Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Polska padła jako pierwsza... Niemieccy spadochroniarze i brygady zmotoryzowane zajęły Holandię i Luksemburg. Wkroczenie do Francji jest kwestią kilku dni. Nastepna bedzie Wielka Brytania. Jej lotnictwo szykuje sie do wsparcia dywizjonów francuskich. Ogromne zapotrzebowanie na paliwo staje sie priorytetem dla wszelkich działań głównodowodzących armią. Brytyjskie okręty transportowe z portu Stanley u podnóza Ameryki Południowej wypłynęły pod eskortą do Anglii. Na ich pokładach znajdują się transporty paliwa, które niedługo może się okazać cenniejsze niż złoto. Konwój wyszedł z portu pod okryciem nocy, większość U-bootow znajduje się u wybrzeży Anglii. Jest nadzieja na dopłynięcie konwoju w całosci, nadzieja niczym blade światło w mroku.
ZADANIE: Konwój płynie kursem północno-wschodnim, prędkość nieznana ale biorąc pod uwagę wypełnione paliwem ładownie - okręty nie mogą płynąć za szybko. Zatopienie kazdego z tych okrętów będzie dla Nas wazne. Powodzenia.
mission by SD_whiskey111
W patrolu udział wzięli:
janko175 - KIA
• J Class Destroyer "BR DD J Class2" - 1690
---------------------------------------------------
Razem: 1690 BRT
PL_wolfx - SURV
• Small Merchant "BR Small Merchant2" - 2403
• Tanker T3 "BR T3 Tanker2" - 11649
• Destroyer Tribal "BR DD Tribal2" - 1850
• Tanker Empire Celt "BR Transport1" - 8593
• C Class Destroyer "BR DD C Class1" - 1375
• Large Merchant "BR Large Cargo1" - 14001
---------------------------------------------------
Razem: 39871 BRT
============================
Patrol rozpoczął się od natychmiastowych kontaktów na hydro. Po ustawieniu wszystkiego zacząłem płynąć. Ale nijak nie pasowało mi, że konwój płynie w kierunku północno-wschodnim.
Dość powiedzieć, że zanim dotarłem do celu, płynąc na powierzchni (grzałem chyba z 18 węzłów), minęła godzina. Na miejscu eskorta kogoś już męczyła. Potem okazało się, że to był kapitan janko. Jako, że byłem na kiepskiej pozycji szukałem swoich szans w strzałach z dystansu. Z drugiej strony w zasadzie kiedy dotarłem do konwoju nie było już czego zbierać. Kapitan wolfx wywiązał się ze swego zadania nader skutecznie. Chyba nie będzie miał mi za złe, że w sumie namówiłem go na patrol.
Natomiast ja sam pod koniec męczyłem się z dwoma niszczycielami (zostałem wykryty). Próbując zebrać dane do jeszcze jednego celu, zostałem rozjechany przez jednego z nich, a efekt tego udało mi się uwiecznić na zdjęciu poniżej.
Gratulacje dla kapitana wolfx_a za wspaniały wynik i podziękowania dla kolegów za mile spędzony czas przy ulubionej grze.
Do następnego razu.
SH3Img@10-11-2010_20.19.13_593.jpg nie mogłem się oprzeć ... po prostu piękny
Plik ściągnięto 24 raz(y) 190.04 KB
SH3Img@10-11-2010_21.26.4_93.jpg a to mój jedyny nabytek. Pierwsza niecelna, zszedł po drugiej. Ale za to jaka odległość.
Plik ściągnięto 23 raz(y) 290.28 KB
SH3Img@10-11-2010_21.41.57_171.jpg a to kandydat do zdjęcia roku ... zgadnijcie czyj to dziób
Plik ściągnięto 23 raz(y) 234.15 KB
SH3Img@10-11-2010_21.50.42_328.jpg i na koniec obowiązkowe ...
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#3 Wysłany: 11 Listopad 2010, 10:16
Cóż..... Dałem ciała i to strasznie . Po prostu nie doceniłem eskorty . Próbowałem na bezczelnego wejść w konwój . Liczyłem ,że DD przepływający z mojej prawej burty mnie nie zauważy ,ale to był błąd . Za blisko był ,a ja nie miałem szczęścia . ;< W prawdzie posłałem go na dno po pierwszym jego ataku , ale dość szybko zjawił się drugi i centralnie mnie zbombardował . Przeceniłem możliwości mojego Uboota . VII jednak jest zwrotniejsza .
Całe szczęście ,że płynął z nami kpt. wolfx .Praktycznie sam rozwalił cały konwój .
Piękny pokaz skuteczności .
Imię: Szymon
Ulubiona Gra: Silent Hunter III i V, Seria Mass Effect, Seria Assassin's Creed
Wiek: 29 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 428 Skąd: Żywiec
#4 Wysłany: 11 Listopad 2010, 11:56
Noi przypomnieliście mi tym patrolem, jak to fajnie się pływa w SHIII z wami patrole, dzisiaj płynę
_________________ http://www.youtube.com/user/jajcarzek
"Dobry trening w walce z konwojem, jest dla mnie więcej wart, niż najlepszy urlop" Gunther Prien, dowódca U-47
Imię: Stasiek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 2 razy Wiek: 52 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 432 Skąd: Polska
#5 Wysłany: 11 Listopad 2010, 13:28
Dziękuję wszystkim za gratulacje no i oczywiście wielkie dla PL_Supertux za namowę bo faktycznie namówił mnie żeby płynąć co prawda nie bardzo miałem ochotę ale w końcu popłynąłem i jak widać szczęście mi dopisało.
Lecz nie było wcale tak różowo jak by się mogło wydawać,zacząłem w zanurzeniu na 25 metrach po osłuchaniu okolicy obrałem kurs na kontakty i wynurzyłem okręt gnając całą naprzód przed siebie.W niedługim czasie zauważyłem dym po chwili kolejne jednak dopiero gdy wyraźnie widziałem sylwetkę DD w lornetce zanurzyłem się,zdawało mi się że dobrze płynę jednak.... okazało się że źle obrałem kurs i zobaczyłem konwój daleko od mojej prawej burty...... przestrzeliłem i do tego w złym kierunku.
Trudno po ominięciu DD skierowałem się na widniejące w oddali statki konwoju przez mgłę rozpoznałem small merchant który zatopiłem z dystansu ponad 3 tysięcy kolejny cel to niszczyciel który majestatycznie płynął jednak był z byt blisko mojej pozycji więc zaryzykowałem i udało się pozbyć niechcianego gościa.W oddali T3 ale daleko.... cóż nie mam wyboru kalkuluję i odpalam torpedę ,czas dłuży się niemiłosiernie wsłuchuję się w tykanie stopera w końcu OU melduje torpeda w celu.Zabawne że Tanker Empire Celt rozpoznałem jako statek amunicyjny ,ale naprawdę byłem tak daleko że sam się dziwię że trafiłem...... po zatopieniu kolejnego mercha zainteresował się całą sytuacją DD i szybko zbliżał się w kierunku mojej pozycji nie miałem już praktycznie żadnego celu przed sobą więc odpaliłem torpedę na kontakt i po chwili ciekawski DD-k szedł na dno .Nie mając szans na kolejne zdobycze postanowiłem oddalić się z pola walki nie chciałem kusić losu bo teraz musiał bym ścigać rozproszony konwój a na to nie było szans więc zakończyłem patrol w głębinie z daleka od konwoju
SH3Img@10-11-2010_20.12.0_453.jpg urzekający widok
Plik ściągnięto 13 raz(y) 47.55 KB
SH3Img@10-11-2010_21.2.40_156.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 44.15 KB
SH3Img@10-11-2010_21.10.10_718.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 54.35 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_Renegat 11 Listopad 2010, 13:29, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Potem okazało się, że to był kapitan janko. Jako, że byłem na kiepskiej pozycji szukałem swoich szans w strzałach z dystansu. Z drugiej strony w zasadzie kiedy dotarłem do konwoju nie było już czego zbierać. 
Kapitan wolfx wywiązał się ze swego zadania nader skutecznie. Chyba nie będzie miał mi za złe, że w sumie namówiłem go na patrol. 
i podziękowania dla kolegów za mile spędzony czas przy ulubionej grze. 
Dałem ciała i to strasznie . Po prostu nie doceniłem eskorty . Próbowałem na bezczelnego wejść w konwój . Liczyłem ,że DD przepływający z mojej prawej burty mnie nie zauważy ,ale to był błąd . Za blisko był ,a ja nie miałem szczęścia . ;< W prawdzie posłałem go na dno po pierwszym jego ataku , ale dość szybko zjawił się drugi i centralnie mnie zbombardował . Przeceniłem możliwości mojego Uboota . 
,ale naprawdę byłem tak daleko że sam się dziwię że trafiłem...... po zatopieniu kolejnego mercha zainteresował się całą sytuacją DD i szybko zbliżał się w kierunku mojej pozycji nie miałem już praktycznie żadnego celu przed sobą więc odpaliłem torpedę na kontakt i po chwili ciekawski DD-k szedł na dno .Nie mając szans na kolejne zdobycze postanowiłem oddalić się z pola walki nie chciałem kusić losu bo teraz musiał bym ścigać rozproszony konwój a na to nie było szans więc zakończyłem patrol w głębinie z daleka od konwoju 
