Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Już oba poprawione.
I pomyśleć, że ja nie chciałem robić ci przykrości, że "bez obrazku, to klimat ucieka", a tu po prostu nie wiedziałeś, że nie działa
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#103 Wysłany: 1 Grudzień 2015, 20:25
Hehe, no myślałem, że jak u mnie widać i Przemo dał link do mojego patrolu jako ten przykład to widzą wszyscy. I tylko patrzałem na moją wiadomość i się zastanawiałem: czemu każdy załącznik dostaje równomiernie +1 do ściągnięć, wszyscy wszystko widzą bez przybliżania? Nawet panel uszkodzeń, gdzie (na poprzednim sprzęcie przy gorszej rozdzielczości) ja nic nie potrafiłem rozpoznać
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_kanaron 1 Grudzień 2015, 20:33, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#105 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 14:29
Patrol nr 15. "Te gorsze dni"
20 marca 1941 r.
1:21
Wyruszamy na kolejny patrol. Dowództwo znów wysyła nas na AM23 znów tam, gdzie ostatnio nic nie zatopiliśmy...
21 marca
13:44
Otrzymujemy komunikat o konwoju. 100 km. od naszej pozycji. Rozpoczynamy pościg.
22 marca
10:28
Pościg okazał się nieskuteczny. Ale na horyzoncie pojawiły się dwie jednostki.
Postanawiam wystrzelić po dwie torpedy do każdego celu. Żeby przetestować zapalnik magnetyczny do pierwszego celu poślę dwie torpedy z tym zapalnikiem, a do drugiego z kontaktowym.
Sekundy długo się wlokły po wystrzeleniu torped z zapalnikiem magnetycznym. W końcu należało uznać, że ten zapalnik nadal nie jest sprawny. Z nasłuchu wynikło, że jedna musiała przejść pod kilem, a druga się odbiła. Ten zapalnik ma problem z utrzymaniem głębokości.
2 torpedy kontaktowe posłane do drugiego celu wybuchły.
I posłały C3 na dno. Tonaż około 8500 ton.
Na 4 torpedy- jedno zatopienie. Marny bilans.
25 marca
10:00
Dopłynęliśmy do AM23.
26 marca
19:55
Statek na horyzoncie. Podpływam bliżej i ustawiam się do ataku torpedowego.
20:34
Torpeda trafiła dokładnie w śródokręcie.
Tak mały statek musi zatonąć. Ma jedynie 2000 ton.
21:05
Od niemal pół godziny statek jest unieruchomiony i zanurzony po sam pokład. Ale dalej nie tonie. Nie możemy go ostrzelać z działa, bo jest uzbrojony. Trzeba poświęcić jeszcze jedną torpedę.
21:10
Coup de grâce.
4 kwietnia
0:00
Od ponad tygodnia nic się nie dzieje. Dostaliśmy wiadomość z dowództwa o zmianie strefy na AM32.
5 kwietnia
1:00
Dopłynęliśmy do wyznaczonej strefy.
6 kwietnia
18:40
-Flugezeug!
-Alarm!
W ucieczce przed samolotami doszliśmy niemal do perfekcji na ostatnim patrolu.
19:00
wynurzenie.
7 kwietnia
8:00
Okrętem rzuca na wszystkie strony. Obudził mnie jakiś huk. To jeden z podoficerów spadł z koi.
11 kwietnia
7:00
Po 4 dniach kołysania wreszcie można było spokojnie napić się kawy. Sztorm ustał.
Poprawę pogody wróg już wykorzystał. Tego dnia musieliśmy się 3 razy zanurzać z powodu wykrycia samolotów.
12 kwietnia
Tego dnia wykrył nas tylko jeden samolot.
13 kwietnia
7 :12
Kolejny samolot zmusił nas do zanurzenia.
20 minut później wynurzyliśmy się w fatalnych warunkach pogodowych.
14:08
Zostało 50% paliwa.
14 kwietnia
7:00
Mgła... Jeszcze tego brakowało.
15 kwietnia
8:00
Mgła ustąpiła. Nadal sztorm.
12:51
-Flugezeug!
Niby jak? Przy takim wietrze??
13:10
Wynurzenie.
18 kwietnia
12:00
Dowództwo zmienia strefę patrolową na AE92.
20:20
Poprawa pogody.
19 kwietnia
5:00
Dopłynęliśmy do AE92.
20 kwietnia
9:00
Znowu mgła.
21 kwietnia
22:00
Mgła ustąpiła.
23 kwietnia
10:49
-Statek na horyzoncie!
Podpływamy bliżej.
11:10
Nie jest uzbrojony. Ostrzelać z działa.
11:14
Po 20 pociskach (18 trafionych) mały statek handlowy zatonął. Miał około 2500 ton.
24 kwietnia
3:00
Wracamy do bazy.
25 kwietnia
15:00
Pogorszenie pogody.
26 kwietnia
10:10
Zostało 25% paliwa.
27 kwietnia
5:11
-Jednostka na horyzoncie!
-Gdzie?
-Zanurzenie.
Słychać, że to okręt wojenny.
30 minut później
Wynurzenie.
15:43
Mgła...
28 kwietnia
17:48 Zachodnie podejście
Komunikat o konwoju. 50 km na południe od nas. Nie atakujemy. Pogoda uniemożliwia atak.
29 kwietnia
5:55
Mgła ustąpiła, pogoda się poprawiła... Teraz...
15:27
Okręt wojenny na horyzoncie!
Zanurzenie.
Słychać dwie jednostki.
Minęli nas, nie wykryli.
16:16
Wnurzenie.
30 kwietnia
21:00
Wpływamy do Lorient.
Zatopiono:
3 jednostki handlowe 13000 ton.
Załoga otrzymała medale.
Uwagi:
Zapalnik magnetyczny jest prawdopodobnie wadliwy.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_kanaron 28 Grudzień 2015, 14:32, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#106 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 15:43
Fajny opis, a ten gość co spadł z koi, to przecież sam go zrzuciłeś, gdy nie chciał wstać na wachtę .
Odzwyczaiłem się od grafiki GWXa - ale kolorowo w porównaniu z KOTA.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Olek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 20 Lut 2014 Posty: 2413 Skąd: Kraków
#109 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 17:17
Mi chodzi o przyrząd
_________________
pepe [Usunięty] Kommodore
#110 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 18:04
PL_Cmd_Jacek napisał/a:
Odzwyczaiłem się od grafiki GWXa
Faktycznie fajnie to wygląda. Zabawne, że w realu oglądając przykładowo stare kolorowe zdjęcia kodaka, które dawały dość charakterystyczne przebarwienia wydaje się jakby tamten świat miał inny klimat. W taką pułapkę wpada się chyba przez nostalgię porównując do teraźniejszości. Tymczasem jak sobie dobrze przypomnieć to wszystko było tak samo kolorowe jak dziś
Kiedy wyszedł SH IV to wiele osób krytykowało właśnie tą kolorową grafikę moim zdaniem dobrze oddającą kolorystycznie ciepły Pacyfik. Przeciwnicy pisali, że właśnie klimatu brak.
Tak czy inaczej SH III wygląda naprawdę ładnie w GWX.
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#111 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 19:02
Przy projektowaniu gier kolorystyka jest bardzo ważna, bo oczywiście oddaje klimat.
W GWX jest to bardzo dobrze zrobione.
A Olek, nadal nie mówisz, o które zdjęcie chodzi więc:
na trzech ostatnich zdjęciach widać bardzo istotny przyrząd, nazywa się: peryskop bojowy (na dwóch ostatnich- peryskop wachtowy). Pozwala na obserwację otoczenia nawet gdy okręt jest zanurzony. Są to oczy okrętu.
A na pierwszym zdjęciu widzimy lornetkę. Pod wodą jest raczej bezużyteczna, chyba że chcesz z przedziału rufowego zobaczyć co się dzieje na dziobie. Oczywiście pod warunkiem, że włazy są otwarte i akurat ktoś nie idzie do sracza Za to nad wodą pozwala lepiej obserwować otoczenie, dzięki czemu wachta może szybciej zauważyć inne jednostki niż gdyby nie miała tego przyrządu zwanego lornetką
_________________
pepe [Usunięty] Kommodore
#112 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 19:13
PL_kanaron napisał/a:
Pod wodą jest raczej bezużyteczna
Pod wodą to tylko "lorneta z meduzą" - jak za dawnych czasów w szynkach gastronomicznych PRLu
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#113 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 19:17
Tych czasów to nie znam
_________________
pepe [Usunięty] Kommodore
#114 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 19:21
Z autopsji też nie (bo jeszcze nie mogłem pić alkoholu) ale polegało to na tym, że nie można było w czasach PRLu kupić w lokalu wódki bez zakąski. Dlatego lokale gastronomiczne serwujące alko miały najczęściej najtańszą zakąskę czyli... zimne nóżki zwane potocznie "meduzą". "Lorneta" to podwójna pięćdziesiątka
Ostatnio zmieniony przez pepe 28 Grudzień 2015, 19:23, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#118 Wysłany: 28 Grudzień 2015, 21:40
Z porządnej firmy.
A czemu dziwna? Bo ma podziałkę? Bo widać co jest na obudowie? Bo swastyka? Tak naprawdę wyglądały. Ja bym powiedział, że ta w kocie jest dziwna
Jak widać po screenach GWX zmienił nie tylko lornetkę. A mod na panoramiczną rozdzielczość zmienił sporo z czystego GWX
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#120 Wysłany: 1 Kwiecień 2017, 13:38
Patrol nr. 16 "Pełne nieba"
15 czerwca 1941
11:30
Po raz kolejny zostajemy wysłani na akwen AM23... Czwarty raz z rzędu
16:46
Mgła złapała nas wyjątkowo wcześnie, wiatr 7m/s. Zapowiada się ciekawy patrol
16 czerwca
1:50
Mgła ustąpiła miejsca ładnej pogodzie, wiatr jedynie 1m/s. Może to jednak będzie naprawdę ciekawy patrol
10:55
Chyba jednak nie taki ciekawy... Znów złapała nas mgła, wiatr wzmógł się do 9m/s
17:32
Mgła szybko została rozwiana... przez wiatr 15m/s.
17 czerwca
11:32
Wiatr ucichł do 3m/s. Widoczność doskonała
19 czerwca
8:31
Mgły ciąg dalszy... Wiatr też daje wachcie w kość... 13m/s
17:37
Mgła ustąpiła, wiatr przycichł do 7m/s
20 czerwca
10:30
Osiągnęliśmy strefę AM23. Czas poszukać wroga
21 czerwca
5:30
Poprzedniego dnia wody były puste. Tego dnia może być podobnie. Podniosła się mgła. Wiatr 15m/s i deszcz wykańczają wachtę. Konieczne częste zanurzenia na odpoczynek i przesłuchanie okolicy. Jednak ciągle jest pusto.
14:26
Mgła ustąpiła. Wiatr i deszcz nie.
28 czerwca
Przez ostatni tydzień niemal codziennie następowała zmiana pogody o 180°. Wachta ma już dość, a wroga jak nie było tak nie ma.
29 czerwca
21:37
Pierwszy dzień bez nagłych zmian pogody. Niestety wiatr to nadal 10m/s. Oficer wachtowy, Wolfgang, wzywa mnie na pomost. Na horyzoncie pojawił się wrogi samotny niszczyciel.
Bardzo się spieszyli, zanurzamy się. Godzinę później wody znów są puste.
30 czerwca
3:03
Ponownie jestem wzywany na pomost. Nie dadzą się człowiekowi wyspać... Na horyzoncie pojawiła się jednostka. Prawdopodobnie to ten sam niszczyciel co parę godzin temu. Zanurzamy się.
Hydro melduje, że to nie może być niszczyciel. Podpływamy bliżej.
Istotnie to nie był niszczyciel.
Za bardzo nim rzuca aby posłać torpedę. Z działa też go nie ostrzelamy w czasie sztormu. Odpływamy.
1 lipca
9:40
Tomki mają chyba jakiś układ z pogodą. Wiatr 15m/s, wachta ma dość, widoczność 0. Otrzymujemy komunikat o konwoju... Próba podjęcia ataku mogłaby się skończyć kolizją.
2 lipca
12:00
Dowództwo zmienia nam strefę patrolową na AE87
3 lipca
21:00
Osiągnęliśmy strefę AE87. Może tu nam się poszczęści
4 lipca
13:15
-Flugezeug!
-ALARM!
Załoga po ostatnim patrolu nie zapomniała jak uciekać przed samolotami.
5 lipca
19:05
-Flugezeug!
-ALARM!
Kolacji w spokoju nie dadzą zjeść...
6 lipca
9:07
-Flugezeug!
-ALARM!
...śniadania widać też...
7 lipca
17:31
-Flugezeug!
-ALARM!
...drugiego dania Tomki również nie uznają.
19:47
-Catalina!
-ALARM!
...Ani kolejnej kolacji... Jeszcze trochę i przyprawią nas o wrzody żołądka
8 lipca
0:45
-Catalina!
-ALARM!
...chcą nas chyba całkiem pozbawić snu. Tym razem zrzucili za nami bomby. Bardzo daleko.
3:46
-Flugezeug!
-ALARM!
Zdrzemnąć się nie dadzą...
6:48
-Flugezeug!
-ALARM!
...znów stres przy śniadaniu...
7:55
-Flugezeug!
-ALARM!
...stres przy ponownej próbie zjedzenia śniadania...
9:04
-Flugezeug!
-ALARM!
Wynurzenie pod samolot. Bomby, lekkie wstrząsy, brak uszkodzeń.
11:00
-Flugezeug!
-ALARM!
...stres przy drugim śniadaniu...
12:06
-Flugezeug!
-ALARM!
...już nie ma stresu, obiadu zresztą też...
17:48
-Flugezeug!
-ALARM!
Drugie danie zjeść dali, czegoś lekkiego już nie...
19:21
-Flugezeug!
-ALARM!
Kolacji zresztą też.
9 lipca
5:55
-Flugezeug!
-ALARM!
Całkiem niezła pobudka.
6:55
-Flug... Pardon, Herr Kaleun... Frachtowiec!
No nareszcie!
Zanurzenie! Wszyscy na stanowiska bojowe, wiatr 9m/s... Nie fajnie.
Podpływamy na 1000 metrów.
Przygotować salwę z wyrzutni I, III i IV. Prędkość torpedy: średnia, zanurzenie 4 metry.
-Przygotować wyrzutnię II.
-Wyrzutnia II gotowa!
-LOS!
40, 35... 10, 5, 0... -10, -20. Przeszła pod, Herr Kaleun.
-Przeładować torpedy, oba silniki cała naprzód, gonimy go!
-Frachtowiec przyspiesza, Herr Kaleun. Oddala się.
-Verdammt! Ma działo na dziobie, nic nie poradzimy.
9:40
-Flugezeug!
-ALARM!
I wracamy do rutyny... Tego dnia nastąpiły jeszcze dwa ataki samolotów.
10 lipca
4:01
Mgła... Widoczność zerowa... Sztorm. Brak samolotów.
-Frachtowiec!
Czyli zła pogoda ma też złe strony...
O 14:00 pogoda się poprawiła, co o 21:10 wykorzystał samolot...
11 lipca
3 ataki samolotów. Zbiornik paliwa jest w połowie pełny.
12 lipca
Jeden atak samolotu.
13 lipca
Cisza i spokój na niebie.
14 lipca
0:00
Dowództwo zmienia nam strefę na AL24
Nie mogę spać, wychodzę na pomost odetchnąć świeżym powietrzem.
0:15
Jasny punkt na niebie... Interesujące.
-ALARM! OBA SILNIKI PONAD CAŁA NAPRZÓD!
Czuję ból w ręce, coś się na zewnątrz ściemniło. Dźwięki działek i głosy się jakoś dziwnie mieszają.
-SANITÄTER!!! NIE ZANURZAJ RANNY KAPITAN!! FEUER FREIE!
...
2:00
-Jak się pan czuje?
Ręka obandażowana, ale cała.
-Chyba dobrze, co to było.
-Pocisk przeleciał na wylot. Drasnął kość. Zanim się patrol skończy będzie wszystko dobrze.
-A jak sytuacja?
-Wszystko w porządku, nie zestrzeliliśmy wroga, ale nic nie zostało uszkodzone. Może sobie pan trochę jeszcze odpocząć.
Tego dnia był jeszcze jeden atak wrogiego samolotu. Potem podniosła się mgła.
15 lipca
0:00
Osiągnęliśmy strefę AL 24
2:07
Mgła ustąpiła.
Tego dnia wszystkie posiłki zostały przerwane przez wrogie samoloty. Było 6 ataków.
16 lipca
2:09
-Flugezeug!
-ALARM!
Żadna nowość.
2:33
3 minuty po wynurzeniu
-ALARM! OBA SILNIKI PONAD CAŁA NAPRZÓD! FEUER FREIE!
Przez cały okręt rozchodzi się dźwięk trafień pocisków w kadłub. Ale naszego działka nie słychać.
-ZAMEK ZABLOKOWANY!
-ALARM!
-ŻĄDAM RAPORTU USZKODZEŃ!
-Uszkodzone działko przeciwlotnicze i prawy Diesel, Herr Kaleun. Brak przecieków.
Tego dnia nastąpiły jeszcze dwa ataki.
17 lipca
9:00
Budzą mnie głosy, ale to co mówią do niczego nie pasuje.
-10 marek na 5? 1 do 3.
-Jaki za 7?
-1 do 10.
-To daję 2 marki.
-Stawiam 5 marek na 0.
-0?! Marne szanse, kurs 1 do 50.
Idę za głosami.
-Witamy, Herr Kaleun. Obstawiamy ile dziś spotkamy wrogich samolotów. Przyłączy się pan?
-Oczywiście. 10 marek na 4.
-Proszę bardzo, Herr Kaleun. Duże prawdopodobieństwo, kurs to tylko 1:2.
-Kto ustalał kursy?
-Pierwszy oficer i nawigator, Herr Kaleun.
-Uhm.
3 ataki samolotów. Pierwszy i nawigator się spisali, to był kurs 1 do 1,5.
Wieczorem po ataku jednego samolotu nie zauważyliśmy kolejnego i wynurzyliśmy się pod wrogim samolotem. Na szczęście zdołaliśmy się w porę zanurzyć ponownie.
Dziś wygrało 5 członków załogi. Największa wygrana to 6 marek.
18 lipca
Dziś najmniejszy kurs mają 4 ataki.
Ja obstawiam 10 marek na 6 ataków. Kurs 1:5. Oprócz mnie taki wynik obstawiło 7 marynarzy.
Było 6 ataków. Wygrałem 45 marek po odprowadzeniu 10% podatku. Była to największa wygrana.
19 lipca
Obstawiam 5 marek na 8 ataków. Kurs 1:20
Jak na złość pogoda się pogorszyła i były tylko dwa ataki.
Wygrał tylko drugi oficer. 30 marek.
Po poprawie pogody zabraliśmy się za łowienie ryb. Pierwszy oficer złowił sporego dorsza. Kuk go zepsuł. Jeden marynarz o tym nie wiedział i zakradł się do kuchni aby skosztować. Nabawił się zatrucia pokarmowego. Zaczął bredzić od rzeczy przez sen.
20 lipca
Obstawiam 5 marek na 3 ataki. 1:5.
Marynarz z zatruciem ciągle bredzi. Dało się usłyszeć 10 i 0. Uznaliśmy, że stawia 10 marek na 0 ataków. W jego rzeczach było tylko 10 marek i wezwaliśmy do niego sanitariusza. Może mu się po północy przydać jeśli odzyska w pełni świadomość i się dowie, że postawił wszystko na niemożliwy kurs 1 do 70.
21 lipca
0:00
Verdammt! Świadomość odzyskał godzinę temu i wpadł w depresję. Teraz leży zemdlony z czekami na 630 marek.
Tomki chcą nas wykończyć zdrowotnie i finansowo...
A na nowy dzień już oszczędnie 3 marki na 3 ataki. 1:2
Było 6 ataków. Byłby to kurs 1:6. Ale nikt tego nie obstawił.
22 lipca
2 marki na 2 ataki. 1:3.
Coraz mniej marynarzy obstawia...
Wygrałem 5,4 marki. Nikt inny tylu nie obstawił, ale znów wraca zainteresowanie zakładami.
Szkoda tylko, że na horyzoncie pusto...
23 lipca
Nowy rekord. Obstawiło 20 marynarzy.
Ja obstawiłem 2 marki na 5 nalotów.
Wygrało trzech marynarzy. Były dwa ataki. Największa wygrana to 5 marek. Pierwszy i nawigator coraz bardziej się w to wkręcają. Przynajmniej odwraca to uwagę załogi od pustego morza.
24 lipca
5 marek, 3 ataki. 1:4
Nikt inny tego nie obstawił.
I mamy kolejny rekord. 25 marynarzy obstawia.
Wygrałem 18 marek.
25 lipca
5 marek, 2 ataki. 1:2
Tym razem wszyscy byli przy zdrowych zmysłach i nikt nie obstawił 0 ataków. I nikt nie wygrał.
Zbiornik paliwa jest w ćwiartce pełny.
26 lipca
2 marki, 3 naloty. 1:3
5 marynarzy postawiło na 0 nalotów. Kurs byłby 1:6.
Był jeden atak. Wygrał tylko trzeci. 12 marek.
27 lipca
Rozpoczynamy powrót do bazy. Ostatni dzień zakładów.
30 marynarzy obstawia.
Ja 5 marek na 5 ataków.
Były dwa. W ostatnim dniu wygrało 6 marynarzy. To też rekord. Łączna wygrana to 20 marek.
Totalizator zostaje zamknięty z długiem 500 marek wobec naszego pokładowego magnata żołądkowego.
Mój bilans to 14,4 marki na plus. Jestem drugi, zaraz po marynarzu magnacie.
30 lipca
8:20
I od trzech dni cisza, spokój i pusto wszędzie.
-Frachtowiec!
Wiatr... A jakże by inaczej... 13 m/s
-Oba silniki cała naprzód.
8:23
-Strzelają do nas!
-Zanurzenie na peryskopową, dalej gonimy.
8:25
Frachtowiec zmienił kurs, Herr Kaleun. Oddala się. Oddala się szybko.
-Verdammt! Nie mamy szansy go gonić. A pozostanie przy nim do wieczora na odpowiedniej odległości spowoduje, że trzeba nas będzie holować do bazy. Odpuszczamy.
13:48
-Żaglówka!
Przy takiej pogodzie pod pełnymi żaglami? Interesujące...
1 sierpnia
1:15
Podniosła się mgła.
14:04
Sojuszniczy holownik!
16:17
Mgła ustąpiła. Deszcz i wiatr nie.
2 sierpnia
1:30
Wpływamy do Lorient.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_kanaron 1 Kwiecień 2017, 13:38, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum