Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#2 Wysłany: 15 Październik 2014, 06:50
W bardzo dużym skrócie:
Przy braku widoczności robisz trzy namiary na cel co jakiś czas (np. co 20 minut). Dobierasz tak kurs celu, aby przepłynął dokładnie tyle samo w ciągu tych 3 pomiarów
Widząc że cel płynie prosto ze stałą prędkością (przepłynie stały odcinek w tym samym czasie) - wyliczasz namiar który byłby za kolejne 20 minut.
Następnie zmieniasz pozycję i ponownie określasz namiar po 20 minutach. Z poprzedniego wyliczonego pomiaru masz namiar teoretyczny, więc nowy namiar wyznaczy Ci dokładną pozycję, z czego można wyliczyć prędkość celu.
Mając dokładną pozycję celu względem własnego okrętu (nieruchomego) określasz AoB, prędkość i odległość. Ładujesz dane do kalkulatora torpedowego i to wszystko.
W teorii możliwe, w praktyce - czasochłonne i mało dokładne aby bawić się tym w SH, szczególnie że nawet w gęstej mgle cel jest widoczny w odległości 500 metrów.
Gdzieś roiłem nawet instrukcję do tego, poszukam...
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 15 Październik 2014, 06:53, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#4 Wysłany: 23 Październik 2014, 17:42
Ja używałem takiego sposobu:
1. Okreslam kurs celu co jest najłatwiejsze gdy sie ustawi za nim i płynie za jego rufą jakis czas i patrzy na swój kompas.
2. Określam jego prędkosc patrzac na swoja i wyczuwając moment gdy sie zaczynam zbliżac i oddalac zmieniając predkosc płynac za celem po jego kursie.
3. Mając kurs i prędkosc celu wyprzedzam go, ustawiam sie prostopadle do jego kursu w odległosci od jego trasy takiej aby torpedy sie uzbroiły spokojnie biorac poprawke że moge miec pewne niedokładnosci pomiarów, zalecam około 500-700m.
4. Teraz patrze do tebelki gdzie mam odchylenie torped w zaleznosci od predkosci celu i prędkości torped (dawniej były publikowane na forum subsim takie).
5. Strzelam torpede na wprost (kurs 0) gdy nasłuch celu stwierdzi że jest on akurat tyle stopni od mojego dziobu co mówi tabela.
Można tak atakowac nie tylko strzelajac na wprost, ale wtedy sie to bardziej komplikuje. zalecam ataki na wprost, wtedy odległosc do celu nie ma znaczenia
Niestety dzisiaj nie potrafie znaleśc tej tabelki, można to samemu wyliczyć
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#5 Wysłany: 24 Październik 2014, 20:58
Jest jeszcze inna wersja ustalania predkosci celu we mgle. Dobry akustyk (i gracz) potrafi rozpoznawac po odgłosach typ celu. jesli nie potrafi to byc moze mijajac sie we mgle rozpoznac. Wtedy liczysz obroty sruby na minute. Daje sie uslyszec odglosy łopat a wiemy ile ich cele maja, dodatkowo w grze ten dzwiek jest zapetlany wiec mozna wyczuc kiedy sie akcent powtorki pojawia stad bierze sie wynik. Patrzymy w kolejna tabelke gdzie mamy orientacyjne predkosci celów dla konkretnych ilosci rpm. Ustawiamy na to kąt odchylenia torped tak jak wczesniej.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#7 Wysłany: 26 Październik 2014, 20:03
Adin napisał/a:
A helikoptera meteorologicznego jak nie było tak nie ma. O stawianiu min czy przerzucaniu szpiegów nie wspomnę.
O takich cudach jak helikopter nie było co marzyć. Zresztą - po co to komu? Bo było to historyczne? To jest gra a nie rzeczywistość. Stawiane min jak i szpiedzy to podobna sprawa - dodatkowo szpiedzy byli "przerabiani" w 4-ce i raczej było to niezbyt popularne urozmaicenie, które koncentruje się na "nudniejszych" zadaniach prawdziwego okrętu podwodnego w warunkach wojennych.
A helikoptera meteorologicznego jak nie było tak nie ma. O stawianiu min czy przerzucaniu szpiegów nie wspomnę.
O takich cudach jak helikopter nie było co marzyć. Zresztą - po co to komu? Bo było to historyczne? To jest gra a nie rzeczywistość. Stawiane min jak i szpiedzy to podobna sprawa - dodatkowo szpiedzy byli "przerabiani" w 4-ce i raczej było to niezbyt popularne urozmaicenie, które koncentruje się na "nudniejszych" zadaniach prawdziwego okrętu podwodnego w warunkach wojennych.
Niezbyt popularne? Najfajniejsza część gry jest niezbyt popularna?
Agenci, robienie zwiadu. To bardzo ciekawe, ale i niebezpieczne zadania. Owszem. Potem widnieje 0 BRT. Ale było to niezwykle ważne. Ja tą część (podobnie jak zaopatrywanie) bardzo lubiłem. Żal mi było tych żołnierzy, co na Baatan wysadzałem (zwłaszcza, że z książek wiem, co ich potem spotkało).
Co do zwiadowczego helikopterka... Jakby mieli zrobić go... to by strasznie komplikowało grę IXD2 (bo to one je miały)... Rozłożenie helikopterka wymagałoby dużo czasu i musiałby być tracony w przypadku przerwania (np. musiałby renomę kosztować za każde jego zamontowanie).. Tak samo przeładunek zewnętrznych torped... Przez część tego procederu okręt NIE MÓGŁ się zanurzać. I nie, że straci torpedę... Po prostu by zatonął przy próbie zanurzenia. Plus zanim załoga by się pochowała minęłoby dużo czasu, a więc awaryjne zanurzenie odpadałoby... A to pokomplikowałoby grę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum