Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: PrZeMO
Ulubiona Gra: DW, SH2 vs DC, Imperium Galactica Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 2456 Skąd: SOSNOWIEC CITY / Warszawa
--- TŁO HISTORYCZNE ---
Pomimo ciezkich strat poniesionych przez konwój PQ-17 alinaci sa zmuszeni do zapewnienia stalych dostaw sprzetu dla swego wschodniego sojusznika. Jednoczesnie aby zapobiec ryzyku, na jakie narazone zostaly statki handlowe, kolejny konwój otrzymal eskorte silniejsza, niz jakikolwiek jego poprzednik na tej trasie.
--- ODPRAWA ---
Aktualnie konwoj znajduje sie 230 Km SW od naszej bazy na Spitsbergen. Niestety ciezka oslona sprawila, iz nasze poprzednie ataki zakonczyly sie umiarkowanym sukcesem. Jednak na drodze konwoju stanelo poterzne pole lodowe. Wykorzystajecie to.
janko175 - KIA • A&B Classes Destroyers "HMS Bulldog" - 1 350 • A&B Classes Destroyers "HMS Eclipse" - 1 350 • Destroyer Hunt III "MS Eskalde" - 1 050
---------------------------------------------------
Razem: 3 750 BRT
PL_Tes - KIA • A&B Classes Destroyers "HMS Amazon" - 1 350 • Flower Class "HMS Bergamot" - 950
---------------------------------------------------
Razem: 2 300 BRT
PL_w_wilk - SURV • Cargo Steamer "Dan-Y-Bryn" - 5 300
---------------------------------------------------
Razem: 5 300 BRT
----------------------------------
Wywalilem 5 cygar i 5 w celu pozniej zszedlem na 200 metrow i do konca patrolu bylem niepokojony przez eskorte Stwierdzilem, ze nie warto nadmiernie ryzkowac i zadowolilem sie tym co zatopilem
Stwierdzilem, ze nie warto nadmiernie ryzkowac i zadowolilem sie tym co zatopilem
Patrząc na wyniki kolegów to chyba była najrozsądniejsza decyzja.
Ale to chyba rekord pod względem ilości zatopionej eskorty w patrolu.
Szczerze mówiąc,to nie wiem, czy to nie przypadkiem efekt wyśrubowanego poziomu eskorty - lepiej przyjąć walkę na peryskopie niż zanurzyć się i na pewno zginąć.
Ale na to pytanie może odpowiedzą patrolowi DD-killerzy.
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#6 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 14:18
Wchodze na forum otwieram ten temat i padam ze smiechu. Ale jestescie Panowie kreatywni w tworzeniu teorii. Dlaczego mnie zatopili. Proste. Popelnilem tyle bledow ile wystarcylo popelnic aby zatonac. Troche to przypomina znany dowcip o tym jak "W Moskwie, na placu czerownym ukradziono samochod..."
I zagadzam sie z Marco, najbezpieczniej jest wiac w glebiny (a jeszcze bezpieczniej nie dac sie wykryc). Dlaczego? Im glebiej tym paczuszki z DD'kow maja dluzszy czas opadania z punktu A do punktu B, rosnie martwa strefa czyli wiecej ma sie czasu na rozsadna kontre.
heh, Tesu - ja jeszcze do niedawna też byłem o tym przekonany. Właśnie ze względu na fakt dłuższego opadania bomb. No, ale jak kilka razy pod rząd dostałem centralnie w pape wiązką bombek na dużych głębokościach, pomimo dużej prędkości i dzikich manewrów to zwątpiłem.
Wniosek jest więc jeden: mam na pokładzie sabotażystów z magnesami neodynowymi które po prostu ściągją bomby mi prosto na banie
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Aktualnie brak Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 658 Skąd: oni mają tyle tonażu?
#8 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 17:30
Brawo Tesu, Brawo Janko!!!!
Właśnie tak się tępi eskortę
_________________ Ford Mondeo Mk III ST220
Wysoko obrotowy silnik DURAtec ST 3.0 V6
226 koni. 7 sekund do setki, ponad 240 km/h maksymalnej prędkości.
Mój ulubieniec ze względu na osiągi i wyposażenie w stosunku do ceny
Imię: PrZeMO
Ulubiona Gra: DW, SH2 vs DC, Imperium Galactica Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 2456 Skąd: SOSNOWIEC CITY / Warszawa
#9 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 17:57
Moge tylko potwierdzic, ze przebywanie na duzej glebokosci czeste uniki uratowaly mi nie raz skore
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#10 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 18:10
Zawsze staram się podchodzić tak ,żeby nie zostać wykrytym .Gdybym chciał z premedytacją atakować eskortę to ,spokojnie mogłem zatopić jeszcze o 2 DD więcej ,kiedy przepływały przed dziobem . Do okoła mnie pływało 4 DD zanim jeden z nich mnie zauważył . Po pierwszym bombardowaniu zaostał mi 20 % integraloności więc o jakiejkolwiek ucieczce w głebiny nie było mowy . Jedyna szansa na przetrwanie to zatopienie prześladowców . Gdyby tylko było ich troche mniej ...
Ogólnie misja bardzo fajna , Płynąłem ją już chyba 3 raz i dopiero pierwszy raz mnie zatopili .
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
Wniosek jest więc jeden: mam na pokładzie sabotażystów z magnesami neodynowymi które po prostu ściągją bomby mi prosto na banie
Powtórzę: Chcesz patrol z Finkiem nad głową, co ci powie, co źle robisz?
Bo ja w tym sezonie kilka razy wiałem na głębinę i zawsze z sukcesem.
PL_Hunter_Silent13 napisał/a:
Brawo Tesu, Brawo Janko!!!!
Właśnie tak się tępi eskortę
W taki sposób? Ginąc z niskim tonażem? No brawo, brawo... Przeliczając BRT/KIA to genialny wynik. W sam raz na dolne miejsca w tabeli.
Możesz powiedzieć w zasadzie czego gratulujesz? Że walczyli z eskortą i polegli z kiepskim wynikiem?
Ja gratuluję Przemkowi świetnego patrolu! Okaże się, że Przemek jeszcze wyciągnie najlepsze wyniki w tym sezonie.
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Aktualnie brak Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 658 Skąd: oni mają tyle tonażu?
#12 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 19:39
Cytat:
W taki sposób? Ginąc z niskim tonażem? No brawo, brawo... Przeliczając BRT/KIA to genialny wynik. W sam raz na dolne miejsca w tabeli.
Możesz powiedzieć w zasadzie czego gratulujesz? Że walczyli z eskortą i polegli z kiepskim wynikiem?
Będę sobie gratulował komu chciał a tobie nic do tego, czy ty się czasami nie zapominasz???
_________________ Ford Mondeo Mk III ST220
Wysoko obrotowy silnik DURAtec ST 3.0 V6
226 koni. 7 sekund do setki, ponad 240 km/h maksymalnej prędkości.
Mój ulubieniec ze względu na osiągi i wyposażenie w stosunku do ceny
Jeżeli ktoś się zapomina, to na pewno nie ja.
Odrobinę kultury Hunter, bo jakbym był obraźliwy, to by poleciało ostrzeżenie.*
A gratuluj sobie jak chcesz. Ale choć gratuluj czegoś, co można pogratulować.
Bo tu ani strzelanie do DD się nie opłaciło (że niezły tonaż, czy otworzyli sobie konwój), ani nie przyniosło żadnych korzyści (że przeżyli).
Więc może wyjaśnij, co w zasadzie korzystnego zrobili? Chyba, że zginięcia gratulujesz...
*A nie dałem nawet jak kiedyś 1 user pojechał, żebym uważał, bo obudzę się z kosą w sercu pewnego dnia, bo obraźliwy nie jestem.
Darek, a mam pytanie, jak jesteś powiedzmy na 220m (pozwala okręt i głębokość)
i nadciąga DDk to ile płyniesz? Kiedy robisz zwrot? Bo myk polega na tym aby
płynąc np. 3w i w odpowiednim momencie dać całą moc maszyn i zwrot i zapewniam
że ten moment to nie jest wtedy kiedy słychać że sonar melduje o bombach
sOnar [Usunięty] Kommodore
#15 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 20:20
PL_U-96 napisał/a:
Moge tylko potwierdzic, ze przebywanie na duzej glebokosci czeste uniki uratowaly mi nie raz skore
Brawo Przemo! Tak właśnie trzeba grać! Cholernie mi się spodobał tekst - zadowoliłem się tym co zatopiłem.
Co przeważnie gubi? Pazerność której i ja padałem ofiarą przez... lekkomyślność Tak to już jest. Ryzykujesz - zyskujesz lub tracisz... stosowna decyzja o wycofaniu się we właściwej chwili świadczy bardzo dobrze o graczu a nie o jego tchórzostwie jak to niektórzy odbierają
Co do eliminatorów eskorty - także im się należą brawa, bo tak naprawdę niewielu potrafi odgryźć się skutecznie dedekowi a co dopiero kilku sztukom. Szkoda jednak, że KIA. Może warto było się wycofać w stosownej chwili jak Przemo a nie przedzierać się do konwoju na siłę? Nie ma szans na konwój ale zawsze są szanse na ucieczkę. Warto nad tym pomyśleć panowie. Czysty soczysty SURV jest cenniejszy niż jakieś tam tony i KIA...
Tak czy siak gratuluję całej ekipie co wzięła udział w tym patrolu.
Darek, a mam pytanie, jak jesteś powiedzmy na 220m (pozwala okręt i głębokość)
i nadciąga DDk to ile płyniesz? Kiedy robisz zwrot? Bo myk polega na tym aby
płynąc np. 3w i w odpowiednim momencie dać całą moc maszyn i zwrot i zapewniam
że ten moment to nie jest wtedy kiedy słychać że sonar melduje o bombach
To zależy od sytuacji Marco. Najczęściej robię podobnie jak piszesz. Prędkość ustawiam na jakieś 3-4 metry i słucham pinga. Gdyping zanika daje ostro po garach wykonując przy tym gwałtowny skręt na burtę. Jeśli sytuacja pozwala na określenie w którą stronę kieruje się prześladowca to z reguły robię zwrot tak, by zmniejszyć profil okrętu. Czasem też próbuję delikatnych zmian głębokości - coś w granicach +- 10 metrów.
Tyle, że ostatnio po prostu nie miałem szansy na jakiekolwiek manewry. Ping, kilkanaście sekund i precyzyjna demolka łajby.
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
sOnar [Usunięty] Kommodore
#17 Wysłany: 18 Kwiecień 2012, 22:21
Wstępne rady...
0. Głębiny to Twój przyjaciel. Nie zwiewaj na 80m bo Cię utłuką. Wiej na przynajmniej 170m. Do 140 schodzę głośno i na całej prędkości i opadam dalej cicho dryfując trzymając ster do 20 L lub P na burt
1. Zwrot rób (opadając w dół) 15-20 na burt - przesuwasz się do przodu zamiast robić zwrot w kółku. Robisz łuk ale masz szybsze odejście z miejsca interwencji suszarki. U mnie działa w miarę niezawodnie. Najwyżej mnie podrapią...
2. Męcz oficjera co chwilę co jest najbliżej z suszarek i słuchaj. Jak zbliża się i przyspiesza... Pełna naprzód i ster 20 na burt tak aby przyjąć go w miarę pod kątem prostym. Po udanym uniku wyciszenie się i ster w przeciwnym kierunku 20 na burt (ja stosuję 15 stopni)
2. Męcz oficjera co chwilę co jest najbliżej z suszarek i słuchaj. Jak zbliża się i przyspiesza... Pełna naprzód i ster 20 na burt tak aby przyjąć go w miarę pod kątem prostym. Po udanym uniku wyciszenie się i ster w przeciwnym kierunku 20 na burt (ja stosuję 15 stopni)
No i właśnie!
Ja męczyłem oficera jednak chłopaki ostatnio dobitnie uświadomili mnie, że to nie jest dobry pomysł. I teraz piszesz mi, że to jednak dobra metoda by rozeznać się w pelagialu. I teraz już mam całkowicie mętlik w głowie.
Oczywiście, rozumiem, że każdy ma swój patent, ale jeśli cos takiego sugerują mi kolejni profesorowie, a każdy z ogromnym doświadczeniem, to nauczony szacunku dla czyjejś wiedzy staram się to wykorzystywać i stosować.
Tyle, że gubię się, gdy dostaję sprzeczne opinie
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
I dlatego proponuję patrol z Finkiem nad głową. Wtedy wyjdzie na jaw, co naprawdę robisz źle.. A wówczas lekarstwo można znaleźć. Bo teraz możliwości są setki....
Ja męczę oficjera bo dedeki to podstępne bestie. Bardzo mi się to przydaje - zwłaszcza jak mówi mi: zbliża się. Od razu nasłuch na kurs i śledzę. Jeśli się nie przesuwa - wali prosto na mnie. Tutaj już łatwo wypracować przyjęcie suszarki pod właściwym kątem wiejąc. Przeważnie dzięki temu robię eskortę w balona. Owszem nie zawsze jest różowo ale daję radę.
Finek ma rację. Spróbujcie. Na bank przydadzą Ci się jego cenne rady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum