Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Korvettenkapitän Andreas von Hyakintos
Nasza flotylla będzie reorganizowana do przyjmowania tylko oceanicznych okrętów typu IX, co ponosi za sobą problemy reorganizacji. Wasz okręt, choć już formalnie przypisany do 7 flotylli U-Bootów weźmie udział w operacji Wilczego Stada Hjacynt. Wiceadmirał oczekuje znaczącego sukcesu Wilczego Stada porównywalnego z wilczym stadem Prien, które właśnie kończy operować na Zachodnim Podejściu.
Okręt ma opuścić Kiel 20 września 1940 i udać się do wyznaczonego regionu, gdzie będzie stanowił okręt dowodzenia wilczego stada. Po zakończeniu operacji udacie się do St. Nazaire, gdzie stacjonuje 7 flottylla U-Bootów. W momencie wejścia do portu, okręt wraz z załoga przechodzi pod rozkazy Fregattenkapitäna Hans-Günther Looff z 7 flotylli.
Powodzenia w tej naszej ostatniej, wspólnej operacji. Udanych łowów!
Korvkpt. Heinz Fischer , 2 Flotylla U-Bootów
Zadanie:
Uzbroić okręt i wyznaczyć trasę do strefy patrolowej.
Zaznaczyć miejsca dania sygnału U-Bootom typu VII do wyjścia w morze (między Islandią, a Wielką Brytanią)
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 28 Lipiec 2014, 17:58
Pierwszy dopilnuj załadunku torped parogazowych, w dalszym ciągu nie mam zaufania do G7e.
Załoga !!!
Przygotować się do wyjścia w morze. Wszyscy na stanowiska bojowe, chcę by wszystkie manewry były wykonane perfekcyjnie. Nowy okręt, nowa załoga - przed nami kilkanaście dni podróży, które będzie wypełnione alarmami i ćwiczeniami. Macie być gotowi w każdej chwili przejąć obowiązki zmiennika, tak abyśmy pracowali jak doskonała maszyna.
Nawigator wytyczyć kurs.
Pierwszy po wyjściu na głębsze wody, przetestujemy i wytrymujemy okręt.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 28 Lipiec 2014, 17:58, w całości zmieniany 1 raz
Część starej załogi z U-48 umiała ustawić odpowiednio załogę i już po tygodniu rejsu U-93 według ich słów, mógł działać ze skutecznością U-48. Chief miał początkowo trochę problemów z trymem, ale okazało się, że to wina złego rozłożenia zaopatrzenia, które nie zgadzało się z informacjami, które otrzymał chief, ale po kolejnym wyliczeniu, okręt utrzymał idealny trym, aż było szkoda opróżniać balasty.
Był początek października. Kapitan rozłożył na swoim stoliczku małą mapkę Południowo-Zachodniego Podejścia i szpilkami z małymi flagami oznaczył pozycje, gdzie powinno znajdować się jego stado. Ta mapka ułatwiała mu dowodzenie, ale była też ciężarem.
"Pamiętaj. Jak okręt będzie abordażowany, ta mapa ma tą samą tajność, co kody. Przeciwnik nie może poznać pozycji tych flag, ani dostać tej mapy!" - powiedział Fischer.
Za dużo tych rzeczy, do zrobienia, w przypadku chaosu, jakim byłby atak wroga. Nagle radiooperator podał kapitanowi kolejny meldunek.
U-40 ciągle operował w ich sektorze, ale powoli kończyło mu się paliwo i za 4-5 dni miał wracać do bazy.
[Finek przypomina, że mapka oraz wiadomości z innych U-Bootów znajdują się w temacie głównym]
4 X 1940.
6:30
U-93 zbliżał się do miejsca patrolowego. Około 7:00 powinien dotrzeć do punktu, w którym kapitan polecił rozpocząć patrol. Wiadomości z pozostałych okrętów stada wskazywały, że pozostałe wilki są już na pozycjach
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#6 Wysłany: 3 Sierpień 2014, 15:40
Świetnie. U-122 spisał się doskonale.
Nadać do U-122:
Śledzić konwój, co 4 godziny raportować pozycję. Czekać na sygnał do ataku.
Nadać do: U27, U-34, U-48, U-50, U-40:
Pozycja, kurs i prędkość konwoju. Podajcie przewidywany czas przechwycenia. Sugerowany czas wspólnego ataku: noc następnego dnia. Potwierdzić gotowość.
Pierwszy wyznacz kurs na przechwycenie konwoju. Cała naprzód !!!
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
U-34 odpowiedział:
W związku, że znajduje się najdalej na południe, jest w stanie dołączyć do ataku dopiero na drugą noc.
U-40 również przysłał odpowiedź. Na okręcie nie pozostało dużo torped, do tego ma pewne uszkodzenia, ale spróbuje dołączyć. Kapitan Barten prosi jednak, aby nie opóźniać ataku z jego powodu i jak nie uda mu się dołączyć "to trudno".
Zapadł mrok.
U-93 ciągle przebijał się przez fale Atlantyku ku konwojowi. U-122 dobrze spisywał się w roli "cienia" i tylko jeden raz utracił kontakt, gdy konwój niespodziewanie wykonał ostry zwrot. Bez U-27, który utrzymał kontakt, U-122 mógłby przez godzinę nie zameldować o ostrym zwrocie, ale teraz sytuacja była korzystna.
U-27, U-48, U-50 i U-122 były przy konwoju.
U-93 był od niego odległy o około 60-70 mil, a konwój obecnie kierował się na wschód. Przed świtem U-93 powinien dołączyć.
Nie było żadnych wieści od U-34 i U-40, ale one według szacunków również jeszcze nie powinny dołączyć do ataku.
Kapitan spojrzał na świeżo podaną mu wiadomość.
Konwój płynie kursem 85, zwiększył prędkość do około 8 węzłów.
Pierwszy etap ataku poszedł idealnie. U-Booty nie dość, że utrzymały kontakt, to jeszcze przechwyciły zmianę prędkości celu. Możliwe, że dowódca konwoju, spodziewa się ataku i liczył, że zmieniając o zmroku prędkość oszuka niewidzialnego wroga.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#9 Wysłany: 5 Sierpień 2014, 20:15
I co ty na to Pierwszy ? Co robimy ? Mamy 4 okręty gotowe do ataku, 3 kolejne w drodze. Konwój przyspieszył, więc spodziewają się nas. Z drugiej strony nie wiadomo, czy uda się utrzymać kontakt.
Hmm.
Radiooperator !!! Nadacie rozkazy.
DO: U-27, U-48, U-50
Wyjść na pozycję i zaatakować konwój.
DO: U-122
Śledzić konwój. Atakować tylko gdy nie będzie eskorty.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Minęły prawie dwie godziny. Dwie długie godziny. Kapitan wiedział, że gdzieś tam toczy się bitwa, ale system łączności U-Bootów, wymuszony ich specyfiką walki, nie pozwalał na śledzenie walki, na jakie mogli sobie pozwolić w Luftwaffe, czy Wehrmachcie. Wreszcie po długim czasie przyszła wiadomość. Kapitan stał nad oficerem, który rozkodowywał wiadomość.
Kapitan spojrzał na ten tekst i pomyślał, że trzeba by opracować krótszy system identyfikacji. Może on nazwałby się... jak w zasadzie mógł się nazwać? Enigmie brakowało możliwości kodowania cyfr. Wtedy U-93 brzmiałoby krócej. Rozmyślania przerwało mu zapisanie przez oficera kolejnego zdania:
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#11 Wysłany: 8 Sierpień 2014, 13:39
Dobrze.
Pierwsze frachtowce zatopione. Czekamy na meldunek od U-27 i U-50.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#14 Wysłany: 10 Sierpień 2014, 16:04
Nadać rozkazy:
DO: U-48: nie atakować, śledzić konwój
DO: U-50, U-27: Jeśli sytuacja na to pozwala ponowić nocny atak, następnie przesłać status (uszkodzenia, torpedy i śledzić konwój)
DO: U-122 zaatakować konwój razem z U-50 oraz U-27
DO: U-40, U-34 zająć pozycję przed konwojem, przygotować się do nocnego ataku
Załoga !!! Sprawdzić stan techniczny zapalników, naładować akumulatory torped. Idziemy do boju. Nasi koledzy z U-50, U-27 oraz U-48 już zaatakowali. Odnieśliśmy pierwsze sukcesy, część frachtowców zatonęła, reszta płynie w naszą stronę. Dzisiaj atakuje grupa 4 U-bootów. Jutro zaatakujemy pełnią naszych sił.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 10 Sierpień 2014, 16:05, w całości zmieniany 1 raz
U-48 dość szybko potwierdził odebranie rozkazów i nadał, że przystępuje do pościgu za konwojem i wkrótce przejmie śledzenie.
U-34 również odpowiedział, że tej nocy nie uda mu się dojść do konwoju.
Pierwszy oficer zakończył wpis wiadomości i nagle zaczął kartkować wiadomości, jakby czegoś szukał. Nagle odezwał się:
-Czy tej nocy U-40 odebrał jakąkolwiek naszą wiadomość?
Radiooperator zdjął słuchawki i wzruszył ramionami.
-Może odebrali. Nie wiem. Ale nie odpowiedzieli nic, ale... CICHO! - prawie krzyknął zakładając szybko słuchawki, po czym zaczął spisywać nową wiadomość. W niedługim czasie ta wiadomość, wraz z informacją o braku odpowiedzi od U-40 dotarła do kapitana. Operator radia miał dużo pracy, bo kolejne wiadomości zaczęły spływać. Kapitan spojrzał na kartkę:
"U-48 do U-122. Nie odebrałem ostatniego namiaru na konwój"
Nie była to wiadomość do nich, ale nagle radiooperator wskazał na wiadomość leżącą na boku:
-Panie poruczniku, a to nie jest ważne?
Porucznik spojrzał na kartkę i powiedział:
-Nie, to tylko..... - i nagle zamarł spoglądając na litery:
"U-27 nie może podejść do konwoju przez eskortowce, obchodzimy je i będziemy znów dołączać z lepszej strony"
-Kto jest przy konwoju?
Wszyscy spojrzeli na mapkę. Tylko pinezki U-50 i U-122 były nałożone na konwój.
Nastąpiło małe zamieszanie, ale zanim jakakolwiek wiadomość z U-93 mogła zostać nadana, otrzymano kontakt z U-122. Konwój skręcił na wschód i można było dokonać korekty pozycji i kursu. Ale złych wieści było gorzej.
U-50 meldował się lekko uszkodzony za konwojem z 4 torpedami.
Kapitan spojrzał na mapę. U-27 zbliżał się do konwoju, wraz z U-48 i U-50, a U-122 trzymał wartę. Powinni go zaatakować jeszcze tej nocy, a oni sami powinni dojść do konwoju tuż przed brzaskiem. Jeżeli tylko konwój skręci na północ, to nawet powinien zostać im czas na atak. A jeżeli nie skręci, to zostanie im za mało czasu, aby atakować w ciemności i trzeba będzie przeprowadzić atak w ostatnich chwilach nocy, albo odpuścić sobie tę noc.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#17 Wysłany: 15 Sierpień 2014, 19:48
Ale bałagan. Wysłać jeszcze raz wiadomości:
DO: U-122, U-48, U-27 - zaatakować frachtowce, następnie wycofać się i przez dzień śledzić konwój
DO: U-50 - wycofać się i śledzić konwój, w ciągu dnia po przejęciu konwoju przez inny okręt, usuń w miarę możliwości uszkodzenia i zajmij pozycję przed konwojem do kolejnego nocnego ataku
DO: U-40, U-34 - podejść pod konwój, zaatakujemy wspólnie w następną noc, potwierdzić odbiór
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 15 Sierpień 2014, 19:48, w całości zmieniany 1 raz
U-34 jako pierwszy potwierdził odbiór wiadomości, U-48 i U-50 chwilę później. Kapitana zaczął morzyć sen, ale wiedział, że wyśpi się za dnia. W ciemnym U-Boocie rytm dnia i nocy mógł zostać bez problemu zakłócony. A teraz był potrzebny. Pinezki na mapce zostały rozłożone... Atak się wkrótce rozpocznie...
Wkrótce przed świtem zameldował się U-48. Został odgoniony do konwoju i nie mógł zaatakować.
Niecałą godzinę później U-50, do tej pory śledzący konwój, przekazał:
Wymagany dokładny przegląd kadłuba. Konieczność oddalenia się od konwoju i zatrzymania okrętu. Kilka godzin. Atak ryzykowny. Sugerowane przejęcie śledzenia konwoju przez inną jednostkę.
Szczęśliwie na horyzoncie z U-93 było już widać konwój. U-34 również meldował się w pobliżu konwoju, choć zapewne jeszcze 2-3 godziny miną, zanim dojdzie do konwoju. U-40 ciągle nie odzywał się.
U-27 również zameldował się. Zostały mu 2 torpedy, był za konwojem, a w drugim ataku zatopił 2 cele. 1200 BRT i "przynajmniej 7000 BRT".
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#20 Wysłany: 23 Sierpień 2014, 20:13
Świetnie Pierwszy - mamy kontakt śledzimy konwój. Nadajemy:
DO: U-50: wycofać się na bezpieczną odległość, macie 16 godzin na usunięcie uszkodzeń i zajęcie pozycji do ataku. Jaka decyzja ? Podać ilość i tonaż zatopionych statków.
DO: U-27, U-122, U-48 - przejść na granicę widoczności konwoju i śledzić, przygotować się do ataku kolejnej nocy. Podać ilość i tonaż zatopionych statków. Meldować jeśli zgubicie konwój.
DO: U-40, U-34 zająć pozycję przed konwojem, przygotować się do nocnego ataku
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum