Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 24 Czerwiec 2016, 14:11 Kontradmirał Thomas Hardy, dowódca TF4
Cytat:
HFC do TF4
Udać się do Murmańska grupą w składzie HMS London, HMS Cumberland i HMS Nigeria, uzupełnionej przez zbiornikowce floty. Eskortę stanowić będzie 6 korwet i niszczyciel ORP Garland.
O poranku 11 czerwca 1942 na pozycji 74N 33E grupa dołączy do konwoju QP12, który grupa będzie prowadzić do Wielkiej Brytanii. HMS Nigeria, niszczyciele HUNT z Murmańska oraz HMS Matchless odłączą się od konwoju, aby wrócić do Scapa Flow najpóźniej 19 czerwca 1942 w godzinach wieczornych. Amerykańskie niszczyciele Wilson i Madison odłączą się od konwoju w okolicach 17-18 czerwca, aby skierować się do Task Force 3.
Hardy spojrzał po raz ostatni na te rozkazy. Po raz pierwszy brał udział w układaniu planu i czuł pewną dumę widząc swoje pomysły w rozkazach. Wiele wskazywało, że pomimo sprzeczek z Kanaronem, może uda mu się pokazać, jak bardzo wiceadmirał się mylił do niego.
-Sir - zwrócił się do niego kapitan HMS London - Zbliża się nasza eskorta.
Hardy spojrzał w kierunku zachodu. W strugach deszczu widać było korwety, prowadzone przez niszczyciel zbliżające się w ich stronę. Trałowce, wyprowadzające ich ze Scapa Flow zameldowały, że zostawiają ich i zawróciły.
-Sir - zapytał kapitan - Czy zmieniamy szyk?
14:41
Okręty szły w szyku na wschód. Jak na razie pogoda była po ich stronie. Najpierw deszcz, potem mgła. Jak tak dalej pójdzie, dotrą do Murmańska niezauważeni.
-Sir - zameldował pierwszy oficer - Odebraliśmy wiadomość ze Scapa Flow.
To wystarczyło, aby zepsuć Hardemu dzień.
Cytat:
HFC do TF4 X Wywiad podejrzewa, że na pozycji 68N 10E może znajdować się wrogi zespół, płynący z prędkością 15-18 węzłów kursem 30 X Jak nie przeszkodzi to wam w wykonywanym zadaniu, możecie spróbować rozejrzeć się tam
68N 10E? - pomyślał Hardy. - Musieliby zostawić korwety i zbiornikowce z tyłu i do późna iść na pełnej parze, aby przechwycić taki cel.
Gdy przez długi czas nie było odpowiedzi Hardy uznał, że może to będzie spokojny patrol. Mylił się.
Grupa płynęła 8 czerwca spowita mgłą utrzymującą się przez całą "noc", gdy obudzono kontradmirała, aby przeczytał meldunek ze Scapa Flow... Kanaron chyba nie spał w ogóle...
Cytat:
HFC do TF4 X Pomiędzy 10E i 20E w Arktyce operuje pancernik kieszonkowy Lutzow
(1. Mgła
2. Wyrzucenie wodnosamolotu wymaga zatrzymania okrętu na chwilę
3. Mgła
4. Przyjęcie wodnosamolotu wymaga zatrzymania okrętu na chwilę
5. Mgła.
6. Wodnosamolot musi móc odnaleźć własny zespół
7. Wspominałem o mgle?
Sztormy i mgły przez cały dzień nie pozwalały na odbiór wodnosamolotów (a tym samym nikt nie ryzykował wypuszczenia wodnosamolotu). Grupa cały czas kierowała się na wschód. Za 24 godziny mieli zacząć uzupełnianie paliwa, a kilkanaście godzin później spotkać się z konwojem. Hardy nie był jednak zachwycony, że wszystko to miało następować przy bliskiej obecności Lutzowa. Choć wiceadmirał Kanaron wysłał TF99 w pościg, Hardy dobrze wiedział, że amerykanie zdążą najwyżej na przechwycenie wrogiego zespołu, gdy ten będzie wracał do bazy. Obecnie był zdany tylko na siebie i nie wiedział, czy przeklinać tą kiepską pogodę, czy być z niej zadowolonym. Oni nie widzieli nikogo, ale i nikt nie widział ich. Dzień polarny i pogoda powodowały, że stracił rachubę czasu. Nie wiedział, która jest godzina, a jedynie, że jest 9 czerwca.
Syrena okrętowa wyrwała Thomasa z zamyślenia. Któryś z jego okrętów właśnie użył syreny. Hardy szybko dostał się na mostek, prawie zderzając się z podoficerem, który niósł wiadomość:
-Sir - zameldował oficer w drzwiach mostka - HMS Cumberland melduje, że próbowano go właśnie storpedować, sir.
Zebranie szyku po takim rozproszeniu we mgle nie należało do prostych zadań. Cumberland wypadł z szyku, zbiornikowiec musiał pójść za nim, a Nigeria płynęła jakimś śladem torowym innej jednostki nie wiedząc, czy podąża za Grey Rangerem, czy Black Rangerem. Radar przy zygzakowaniu i bliskich odległościach niewiele mógł zdziałać. Nagle tuż przed dziobem Londona przemknął w poprzek jakiś eskortowiec, o kilkanaście metrów unikając kolizji. Niewielka syrena na korwecie narobiła nie lada hałasu, starając się na siebie zwrócić uwagę, aby uniknąć staranowania przez idące za Londonem statki.
-Sir. Szyk się rozpadł - zameldował kapitan Londona, zupełnie niepotrzebnie. Hardy dobrze wiedział, co się dzieje.
-Coś jest nie tak z szykiem. Wszyscy są w szyku, ale Grey Ranger melduje, że nikt za nim nie idzie. Ale Nigeria melduje, że idzie za nim...
W tej chwili na mostek wpadł podoficer od radia:
-Sir. Mamy nową wiadomość ze Scapa Flow - i podał Hardemu kartkę:
Cytat:
HFC do TF4, TF99 X Niemcy spodziewają się w południe zespołu nawodnego na północ od Alty X U-Booty mają zakaz atakowania celów na wschód od 20E i na południe od 75N X Tym zespołem najprawdopodobniej jest Lutzow, płynący w kierunku Murmańska X UWAGA, Wróg wie, gdzie jest TF4
Około południa TF4 miał przechodzić także na północ od Alty.
Imię: Olek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 4 razy Wiek: 26 Dołączył: 20 Lut 2014 Posty: 2413 Skąd: Kraków
#14 Wysłany: 27 Czerwiec 2016, 18:40
Niech Nigeria poda swoją pozycje, Eskortowce, tankowce, oraz nigeria jak się znajdzie mają iść bliżej paku, i dołączyć do konwoju jak się będziemy mijać, a Londyn wraz z Cumberlandem mają zygzakiem na średniej prędkości iść w stronę wychodzącego konwoju.
Oby pogoda się utrzymała
Cichy warkot wodnosamolotu działał Hardemu na nerwy. Ledwo około 10:00 ustąpiła mgła, a już pojawiły się niemieckie samoloty, krążąc niczym muchy. Zaskoczenie na które liczył Hardy było już tylko w sferze marzeń. Jednak wciąż mogli zaatakować, ale Hardy zastanawiał się czy dalej kontynuować pościg....
14:30
-Sir. Hardy zbliża się od południa. - zameldował pierwszy oficer na korwecie Sapphire - wskazując na zbliżający się ciężki okręt. Kapitan odetchnął z ulgą. Po utracie Nigerii najbardziej obawiali się, że spotkają wroga bez opieki krążownika. Kapitan podniósł lornetkę do oczu i zamarł rozpoznając kształt.
Kilkanaście mil na południe dalej, około pozycji 74N 25E
-Herr Admiral! Die Tankeren! - zameldował pierwszy oficer na Lutzowie, wskazując na dymy na północ od nich. Admirał uśmiechnął się.
-Feuer frei...
Wiele-wiele mil na południe dalej.
Hardy z lornetką obserwował okolicę. Jeżeli Lutzow był w pobliżu, musiał go wypatrzeć pierwszego. Ale wody wokół były puste.
Kilka minut później na mostku zapanowała napięta atmosfera, gdy odebrano sygnał S.O.S. od zbiornikowców, znajdujących się daleko na północ od nich. "Atakowani przez Lutzowa i 6 niszczycieli" - głosiła wiadomość.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum