Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#62 Wysłany: 17 Sierpień 2016, 22:46
Wracamy zatem najkrótszą trasa do bazy. Samoloty mają być w powietrzu i osłaniać lotniskowiec.
Wysłać informację do TF99, że wracamy i zostają sami. Życzmy im powodzenia.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Sir. Mamy odpowiedź zwrotną od Amerykanów - zameldował kapitan
Cytat:
TF99 do HFC, TF3 X Czy TF3 może zostawić część niszczycieli z dobrą obroną plot na czas ich nieobecności? X Niszczyciele zostaną zwrócone, gdy TF3 wróci pod Trondheim XXX
-Sir? Jakie będą nasze późniejsze działania? Jak tylko wrócimy "na rajd", to kłopotów nie będzie, ale jak będziemy wracać na dłuższy patrol, to trzeba będzie tym niszczycielom uzupełnić paliwo. Z dobrą obroną p-lot. Więc chyba nie chodzi im o tych "zielonych", których dostaliśmy, a o USS Rhind.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#64 Wysłany: 18 Sierpień 2016, 11:16
Odeslijmy do TF99 USS Rhind.
Powiadomienia ich.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
HFC do TF3, TF99 X Wszystkie eskortowce pozostają wraz z TF3 i wracają do Scapa Flow X Kmdr Browning XXX
Jack spoglądał na tą wiadomość. I tu dochodziło do konfliktu kompetencji.
Komandor Browning jako reprezentujący sztab wiceadmirała Kanarona, a więc jego samego podjął inną decyzję, niż zastępca wiceadmirała (on sam), który również ma prawo podejmować decyzję w imieniu Kanarona... Na lądzie będą mieli teraz niezłą zagwoźdźkę....
-Sir - dodał podporucznik - Naszej wiadomości o przekazaniu USS Rhind nie skierowaliśmy do Scapa Flow, a wyłącznie do TF99 jak pan rozkazał.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#66 Wysłany: 18 Sierpień 2016, 20:27
Rozumiem, że niszczyciel odpłynął i bardzo dobrze.
Nie odpłynął jeszcze ???? Patrz na moje usta: NISZCZYCIEL ODPŁYNĄŁ zanim otrzymaliśmy wiadomość z HFC.
I bardzo dobrze. Wracamy do bazy.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Sir? Powinien pan to zobaczyć - powiedział kapitan, podając admirałowi kartkę.
Cytat:
TF99 do HFC X Niemcy zamierzają wysłać w morze okręty z Trondheim X Przysłali myśliwce, aby pozbawić nas możliwości wypuszczenia wodnosamolotów X Prosimy o jak najszybsze wysłanie dodatkowych okrętów X Nastąpił kolejny atak zestrzelono 4 samoloty , brak uszkodzeń X Mamy jeszcze paliwa na 1-2 dni XXX
Jack spojrzał na zegar. Dochodziła 10:30. Jeszcze nawet nie oddalili się o 200 mil od starej pozycji, a już zaczynała się tam zawierucha.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#68 Wysłany: 18 Sierpień 2016, 21:23
Dobrze. W takim razie Furious w eskorcie 4 niszczycieli brytyjskich wraca do SF na przezbrojenie. My zaś z KGV i 4 niszczycielami USN zostajemy na miejscu.
Jak paliwo starczy nam na taki manewr ?
I jeszcze jedno, czy Furious musi wrócić do SF ? Czy mogą mu dostarczyć eskadry w drodze ?
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Tak jest, sir, ale za 2-3 dni będziemy musieli wracać. - powiedział kapitan - Z samolotami sir, to same maszyny tak, ale przecież potrzeba jeszcze bomb i sprzętu.. Nie mamy tyle zaopatrzenia dla nowej eskadry. Ale to chyba szybko w Scapa załadują. Więc raczej bez wizyty w Scapa się nie obejdzie.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#70 Wysłany: 18 Sierpień 2016, 21:35
Ok, rozumiem. Wracamy jako grupa pełną prędkością do SF.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Grupa TF3 powoli przebijała się przez mgłę. Pomysł przyspieszenia załadunku przez lądowania samolotów na pokładzie lotniskowca pokrzyżowała kiepska pogoda. Choć Albacory na lotnisku czekały, aby polecieć na lotniskowiec, wszystko wskazywało, że samoloty zostaną załadowane dopiero na kotwicowisku.
Poprzedni dzień niósł wiele wiadomości w eterze. Amerykanie domagali się posiłków i paliwa, gdyż sami nie powstrzymają Niemców, na co w odpowiedzi informowano ich, że tylko na paliwo mogą liczyć.
Około południa pancernik powoli wpływał na kotwicowisko, wprowadzany zaraz za HMS Manchester, który również wracał spod Norwegii. Kotwicowisko, choć zamglone, było niezwykle puste. Nie było tu praktycznie żadnych okrętów. Także i dwa wielkie bliźniaki (Nelson i Rodney) się gdzieś rozpłynęły.
Gdy zatrzymano turbiny, kotwicowisko zaczęło się zapełniać. Wrócił TF3, TF4 oraz okręty, które były na manewrach, w tym trzy pancerniki.
-Sir - zameldował Hawkin - Jesteśmy podłączeni do boi telefonicznej.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#72 Wysłany: 19 Sierpień 2016, 14:20
Połączcie się z odpowiednimi służbami zorganizujcie tankowanie naszych okrętów.
Jak będzie to możliwe, proszę mnie skontaktować z HFC potrzebujemy eskadry samolotów bombowych.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ledwo udało się nawiązać połączenie, już po drugiej stronie oficer pytał, czy bunkrowiec może podejść, czy są ranni oraz informował o tym, kiedy i jak dostarczą zapasy. Najwyraźniej Home Fleet ten raz było przygotowane do szybkiego obsłużenia okrętów. Wyglądało na to, że szybko wrócą na linię...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum