Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Drugi oficer wziął enigmę i zaczęto rozkodowywanie wiadomości dla nich.
OD: FdU
DO: U-571
Sam Donitz do nich pisał.
SPOTKAĆ SIĘ Z U-38 W CB79 X PO SPOTKANIU WRACAĆ DO BAZY XXX
Nie było zaskoczeniem, że następna wiadomość była adresowana do U-38:
OD: BdF
DO: U-38
PRZERWAĆ WYKONYWANE ZADANIE I UDAĆ SIĘ DO CB79 NA SPOTKANIE U-571 X PO INTERWENCJI CHIRURGA ZGŁOSIĆ SIĘ PO NOWE ROZKAZY XXX
Wykonywane zadanie... Nie użyto słowa patrol. Czyżby stare IXA były teraz używane do jakiś specjalnych zadań? - zastanowił się kapitan, gdy zmierzał do mapy. Tak jak mu się wydawało. To praktycznie już poza zasięgiem lotnictwa, ale i daleko od "łowisk"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#42 Wysłany: 7 Marzec 2015, 14:16
Uff. To dobra wiadomość. Jest szansa dla naszych żołnierzy. Kurs na CB79. Pełna prędkość. Funkel nadaj do FdU potwierdzenie przyjęcia rozkazu.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
U-571 w szybkim tempie oddalał się od brzegów USA, zbliżając się do U-38. Jednak odległość miedzy U-Bootami była wciąż ogromna, gdy zmarł marynarz z rozbitą głową. Dwóch pozostałych, wciąż w ciężkim stanie, żyło. Jeszcze żyło.
BdU jednak nie zapominało o U-571 przysyłając mu, wraz z U-38 nowe rozkazy
Cytat:
Od: BdU
Do: U-38, U-571
Misja U-38 odwołana. Przekażecie zbędny balast na pokład U-571. U-38 po spotkaniu z U-571 otrzymacie przydział do nowej strefy patrolowej i zadanie zwalczania żeglugi nieprzyjaciela.
Misja odwołana... Same te słowa brzmiały dziwnie. Co za misję odwołano, aby uratować kilka osób? Zbędny balast? Wiadomość zadawała Klausowi więcej pytań, niż dawała odpowiedzi.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#44 Wysłany: 7 Marzec 2015, 16:38
O co chodzi ??? Co zamierza dowództwo ??? Miny ??? Dywersanci ???
Nawigator ile jeszcze czasu mamy do spotkania z U-38 ?
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
U-571 jako pierwszy dotarł na miejsce spotkania i musiał jeszcze czekać prawie dwie godziny na pojawienie się U-38, aby okręty nie rozminęły się w ciemnościach nocy.
O świcie U-38 zbliżył się do U-571, spuszczając na wodę ponton z chirurgiem i potrzebnymi narzędziami. Klaus długo obserwował starego U-Boota nie mogąc zrozumieć, dlaczego wydaje mu się dziwny. Dopiero po pewnym czasie, gdy chirurg już w improwizowanej sali szpitalnej zabrał się do dzieła, zauważył, że w odróżnieniu od innych U-Bootów IX, U-38 posiadał dwa działa kalibru 105mm, jedno przed kioskiem, drugie za nim w miejscu montażu działka przeciwlotniczego. Przez Aldis nawiązała się też rozmowa z kapitanem Wetjenem, który zamierzał, zgodnie z rozkazami dowództwa, przekazać na pokład U-571 "balast", a konkretniej kilka skrzyń z pociskami 10.5cm. Z rozmowy wynikało, że U-38 jest zapchany pociskami od zęzy po kiosk.
Nagle pierwszy oficer wszedł na mostek i zameldował:
-Herr Kaleun. Doktor powiedział, że już za późno. Jakby dostał ich pod skalpel dzień-dwa wcześniej, mógłby coś zrobić. Teraz może tylko ulżyć podczas umierania.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#47 Wysłany: 8 Marzec 2015, 19:50
To niesprawiedliwe. Przecież udało nam się sprowadzić lekarza. I tak wszystko na nic. Czasem nie można im tego mówić, niech do końca mają odpowiednia opiekę.
Tymczasem zajmijmy się skrzyniami. Tyle pocisków ??? Chyba się domyślam o co chodziło. Mieli ostrzelać wybrzeże USA. Amunicję musimy równo rozłożyć. Następnie przeprowadzimy próby i wyważymy okręt.
Jak skończymy, to Funkel nada meldunek do BdU i kierujemy się do bazy. Pamiętać tylko musimy by przez Biskaje przebijać się ostrożnie.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
4 maja 1942 U-571 był już prawie po drugiej stronie Atlantyku. W przeciągu najbliższego tygodnia okręt powinien wreszcie powrócić do St. Nazarie. Myśli wszystkich członków załogi koncentrowały się coraz bardziej na atrakcjach lądu, którego od dawna nie widzieli oraz o dawnym kapitanie, którego stan zdrowia ciągle nie był im znany.
Wtedy też nagle dowództwo U-Bootów przypomniało sobie o wracającym U-571, prosząc o podanie stanu paliwa. Gdy nadano odpowiedź, BdU kazało skierować U-Boota trochę na północ i spotkać się z U-99 wychodzącym w morze, aby przekazać mu nadmiar paliwa.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#49 Wysłany: 9 Marzec 2015, 20:35
Nie ma tego paliwa za wiele, ale przekażemy tyle ile możemy. Nawigator, oblicz jesteśmy bezpiecznie oddać.
Funkel nadaj meldunek do BdU i kierujemy się na U-99.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Kilka godzin później U-571 i U-99 spotkały się na morzu. Szczęśliwie pogoda była na tyle dobra, że przesyłanie węża z paliwem odbyło się bez większych kłopotów, a i zostało trochę czasu na rozmowę. Otto przynosił dobre wieści. Kilka dni temu był u Andreasa w szpitalu. Dowódca 11 flotylli ciągle był przykuty do łóżka, ale jego stan był już stabilny i po raz kolejny "stary Hjacynt, wyszedł ze śmiertelnego niebezpieczeństwa". Kretchmer zachwalał pracę stoczniowców, które sponiewierany na styczniowym patrolu U-99 doprowadzili do porządku, pozwalając mu znów udać się do wybrzeży USA. Gdy przekazano już odpowiednią ilość paliwa, zostawiając tyle, ile potrzeba na spokojne pokonanie Biskajów, U-99 powoli odbił od U-571, a "Cichy" rzucił na odchodne:
"Tylko nie zatońcie pod bazą!"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#51 Wysłany: 9 Marzec 2015, 22:10
Same dobre wiadomości. Hyakintos żyje. A więc wracam do domu. Przez Biskaje płyniemy ostrożnie.
Wachta, miejcie oczy szeroko otwarte. Pszczoły mogą być wszędzie.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Przejście przez Biskaje nie należało do przyjemnych. Samoloty wiele razy zmuszały U-Boota do zanurzenia, ale wreszcie w połowie maja 1942 roku (dokładniej 11 maja) U-571 znalazł się bezpiecznie w St. Nazaryjskim schronie. Wewnątrz załogę powitał oficer pełniący obowiązki Andreasa Hyakintosa. Pogratulował udanego powrotu oraz zatopień, których dokonali. Rozmowa szybko jednak zeszła na temat zdrowia dowódcy.
-Jest cały, ale jeszcze nie wrócił do pełni sił. Przebywa w domu na przymusowym urlopie, ale podejrzewam, że wróci zanim wyjdziecie ponownie w morze - stwierdził oficer podczas podróży służbowym samochodem do budynku flotylli, gdzie też się rozstali.
Klaus był całkowicie wyczerpany przejściem przez Biskaje i tego dnia tylko napisał kilka pierwszych słów raportu, po czym udał się na odpoczynek. Samoloty brytyjskie i amerykańskie pojawiały się chyba w coraz większych ilościach, a nawet nad portami nie widać było samolotów z czarnymi krzyżami. Dowództwo ciągle jednak zachwalało nowinki techniczne, które mają pozwolić na bezpieczniejsze pokonywanie Biskajów, ale poza zapewnieniami nie zmieniało się nic. Prawie nic. Na biurku Klaus znalazł informację, że jego okręt ma mieć przebudowany kiosk, aby pomieścił dwa podwójne działka 2cm, mające zapewnić większą siłę ognia. Nie było to jednak rozwiązanie, na które czekali.
Następnego dnia, ledwo kapitan zabrał się za pisanie raportu, odwiedził go pierwszy oficer, który wyraźnie nie miał humoru. Zapytany o powód przybycia i złego humoru odparł:
-Kamraci ze stoczni oglądali U-571. Komandor miał rację, mówiąc, że An... kapitan Hyakintos wróci, zanim wypłyniemy. Inżynier mówi, że jak nas wypuszczą w sierpniu na morze, to będzie dobrze, ale bardziej prawdopodobny termin to wrzesień.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#54 Wysłany: 12 Marzec 2015, 21:51
Raport z działań bojowych U-571
27 marzec 1942
Wychodzimy na patrol, zarządziłem ćwiczenia załogi, próby szczelności i wyważenie okrętu. Płyniemy przez Biskaje.
2 kwietnia 1942
Jesteśmy w połowie Zatoki Biskajskiej, ze względu na patrole powietrzne wroga nasze tempo zmalało.
12 kwietnia 1942
Spotkanie z tankowcem. Pobraliśmy paliwo, kierujemy się do CA33 – okolice Nowego Jorku
19 kwietnia 1942
Zauważono samolot. Sprawnie przeprowadziliśmy awaryjne zanurzenie. Atak nie nastąpił. Prawdopodobnie nie zostaliśmy zauważeni.
20 kwietnia 1942
Napotkaliśmy dwa niechronione frachtowce. Zatopiliśmy MV Kronprinsen - 7000 BRT. Ruszamy w pogoń za Liberty.
W trakcie ataku, uszkodziliśmy frachtowiec, lecz pojawiły się niszczyciele zmuszając nas do ucieczki. Okręt nasz został uszkodzony, a trzech marynarzy rannych.
21 kwietnia 1942
Atakujemy ponownie uszkodzony frachtowiec, który wreszcie tonie – 7200 BRT. W trakcie ataku zostajemy wykryci przez kolejny eskortowiec. Zmuszeni do głębokiego zanurzenia odchodzimy. Okręt uszkodzony. Rufowa wyrzutnia zniszczona. Jeden z rannych marynarzy umiera.
23 kwietnia 1942
Spotkanie z U-38. Ranni marynarze mimo interwencji chirurga nie mają dużych szans na przeżycie. Odbieramy z U-38 ładunek i kierujemy się do bazy
4 maja 1942
Zgodnie z rozkazem spotykamy U-99. Przekazujemy nadwyżkę paliwa.
11 maja 1942
Powrót do bazy.
Zatopiono w sumie 2 statki - 14200 BRT
Raport sporządził
Oberleutnant Klaus Wennemann
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum