Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
U-Booty: IXB (1942), weterani
Czas misji 90-120 min
17/03/1942 godz. 5:30
Pogoda: pochmurnie, lekki wiatr
--------------
U-booty dzialaly na wodach zachodnioatlantyckich bezkarnie - w ciągu trzech pierwszych miesięcy 1942 roku nie zginal ani jeden z tych okretow. Obfitosc celow byla natomiast tak wielka, że dowodcy okretow podwodnych nie wykonywali ataków na statki puste, wybierając jedynie płynace z ladunkiem.
Podtrzymajcie tą dobrą passe.
Powodzenia
PL_Cmd_Jacek
W patrolu udział wzięli:
PL_CMDR Blue R - SURV • Medium Cargo "SS Poundmaker" - 5 721 • Tanker T2 "TK Port Colborne" - 10 716 • Ore Carrier "SS Campsampe" - 8 026 • Troop Transport "SS Valentine" - 8 127 • Tanker T3 "TK Goatland" - 11 605
---------------------------------------------------
Razem: 44 195 BRT
PL_U-55 - SURV • Tanker Nipiwan Park Type "TK Orpheus" - 2 445
---------------------------------------------------
Razem: 2 445 BRT
Idę, gadam z Olkiem i nagle się zorientowałem, że nie zacząłem się zanurzać, a zbliżam się do konwoju. Zanurzam się, ale widzę, że DD jest blisko... Cichutko.. PING! Zanurzam się i na 100 metrów. Szybko mnie zgubili, a pół godziny później jak wyszedłem na konwój, to widzę, że zniknął Clemson z tych, co mnie ganiali (Jacek?). No to wbijam w konwój. Mały merch i Ore Carier po 2 torpedy... I trzymają się. Dobiłem po 1 z rufy i poszły.... No to następny, T2... Po 1 T1 zatonął... Następny Arrow... I pudło... Dobita... pudło... Ehhh, wychodzę za konwój...
A tam samotne merchy! Z 3,2km trafiam Troop transporta, po 1 zatonął. Idę na Arrowa... z 700m 2 torpedy... 2 pudła! Arghhh..,. Coś Arrowy mnie nie lubią... Z ostatnimi torpedami poszedłem pod samotnego T3... Pierwsza T2, zwolnił. Druga T2, tonie (a już byłem gotowy na obsadzenie dział). No i uznałem, że 44k mnie wystarczy (a mogło być 60k).... Kanaron w tym czasie zatopił te "moje" Arrowki, a Zbyszek ganiał za żaglówkami. Ostatecznie zginął tylko Olek.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 29 Grudzień 2015, 23:01
Ruszylim do bitwy z janskeskim konwojem.
Czterofajkowiec przeszkadzał jak mógł, pingał, kluczył, wzywał kolegów, ale udało się go minąć.
Zaatakowałem parowca, potrzebował dwóch rybek by zejść
ale amerykaniec mnie wykrył obrzucił bombkami, oddałem mu tak jak potrafiłem
i zaatakowałem kolejny frachtowiec
na tym skończyły się moje sukcesy, bo eskorta się wkurzyła
wśród wybuchających bomb, zszedłem w głębiny i wymknąłem się obławie. W tym czasie konwój odszedł na wschód. Próbowałem jeszcze zatopić węglowca i tankowca, ale zanim moje torpedy doszły do celu, to statki zostały zamienione we wraki przez Kanarona.
Dzięki za grę
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#5 Wysłany: 30 Grudzień 2015, 11:15
Płynę sobie na powierzchni do konwoju. Dymy widać, ale płynę dalej. Wachta melduje o okręcie wojennym to schodzę na peryskopową. Nagle widzę dość blisko Clemsona... Teleportował się? Ale płynie takim kursem, że mnie minie. Przypominam sobie wcześniejszy patrol... Ster prawo 15. A i tak mnie złapał... Dwie rufowe rybki posłałem, obie chybiły.
Schodzę na 170 metrów. Pierwsze bomby były ostatnimi. Obrzucał kogoś za mną, albo obrzucał pustkę.
Powoli się podnosimy. Bardzo powoli, tak powoli, że aż opadamy, trzeba przyspieszyć. Prędkość 4w. Podnosimy się.
Słyszę, że zbliżam się do prawej flanki konwoju. Może nawet coś zatopię. Jestem na peryskopowej... Zapłynąłem na lewą flankę.
No to zawracamy, mijam korwetę i na pierwszy cel biorę... Gdzie wszystkie ładne cele??? No nic, w GWX inni kapitanowie meldowali zatopienia po 2-5k BRT, więc też można takie stateczki topić.
Biorę na cel oddalonego o ponad 3,3km węglowca. Ale chyba był jeszcze dalej. Oberwał dokładnie w śruby. Stoi.
Żeby nie tracić czasu biorę na cel kolejnego węglowca (z tego co widzę po tabelce to musiałem źle go zidentyfikować). Odległość również ponad 3 km. Dostał i zatonął.
W między czasie posyłam kolejną rybkę do unieruchomionego węglowca, ale chybiłem.
Posłałem również rybkę do Arrow Tankera z 3 km. Trafiłem i zatopiłem.
Kolejną rybkę posłałem do unieruchomionego węglowca i kolejny raz chybiłem.
Obserwuję czy coś nie nadpływa, bo gdzieś widziałem eskortę. Ale zamiast eskorty widzę na rufie małego tankowca 2 km i płynie szybciej. Jedna rufowa i zatonął.
Biorę kurs dokładnie na unieruchomionego węglowca. Tym razem nie mogę chybić odległość 3km, namiar 000, kąt żyroskopu 000, prędkość 0. No i trafiam.
Następnie zbieram dane o ostatnim widocznym celu. Arrow Tanker. Odległość 1600, pozycja idealna do strzału. Torpeda się przeładuje za 2 minuty to czekam... Przeładowała się, LOS!
20... 15... 10... 5... 0... -5... -10... -15 chybiłem? Niemożliwe... Wybuchła Arrow eksplodował i to by było na tyle
I moje tabelki. Finek, tym razem za bardzo u Tesa w drugą stronę Tonaż całkowity u Tesa za duży (55192), kariera nr 3 (w mojej jest to kariera nr 2, 50490), wynik (ma być 55192). I jeszcze u Zbyszka dobra passa to 3, nie 2.
Napiszcie jeszcze czy widzicie moje tabelki w temacie z aktualną tabelką, bo dodam tam tylko linki do tych załączników.
001.jpg
Plik ściągnięto 15 raz(y) 296.31 KB
002.jpg
Plik ściągnięto 19 raz(y) 305.03 KB
003.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 315.17 KB
004.jpg
Plik ściągnięto 15 raz(y) 284.72 KB
005.jpg
Plik ściągnięto 18 raz(y) 292.09 KB
006.jpg
Plik ściągnięto 15 raz(y) 320.54 KB
t10,1.jpg
Plik ściągnięto 28 raz(y) 48.69 KB
t10,2.jpg
Plik ściągnięto 20 raz(y) 52.11 KB
t10,3.jpg
Plik ściągnięto 24 raz(y) 42.28 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_kanaron 30 Grudzień 2015, 11:18, w całości zmieniany 1 raz
I moje tabelki. Finek, tym razem za bardzo u Tesa w drugą stronę Tonaż całkowity u Tesa za duży (55192), kariera nr 3 (w mojej jest to kariera nr 2, 50490), wynik (ma być 55192). I jeszcze u Zbyszka dobra passa to 3, nie 2.
Przecież sam mnie wczoraj podałeś to 55192, gdy pytałem ile ta kariera miała mieć!
(chcesz, aby coś było dobrze zrobione, zrób to sam. Teraz widzę, że gdy pytałem o tą karierę, gdzie był błąd (bo pewnie 22,coś, jako 22 tony mu wpisałem), to podałeś mnie całkowity, a ja wpisałem go. Się poprawi znów )
Ps. I może następnym razem wycinaj zawartość okienka, a nie całe okienko. Że masz tabelę na dysku E w dokumentach, raczej nikogo nie interesuję)
Cytat:
Finku strzelałem jak Jacka okładali a jak chciałem go ominąć to mnie drugi wywęszył.
To po co strzelałeś do DDków, które cię nie zaczepiały? Zaczepiłeś je, to cię pogoniły i zatopiły. Sam jesteś sobie winien w takim razie.
Ale strzelałeś poprzez DD, a DD wykrywają biegnące torpedy. Więc postawiłeś je w większy alarm (z doświadczenia wiem, że torpeda tylko stan alarmu powoduje, choć są osoby twierdzące, że ruch w kierunku nadejścia torpedy też) i tym sposobem wykryli ciebie. Skoro nie strzelałeś do DD, aby pomóc Jackowi, to tylko zaczepiałeś eskortę, więc to ty ją na siebie ściągnąłeś.
Mogłeś przecież próbować opłynąć to pobojowisko. Nigdy nie strzelaj w miejsce, gdzie pływa niszczyciel, jeżeli nie chcesz napytać sobie biedy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum