nie słyszy, a drugi dostaje namiar, więc nie się opłaca.
I natychmiast wracasz do wolnego biegu, gdy bomby kończą wybuchać.
Ja tak stosuję. Jest to o tyle bezpieczne, że gdy eksplodują bomby masz kilka sekund, gdy wszystkie DD cię nie słyszą. I tylko te sekundy wykorzystuje. Bo potem (choć 1 DD mnie nie słyszy), pozostałe mogą mnie usłyszeć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum