Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Może darujemy sobie taką grę A zaczniemy od prostszego... Bo widzę, że u nich trzeba też przepłynąć misję o Biskajach... Czyli przedrzeć się na Atlantyk.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#26 Wysłany: 6 Listopad 2012, 19:40
Jesli juz gdzies graja taka kampanie i z tego co tam widac n apierwszy rzut oka to robia to profesjonalnie, to moze tam dołaczyc jest lepiej niz wymyslac cos swojego i ryzykowac brakiem graczy. Ładnie tam zrobili, kazdy gracz ma generowana historie z SH3 commandera.
Ciekawe na jakiej wersji grają, GWX 3 pewnie
Tam cos pisza ze opracowali swoj generator misji lepszy od tego co jest w grze i nim generuja losowe misje, ciekawa sprawa.
edit:
tak sie tam przyglądam i jestem pod coraz większym wrażeniem fachowości tej grupy, zrobili nawet model samolotu torpedowego którym mozna latac na współudzial w patrolach, piekna sprawa:
http://www.youtube.com/watch?v=n95eU3yPpAE
i graja tak jak przypuszczałem na GWX3 z modem do multiplayera GWM (tego nie testowałem)
Jak znajde czas na granie to sie chyba do nich wciągnę, problem jedynie z wymaganiem płynnego angielskiego do komunikacji, ale widze tu motywacje to sie zaraz naucze
Ostatnio zmieniony przez majama 6 Listopad 2012, 20:16, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#30 Wysłany: 7 Listopad 2012, 00:02
tak, to będzie dobre rozwiązanie, GWX ma większe wymagania, ale bez przesady. Najwyżej wyłączy się pewne mody, no i bez plików kampanii też powinno być szybciej.
Prosiłem po raz kolejny o dział, mam nadzieję że go dostaniemy
Każdy kto chce zagrać w kampanii, niech ściąga GWX 3, odstępne na forum, lub bezpopśdernio na stronie Grey Wolves.
Aha - i byłbym za tym by host jednak płynął razem z resztą... no bo z jednej strony chcę grać tą kampanię, a z drugiej wiem że jak nie ruszy tego ktoś, to nigdy taka kampania nie wystartuje. Opisy na tym lekko ucierpią, ale nieznacznie, bo nawet jako opisujący nie ślęczałbym przez 2-3 gdoziny wpatrując się w monitor.
Minimalna liczba graczy na patrol to nadal 2. To nie ranking, tu idziemy cały czas do przodu i czy będą 2, czy 8 u-bootów, nie ma znaczenia, a raczej ma - ale w sensie pozytywnym. Jak będzie małą aktywność, to i wydarzenia inaczej się potoczą.
Pierwsza misja odbędzie się tydzień po założeniu działu, mam nadzieję że będzie to lada dzień - będzie to misja szkoleniowa, w sierpniu 39' - ot taka strzelnica z nagrodami na start.
Chcę też usłyszeć jak wyglądają wasze zapatrywania na stopień realizmu - czy większa liczba graczy nie chciała by przypadkiem jakiegoś ułatwiacza typu aktualizacje mapy? GWX nie jest prosty, więc było by to uzasadnione. Oczywiście nic w stylu widoku zewnętrznego, czy nieograniczonych torped nie będzie :p
Aha - i byłbym za tym by host jednak płynął razem z resztą... no bo z jednej strony chcę grać tą kampanię, a z drugiej wiem że jak nie ruszy tego ktoś, to nigdy taka kampania nie wystartuje. Opisy na tym lekko ucierpią, ale nieznacznie, bo nawet jako opisujący nie ślęczałbym przez 2-3 gdoziny wpatrując się w monitor.
Moment. Bo teraz zaczynam mieć wątpliwości. Chodzi ci, aby host płynął i grał, czy płynął i obserwował? Bo teraz lekko zgłupiałem.
Powiem tak. Rób jak chcesz, tylko mówię. Wówczas opisy mocno ucierpią. Bo powiedz mi, co powiesz o moim wczorajszym wejściu do konwoju i ataku na pierwsze statki, co 2 uszkodziłem? Oczywiście to ty prowadzisz. Ale ja radzę, aby hościdło było obserwatorem. Ale to tylko rada, z mojego własnego doświadczenia z kampanii "od Pekingu po Brest"
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#32 Wysłany: 7 Listopad 2012, 07:51
wczoraj? "wpieprzyłeś się do konwoju, korzystając z zamieszania które wywołał dzielny kapitan Fox i jego brawurowa akcja, celowałeś też do kutra rybackiego z niewiadomych powodów chcąc ukatrupić niewinnych rybaków, a ich rodziny pozbawić jedynego źródła utrzymania"
wczoraj? "wpieprzyłeś się do konwoju, korzystając z zamieszania które wywołał dzielny kapitan Fox i jego brawurowa akcja, celowałeś też do kutra rybackiego z niewiadomych powodów chcąc ukatrupić niewinnych rybaków, a ich rodziny pozbawić jedynego źródła utrzymania"
Jak masz robić takie opisy, to właśnie dlatego radzę przeciw. I nie chodzi o twój opis siebie jako dzielnego i brawurowego (raczej głupiego i bezmyślnego), ale o całą resztę.
Błąd. Podałeś tylko to, co wydawało ci się, po tym jak zatonąłeś. A wtedy już byłem od prawie pół godziny w ataku. A nic nie wiesz, o mojej akcji wcześniej.
Wszedłem po cichu od flanki, przesmykując się pod niszczycielem, torpedując 2 torpedami pierwszy cel, wystrzelonymi z różnymi prędkościami. 1 trafiła w cel, który wyleciał w powietrze.
Następny cel został spudłowany, gdyż konwój zmienił prędkość (albo miałem zły pomiar w 1 ataku i tylko z tego błędu wyszła inna prędkość). Wtedy zaatakowałem liniowca (1 torpeda trafiła w rufę, bez efektu) oraz podpaliłem małego mercha z rufowej. I gdy zacząłem ścigać tego płonącego, wtedy jakiś kretyn, zabijając całą załogę zaatakował w moim pobliżu 1 mały stateczek za cenę utraty 1 U-Boota, co zmusiło mnie (wskutek przybycia Korwety i Slupa) do przerwania pościgu za uszkodzonymi celami. [i odtąd dopiero wiesz, co się działo] Wystrzelone pod dużymi kątami torpedy nie osiągnęły celu. Dlatego zaatakowałem T2, który po 3 torpedach zatonął. Na koniec ostatnią torpedą zaatakowałem mały tankowiec (z niewiadomych przyczyn nazywany przez ciebie kutrem). Jednak niepewny o 1 węzeł prędkości wybrałem tą niższą i torpeda przeszła za rufą. Wtedy pozbawiony torped zanurzyłem się i powoli odchodząc na południe bez torped, zawróciłem do bazy.
A jakbyś przeżył patrol, to co? Wtedy co byś o mnie wiedział? Tylko to, co zatopiłem. Jakbym uciekał w głębinę, nawet byś nie mógł napisać, ile okrętów mnie goniło.
Powiem ci, jakie są wady twojej metody:
1) Szykując aktualną misję na krótki czas przed jej płynięciem [a tego wymaga reagowanie na przebieg kampanii] będziesz znał wszystkie triki. Np. jeżeli konwój zmienia kurs, albo z tyłu graczy płynie grupa poszukiwawcza....
2) Nie wiesz, co się dzieje. Jeżeli 3 osoby w zamieszaniu atakowały 2 cele, nie wiesz, które osoby atakowały co, poza tymi, co dobiły cele. Jeżeli kogoś ścigają DD i nagle przypadkiem wykrywają innego czającego się w głębinie, też tego nie da się powiedzieć, bo nie wiedzą o tym.
3) Jak jesteś na obserwatorze możesz robić tło fabularne. Ja w 1 misji latałem po wyznaczonym obszarze kamerą, jako samolot... I na czacie (był restrykcyjny) podawałem sytuację. W innej podawałem komunikaty od pewnego chamskiego kapitana tankowca (pamiętają niektórzy). Oprócz tego mogłem być neutralnym sędzią.
Ale rób jak chcesz.M Tylko moim zdaniem twoje opisy będą wtedy bardzo płytkie.
Trwa omawianie, czy host w kampanii on-line w której mają być robione opisy fabularne powinien siedzieć na obserwatorze, czy grać. I jako przykład pokazuję, że nie wie, co działo się we wczorajszym patrolu i tak samo by wtedy wyglądało, jakby grał.
A co do gry słów o brawurze i głupocie... To szło mi o to, jak opisać sytuację, gdy kapitan okrętu wynurza się w środku konwoju, aby zaginąć zatapiając 1 mały stateczek. To nie jest broń Boże oskarżenie, że Fox6 to kretyn. Sam zapowiedział wcześniej, że zagra "na Wilka"... I nawet myślałem, że to przeżył. Ale kapitan wykonujący metodę "na Wilka" to (fabularnie) kretyn, co zabija całą załogę i okręt za 1 stateczek... I to w 1940 roku.
Nie ciebie, tylko kapitana.
Chciałeś tak zagrać twoja sprawa.
Tak samo jak grającego w RPG kretynem, postać nazwę kretynem, a samego gracza nie.
Ja osobiście nic nie mam do ciebie. To była twoja gra. Jeżeli jednak uważasz, że ten kretyn to bezpośrednio do ciebie to proszę o wybaczenie. To jest fabularnie o kapitanie.
Ty zrobiłeś to zdesperowany "Na Wilka".. I ty wiesz, że "to tylko patrol i będzie kolejny". A ja o kapitanie mówię, który nie miałby drugiej szansy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum