Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Potejście nie należało do prostych ponieważ szczelny kordon eskorty to uniemożliwiał. Janko skasował 2 niszczyciele - ja zaś trzeciego. Po tym fakcie zaczęliśmy zbliżać się ku frachtowcom. Uszkodziłem 2 Ore Carriery i 2 Cargo Steamery ale odpłynęły. Zatopić mi się udało Ore Carriera. W_wilk jak to w_wilk dokonywał rzezi w konwoju a Szylol z Supertuxem zabawiali eskortę. Supertuxa ubili. Wyszedłem na obserwa bo byłem za konwojem jak i Janko. Razem obserwowaliśmy jak Szylol unika bomb i jeży. Mimo centralnego trafienia paczką jeży nie miał uszkodzeń co bardzo dziwne...
Wilk strzelał jeszcze do odległego Victory ale spudłował 2m. Jak na taki dystans - kurde, niezły strzał...
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#2 Wysłany: 30 Styczeń 2011, 01:29
Po przeczytaniu odprawy wydawało się, że niewielu dożyje końca misji. Nie było tak strasznie.
Trudne wejście do konwoju potem już łatwiej.
Eskorta była zajęta więc skupiłem się na tankowcach - ładnie toną.
Ogólnie fajna misja.
Screenshot_496.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 99.25 KB
Screenshot_498.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 101.92 KB
Screenshot_500.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 98.81 KB
Screenshot_501.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 95.76 KB
Screenshot_503.jpg
Plik ściągnięto 17 raz(y) 191.43 KB
_________________ w_wilk
Ostatnio zmieniony przez PL_w_wilk 30 Styczeń 2011, 01:31, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#3 Wysłany: 30 Styczeń 2011, 11:12
To było wejście smoka Próbowałem wejść pomiędzy dwoma DD na lewej flance , ale pierwszy mnie jakoś wyniuchał . A już myśłałem, że się udało , kiedy może 50 m ode mnie zaczła mnie namierzać . Dostałem . Integegralnośc kadłuba spadła do 33 % a mój pierwszy momentalnie osiwiał . Odpaliłem rufową do napastnika i posłałem go w głębiny . Po kilku min widze za rufą kolejnego DD . Myślę sobie ,jak się go pozbyć ,ale na szcześćie ktoś mi zdjął kłopot z głowy .To kpt sOnar rozpoczał łowy . Po upływie może 20 min nadpłynął jeszcze jeden DD ,no to powetowałem sobie na nim niepowodzenie po ataku na C3 ( 2 pudła ) . Później uszkodziłem cargo stimera i dobiłem Ore .
W_wilk nie przestanie mnie zadziwiać . Jakimś cudem wszedł w środek konwoju i oczywiśćie zatopił parawie wszystkie tankowce .
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
Imię: Szymon
Ulubiona Gra: Silent Hunter III i V, Seria Mass Effect, Seria Assassin's Creed
Wiek: 29 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 428 Skąd: Żywiec
#4 Wysłany: 30 Styczeń 2011, 11:47
Ja początkowo płynąłem na przód, po woli skręcając w bok, jednak było to zbyt powoli, bo potem musiałem nawracać do konwoju. Zauważyłem Large Merchanta i strzeliłem w niego z 4km, lecz nie trafiłem, potem z 3,9 km dokładnie wymierzyłem w Liberciaka dwie torpy, trafiłem, ale skurczybyk płynął dalej. Podpłynąłem do konwoju na jakieś 2,5 km i strzeliłem do small merchanta, dostał i poszedł na dno. Po przeładowaniu kolejnej wystrzeliłem torpę, aby dobić Liberciaka, która trafiła, ale skubany płynął dalej. Gdy chciałem zobaczyć trafienie niestety namierzył mnie DD i musiałem uciekać. Wtedy zaczęło się robić ciekawie. Udawało mi się omijać kolejne bombardowania, jedno po drugim, gdy nagle mocno urwałem z jeży, mocno huśtało okrętem, ale bez uszkodzeń . Jako, że musiałem kończyć, skończyliśmy po 1,5 h gry, ale i tak nie wiem czy byśmy grali dłużej, bo wszyscy już byli na obserwatorze, tylko supertux na dnie. Misja fajna, nie mam zastrzeżeń.
_________________ http://www.youtube.com/user/jajcarzek
"Dobry trening w walce z konwojem, jest dla mnie więcej wart, niż najlepszy urlop" Gunther Prien, dowódca U-47
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum