Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#202 Wysłany: 20 Czerwiec 2016, 20:58
Ja też nie. Dziękuję za rozmowę Sir.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Gdy tylko admirałowie opuścili biura Franka, do pomieszczenia wszedł Hans:
-Sir. Odebraliśmy wiadomość od Amerykanów. Jutro z rana odłączą się od konwoju QP i pojutrze (tj. 3 czerwca) wrócą do Scapa Flow.
3 czerwca 1942, godzina 6:37
Kanaron podszedł do okna, aby wyjrzeć na kotwicowisko, które powoli wyłaniało się z mgły. Frank nie potrzebował raportu Hansa, aby zauważyć, że wrócił HMS King George V (co stwarzało możliwość przeprowadzenia ceremonii podniesienia flagi wiceadmirała Hallidaya na okręcie. Co prawda do wizyty króla zostały jeszcze 3 dni, ale już czuć było nerwowość. Kanaron nie był z tego zadowolony. Wolałby prowadzić wojnę i nie bawić się w wizytacje, ale góra zdecydowała inaczej.
Do pokoju wszedł Hans niosąc tacę z kawą. Gdy Kanaron zasiadł za biurkiem, adiutant zaczął od wymieniania informacji, które Frank powinien poznać. Pierwsze z nich już znał. Król Jerzy i Amerykanie wrócili. HMS Nigeria i 2 dodatkowe Hunty miały dotrzeć lada dzień, a i HMS Liverpool powinien do tygodnia wrócić do Scapa Flow, zapewne wraz z krążownikiem przeciwlotniczym HMS Scylla, którego załoga po przejściu przeszkolenia (2 miesiące) ma trafić na linię.
-Oprócz tego otrzymaliśmy wiadomość z Murmańska. Wczoraj był duży nalot na port, który znów opóźnia wyjście w morze konwoju QP. Wiceadmirał Tovey ocenia, że konwój powinien być rozładowany do 7-8 czerwca.
-Sir, jak zaplanować panu dzień? Podniesienie flagi przed czy po obiedzie? To jednocześnie skutkuje, czy chce pan się spotkać z Amerykanami przed czy po obiedzie.
<drrrrr><drrrr> Telefon był złośliwy. Frank kazał poczekać Hansowi i podniósł słuchawkę. Telefonistka poinformowała Kanarona, że dzwonił marszałek Harris, aby poprosić, aby admirał zadzwonił do niego, gdy tylko znajdzie chwilę czasu.
Choć Kanaron nie był zachwycony rozmową z Harrisem, to ta go zaskoczyła. Harris dzwonił, aby podziękować za wypożyczenie samolotów Coastal Command, które brały udział w dwóch 1000-bombowcowych atakach. Piloci tych maszyn dostali przepustki na dzisiejszy dzień i jutro Harris ich oficjalnie oddawał do służby przybrzeżnej.
Po powrocie z HMS King George V Kanaron zjadł obiad i wrócił do swojego biura. Zapowiadał się wspaniały dzień. Najpierw powrót do linii okrętu flagowego Home Fleet, a teraz... - tu spojrzał na harmonogram - wizyta Amerykanów. To była ta łyżka dziegciu w beczce miodu. Mieli trochę do omówienia.
Amerykanie przybyli kilka minut przed umówioną godziną. Oboje. Zarówno kontradmirał Felix Jenkins, jak i dowodzący krążownikami kontradmirał Robert Giffen. Gdy tylko admirałowie weszli, Hans wycofał się, zamykając drzwi.
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#217 Wysłany: 22 Czerwiec 2016, 09:51
No dobrze. Jak pewnie już się panowie domyślacie, chodzi o HMS London. Został wam przydzielony w celu wsparcia was w razie ataku nawodnego. Tymczasem się dowiaduję, że gdy uznaliście go za niepotrzebnego to wysłaliście go do konwoju. Gdyby nie moje rozkazy to pewnie płynąłby sobie w konwoju jako bardzo kuszący cel dla wroga. Wcześniej już w konwojach lekkie krążowniki były uszkadzane, a gorzej manewrujący ciężki krążownik w słabo manewrującym konwoju stanowi jeszcze łatwiejszy cel. Mogliście doprowadzić do straty naszego ciężkiego krążownika. Dlaczego podjęliście taką decyzję? Dlaczego nie kazaliście mu choćby wracać do bazy? Dlaczego nie wysłaliście do mnie zapytania co zrobić z krążownikiem skoro już tak bardzo go nie chcieliście?
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#218 Wysłany: 22 Czerwiec 2016, 10:21
Może zacznę od końca. Czy chciał Pan abyśmy byli nie wykryci? Jeśli tak to dla czego mamy wysyłać wiadomości które da się namierzyć Skąd zostały wysłane. Nie dostawaliśmy od Pana żadnych wytycznych przez dwa dni. Wtedy podjęliśmy decyzję uważając iż atak najprawdopodobniej nie nastąpi, gdyż byliśmy już za Trondheim a żadnych wiadomości o wykryciu wrogich sił nawodnych nie przychodziły, za to z konwoju nadchodziły informacje o zatopieniu kolejnych okrętów lub uszkodzeniu trałowców. Nie nie uważaliśmy Londynu za niepotrzebny uważaliśmy ich za bardzo potrzebne ale w konwoju. Nie zgadzam się z Panem jeśli chodzi o szybkość Ciężkiego Krążownika a lekkiego, one płyną w konwoju nie wyciągają oba najwyższej możliwej prędkości więc oba mają to samo tępo. Natomiast Ciężki krążownik ma lepszą ochronę plot. Okręty brytyjskie miały się od nas odłączyć i wpłynąć do konwoju od tyłu od strony Wielkiej Brytanii tak by Niemcy uznali iż przybyło wsparcie, by nadal nie znali naszej pozycji. Londyn informację że dołącza do konwoju wraz z niszczycielami miał nadać z konwoju. By nie zdradzić naszej pozycji.
A tutaj jest Mój raport:
Cytat:
23 Maja
Grupa TF99 wyrusza z Scapa Flow.
24 Maja popołudnie.
Zostaje wydany rozkaz by konwój PQ16 został opłynięty zw większej odległości aby wrogie lotnictwo nas nie zauważyło. Po kilku godzinach przychodzi taki sam rozkaz ze Scapa Flow.
Zostaje ominięty szerokim łukiem (odległość większa niż widok zwiadu niemieckiego gdyby był nad nim) tankowiec który został zaatakowany i potem odpadł od konwoju.
25 Maja godziny nocne.
Po rozmowie na lampy stwierdzono iż jest nikłe prawdopodobieństwo ataku sił nawodnych niemieckich (Trondheim już minięto). Zdecydowano się dołączyć brytyjskie okręty do konwoju (rozkaz dla zespołu był taki, by dołączyli doń od tyłu to jest od strony Wielkiej Brytanii). Okręty miały nadać informację o dołączeniu kiedy dołączą do konwoju.
25 Maja godziny nocne
Dostajemy informację z SF o tym by do konwoju wysłać niszczyciele, wysłano rozkaz powrotu do konwoju.
26 Maja godziny ranne po wcześniejszej prośbie o możliwość grupa dołącza do konwoju w celu tankowania. W tym czasie zaatakowały kilka razy okręty podwodne, prawdopodobnie nasze niszczyciele zatopiły jeden.
27 Maja ranek. Na Konwój został zorganizowany atak lotniczy, zestrzelono 6 Heinkelli oraz uszkodzono dwa kolejne, oraz uszkodzono kilka Focke Wullfów. Zgodnie z rozkazami od SF pozostawione zostają brytyjskie niszczyciele do eskorty konwoju.
Nadchodzi rozkaz od SF o natychmiastowym wyruszeniu na wschód ponieważ wykryto nieprzyjacielskie siły nawodne. W konwoju pozostaje Londyn ponieważ nie jest zatankowany. Ma on dołączyć do nas w momencie przepłynięcia tankowca pod eskortą Matchlessa z konwoju PQ16 do QP 15.
Nadchodzi informacja o odebraniu z konwoju Londynu oraz niszczycieli które wcześniej miały zostać dodane do eskorty.
Wróg nie zostaje wykryty Grupa dołącza do konwoju i z nim wraca do SF. Część eskortowców zostaje dołączona do konwoju PQ16 ponieważ konwój ma zbyt słabą eskortę plot oraz anty u-botową. Matchless pozostaje z konwoje PQ.
Przez resztę podróży nic się nie dzieje.
2/3 Czerwca grypa wpływa do Scapa Flow
_________________
Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 22 Czerwiec 2016, 10:23, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#219 Wysłany: 22 Czerwiec 2016, 10:41
Cóż mogę panom powiedzieć... Dopilnujcie aby służby sanitarne tego raportu nie przeczytały
Natomiast jeśli chodzi o London. Mogę się zgodzić, że do minięcia Trondheim macie zostać niewykryci. I jeśli London w istocie miał nadać informację o dołączeniu do konwoju to dobrze. Nie zmienia to faktu, że zostałby zawrócony do bazy. Jeśli chodzi o obronę przeciwlotniczą Londona: po ostatnim patrolu od pana, admirale Griffen, dowiedziałem się, że London był beznadziejny jeśli chodzi o obronę przeciwlotniczą i trzeba go było wręcz eskortować. Przysięgam, że nie było w tym czasie żadnych modyfikacji uzbrojenia, więc ten kiepski London w obronie przeciwlotniczej to ten sam, o którym teraz mówicie, że ma lepszą obronę. Owszem, od lekkiego krążownika ma lepszą, ale jak sami dobrze panowie wiedzą najlepszej ochrony nie ma. I oczywiście tempo ciężkiego krążownika lub lekkiego jest takie samo co konwoju, ale chodziło mi właśnie o to, że oba nie są w stanie manewrować w konwoju. Ale na niekorzyść ciężkiego krążownika ten jest większy od lekkiego. Jest łatwiejszym celem.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#220 Wysłany: 22 Czerwiec 2016, 11:09
Dlaczego do bazy? Nie uważa Pan że my także mamy prawo do decydowania tutaj? Jeśli Londyn został wysłany przez nas do konwoju to nie znaczy że jest nam nie potrzebny to znaczy że lepiej spisze się w konwoju. Przekazał Pan ten krążownik w moje dowodzenie, więc proszę nie podejmować decyzji na temat okrętów które są pod moim dowodzeniem bez mojej wiedzy. Co do Londynu, jeśli chodzi o późniejsze Jego poczynania. Czy Pan ma roztrojenie jaźni? Najpierw każe nam pan pozostawić najwięcej ile to możliwe niszczycieli w konwoju w celu Jego eskorty. Kiedy my tankujemy nasze okręty i przychodzą rozkazy od Pana iż wykryto siły nawodne nieprzyjaciela i jest tam podane słowo NATYCHMIAST, to nie będziemy czekać aż ostatni okręt zostanie zatankowany i będzie mógł z nami płynąć. Pozostawiliśmy więc Londyn w konwoju i miał on do nas dołączyć gdy konwoje będą się mijać wraz z tankowcem. A Pan odwołał go do Scapa Flow wraz z niszczycielami które przydzieliliśmy do ochrony konwoju. Nie pomyślał Pan że ten okręt jest nam nadal potrzebny? Nie pomyślał Pan że odbiera nam pan zdolność bojową? Nie pomyślał Pan że kiedy posiadamy 6 niszczycieli do ochrony nas samych i 2 konwojów to odebranie nam 2 z nich to jak strzał w stopę? Co do eskorty konwoju to będziemy zaraz rozmawiać na ten niewygodny dla Pana temat. Ah i jeszcze jedna rzecz, jeśli nie chce Pan by w konwojach pływały krążowniki to czemu mi Pan tego nie powiedział podczas odprawy? Mam dla Pana Wice Admirała ważną informację nie jestem wróżką jak mi się czegoś nie powie to ja tego nie będę wiedzieć.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 22 Czerwiec 2016, 11:48, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum