Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 27 Lipiec 2015, 15:20 jak to możliwe??
Oglądałem film np Das Boot, albo wczoraj Wielkie Konstrukcje III rzeszy: baza ubootów.
I tam zawsze kapitan, czy kto tam był przy peryskopie podawał prędkość torpedy, kąt itp.
Pytałem Commandera Blue'a kiedyś o prędkość torpedy, bo chciałem robić wyliczenia na podstawie trójąkąta trygonometrycznego:
1. Mam odległość od wrogiego statku.
2. Wyliczam za ile minut (przy określonej prędkości) będzie na peryskpie 0, i jaka jest tam odległość.
3. Ustawiam prędkość torpedy i wuala...
On mówił że się nie da, tak samo że się nie da być hydroakustykiem, a okazuje się ze sie da (wsytarczy klawisz H), taki z niego wilk morski.
A co wtedy brałeś, jak ja mówiłem, że niby nie można być hydroakustykiem? Albo co ja brałem. Bo nie kojarzę nic takiego w ogóle. Kiedy o tym gadaliśmy? Aż zajrzę w archiwum
I z tego co pamiętam, to bez mierzenia czegoś (już nie pamiętam, czy odległości, czy prędkości) chciałeś. Bo trójkąt, to bym ci powiedział jak, bo to znam.
A prędkość torpedy masz jedną, dla elektrycznych i 3 dla parogazówki.... I dla parogazówek w ekranie TDC to zmieniasz.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#4 Wysłany: 27 Lipiec 2015, 19:21 Re: ....
Pawian napisał/a:
czyli umiesz torpedować za pomocą obliczeń trygonometrycznych, a nie tylko podpływać blisko i na mapie tdc patrząc i na wyczucie strzelać?
POWSTRZYMAJ INSYNUACJE, BO DOSTANIESZ OSTRZEŻENIE
Jeśli masz co ciekawego do powiedzenia to opisz to, a nie urządzaj personalnych wycieczek w kierunku innych.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
czyli umiesz torpedować za pomocą obliczeń trygonometrycznych, a nie tylko podpływać blisko i na mapie tdc patrząc i na wyczucie strzelać?
Umiem. A podpływać blisko jest lepiej, bo wówczas masz większy zapas błędu i nawet jak cel zacznie zygzakować/skręcać, to w odróżnieniu od strzelania z daleka łatwiej trafić.
Tak było historycznie. Popływali blisko, a nie liczyli na kalkulacje. Ataki Wilczymi Stadami w latach 1940-1941 to było strzelanie praktycznie z przyłożenia. W późniejszych latach strzelano salwami.... Głównie dlatego, że im cel jest dalej i im mocniej zygzakuje, tym większy masz błąd przy strzelaniu. A torpeda kosztowała swoje.
Dodatkowo z bliska, można strzelać w konkretne miejsca. Z daleka sukcesem jest trafienie. Owszem, potrafię trafić z 4-5km w zygzakujący cel w konwoju. Ale wolę podejść blisko (0,5-1km) i strzelać z większą skutecznością. Im mniej czasu pędzi torpeda, a cel jest szerszy w peryskopie, tym większy możesz popełnić błąd. Możesz popełnić większy błąd - mniej się stresujesz. Mniej się stresujesz - popełniasz mniej błędów. Popełniasz mniej błędów - przeżywasz.
Dlatego, jeżeli tylko aktywnie pływam w danym sezonie rankingu SH3, zwykle lokuję się w czołówce. Nie ryzykuję, wybieram te cele, które łatwo zatopić (na wojnie też nie szło zazwyczaj (z nielicznymi wyjątkami), aby dorwać konkretny cel, ale aby zatopić, jak najwięcej), "żywy" wracam do domu.
Ps. A wyczucie jest potrzebne podczas torpedowania z daleka, gdy cel zygzakuje właśnie.
Kalkulowanie prędkości a posuwu to dwie różne kwestie a ze względu na podejście i ataki jegomościa w odpisującego z przyjemnością się ową techniką nie podzielę
Chodzi o długość fali. Im fala krótsza, tym większa jest częstotliwość radaru.
Radary centymetrowe pozwalały wykryć rzeczy niedostrzegalne dla innych radarów.
bo czytam "bitwę o atlantyk" i nie rozumiem niektórych rzeczy. Fajnie by było zagrać na 100% realizmu. Czy istnieje jakiś solidny poradnik do tego gwx 3.0 dla wilka morskiego?? Teraz to za łatwo, chciałbym pograć tak jak było w rzeczywistości. Ktoś coś wie na temat takich zaawansowanych poradników??
Nareszcie zaczynasz pisać po ludzku. Każdy z nas to przechodził: tzw 'początki kariery na forumowego oszołoma'
Po piewsze. Czytaj ile wlezie uboat.net - ja go przemieliłem offline calusiego. Koleś mi zdoił całość na płytę.
Dwa - temat rzeka. Trza czesać net i walczyć samemu. Bez tego do niczego nie dojdziesz.
GWXem możesz się nieco sparzyć na realu. Po prostu normalowcy zrobili se moda do doznań nie myśląc o graczach grających na poziomie full real.
Spróbuj może KOTA z chłopakami w multi. Cwicz też samotne patrole w multi. Wyczuj świat okrętów podwodnych a dzięki własnej pracy staniesz się wartościowym podwodniakiem.
Pamiętaj - bez pracy nie osiągniesz niczego poza regularnym dnem
Będą widoczne Twoje postępy - ludzie Cię podszkolą bo zauważą staranie. Wiesz obietnic tu były miliony i skończyły się kasacją profilu tych co latami się nie logowali
Dbaj o siebie i swój skill a bedziesz czerpał radość z wspólnych patroli.
Mówisz na 100% realizmu. A możesz podać, co masz teraz WYŁĄCZONE? Bo do torpedowania to ci kiedyś linka dałem... więc nie wiem, co jeszcze nie potrafisz.
potem zobaczę, ale niestety : schody polegają na tym że nie władam w stopniu dostatecznym językami obcymi. Najlepiej gdyby było to coś na wzór książeczki (oczywiscie po polsku) z zakresem wiedzy teoretycznej, tak bym mógł poczytać przed snem.
Imię: "Niewierny"
Ulubiona Gra: seria SILENT HUNTER, seria TOTAL WAR Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 949 Skąd: Zagłębie Sosnowiec
#15 Wysłany: 28 Lipiec 2015, 22:23
hehe...dobre
Rozpier....a na całego
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
Aaaaa, Czy ja dobrze slyszalem "Depth under keel is...."
Cytując opis:
Cytat:
sorry for english voices - a new one SH3 instalation
nie ma przebacz w tej kwestii
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum