Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
data: 1942.04.01 20:00
u-booty: VIIC z 1941 weterani
Front wschodni żyje pełnią życia. Dzięki transportom docierającym do Murmańska sowieci faszerują naszych zdobycznym ołowiem. Czas im odciąć dostawy kamraci!
Wynik niezbyt rewelacyjny - ale musiałem znikać przed niszczycielami!!!
11 SURV z rzędu
tab1.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 161.14 KB
tab2.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 186.62 KB
transportowiec szpitalny z 5000 jeńców niemieckich....jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 91.12 KB
ktoś mnie ubiegł - pierwszy arrow na dnie....jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 118.83 KB
68% uszkodzeń.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 224.06 KB
jakie te morza małe....jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 73.13 KB
U-55 przede mną.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 73.2 KB
tutaj dobrze widoczny.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 72.84 KB
hehe - nic tylko wydać komendę - TORPEDO LOSS!!!.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 72.99 KB
KONIEC.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 251.02 KB
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
W patrolu mieliśmy 1 szczęście. Po patrolu (zakończonym 15 minut wcześniej, bo wszyscy mogli się wynurzyć bez ryzyka wykrycia) coś miałem laga z U-55. Potem tak samo i coraz gorzej zaczął chodzić net, aż 30 minut po patrolu całkowicie odmówił współpracy... Kabel sieciowy mi się spier..... z pierwszym grudnia odmówił posługi.
W każdym razie wracając:
Nie wynurzam się, bo za słaba widoczność. Po 15 minutach mijają mnie DD, co chyba do kogoś gnają. Wchodzę w konwój, ustawiam sie... Arrow z przodu. Poszła 1 torpeda i wystarczyło... (1.jpg). Ustawiam się, a tu z przodu nachodzi troop, a z tyłu Granville. Po jednej torpedzie. Granville też zatonął.
Z Troopem przygoda była dłuższa. Po 1 trafieniu zauważył peryskop i wezwał DD, a łaskawie zatonął dopiero po 3 torpedach. Przez pojawienie się DD w okolicy musiałem zrezygnować z ataku na tankowce, które nadchodziły. (2.jpg)
DD odgradzają mnie do konwoju i pudłuję z daleka. Aż wreszcie (3 torpedy zostały) udaje mi się uszkodzić cieżkiego frachtowca. (3.jpg) Zwalnia, zauważa mnie, DD w pobliżu. Strzelam jeszcze przedostatnią na duży kąt, ale nie wybucha. Jakby DD nie kręcił się w okolicy, mógłbym gonić. Załadowali ostatnią torpedę i zauważam, że Arrow, co uszkodzili go kolejno Luciak i U-55 ciągle stoi na wodzie. To go dobiłem (4.jpg). Akurat Luciak się zamierzał, ale tak to praca zbiorowa była.
No i wtedy po raz 3 w tym patrolu, zauważył mnie DD (5.jpg). A zauważył, jak fotki cykałem (to bardzo szkodliwe hobby). Musiałem wiać. I tak uciekłem. Tylko 1 raz bomby mnie wytrzęsły (i rzuciły kiosk nad wodę), i straciłem 1% integralności, ale uciekłem cały i zdrowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum