Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 18 Grudzień 2016, 18:04 USS Gar (SS-206) - Patrol 2
2 kwietnia 1942
Komandor podporucznik Jack Karpinsky od dwóch tygodni wypoczywał w luksusowych warunkach . Podczas pokoju Jack zastanowiłby się mocno, czy wydać całe oszczędności na pobyt w takich warunkach, a tu wojna spowodowała, że Stany Zjednoczone same sponsorowały mu taki pobyt. Jack wolałby jednak, aby nie było potrzeby takiego sponsorowania.
Drugiego kwietnia, dzień po zmianie dowództwa w sztabie (Kontradmirał Bob English został nowym ComSubPac), komandor porucznik O'Leary zaprosił Jacka do siebie. Po powitaniu przeszedł od razu do rzeczy:
-Komandorze podporuczniku Karpinsky. 8 kwietnia zabierzecie USS Gar na kolejny patrol bojowy. I tym razem będziecie mieli szanse na dopadniecie dużych okrętów wroga - powiedział, gwałtownym ruchem ręki rozwijając mapę, która pokazywała Karoliny - Karoliny z bazą Japońską w Truk. Poza Japonią to jedyne miejsce, gdzie koncentruje się tak duża liczba japońskich okrętów. Mam nadzieję, że i tym razem zatopicie jakiś duży okręt, choć żałuję, że nie będę mógł wam pogratulować osobiście zatopienia po zakończonym patrolu, gdyż tym razem nie będziecie wracać do Pearl Harbor. Nasze okręty w Australii nie mają dostępu do porządnej stoczni. Zdecydowano, że okręty z Australii będą kolejno wycofywane do Pearl Harbor na remont, a w tym czasie okręty z Hawajów będą je zastępować w Australii. Na pierwszy ogień przeznaczono 2 i 6 Flotyllę Okrętów Podwodnych.... Zgodnie z nowym podziałem, nasza flota otrzymała numer 6 i między innymi nas dotyczy ta wymiana. Po zakończeniu patrolu udacie się do Brisbane, skąd będziecie operować... aż do odwołania. Jak tylko większość okrętów flotylli dotrze do Australii wyruszy tam też sztab naszej floty.
I tak przedstawia się obecnie sytuacja. Macie jakieś pytania, komandorze podporuczniku?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 18 Grudzień 2016, 18:20
Czyli jeszcze raz oblężenie bazy ? Tylko tym razem Truk ? Z rozkazami się nie dyskutuje, tylko się je wykonuje.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Może nie do końca oblężenie bazy. Raczej patrol w pobliżu i przechwytywanie wrogich sił wychodzących i wracających do bazy. Jak tylko będziemy znać pozycje sił wroga i spodziewane kursy podejścia, będziemy je wam przekazywać. - O'Leary jakby się zawahał, po czym dodał - A sądzę, że okręty, które zmienicie także przekażą wam co nieco informacji.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#4 Wysłany: 18 Grudzień 2016, 19:44
Dobrze, 8 kwietnia wypływam. Myślę że i tym razem szczęście nam dopisze.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
XO ślęczał nad mapą, po czym zameldował:
-Skipper. Idąc na 2/3 mocy, możemy dotrzeć do celu w około 18 dni. Powrót do Brisbane zajmie 13 dni, co pozostawia około 15 dni na patrol. Oczywiście po przekroczeniu "linii 500 mil od baz wroga" idziemy całe dni w zanurzeniu, a poza tym obszarem w wynurzeniu.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#6 Wysłany: 19 Grudzień 2016, 11:36
Bardzo dobrze. Dokładnie o takim kursie myślałem.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
XO zamyślił się i powiedział:
-Tylko Skipper. Jak będziemy zbliżać się do Wake, czy Midway, to na pewno nasz radar SD wykryje nasze własne samoloty, które mogą nie wiedzieć, że jesteśmy sojusznikami. Może przekażę ten plan podróży do dowództwa, aby zawiadomiło o nim lotnictwo, abyśmy nie musieli chować się całymi dniami pod wodę, bo ktoś uzna nas za Japończyków. Wtedy mimo ostrzeżeń radaru będziemy mogli przejść obok Wake na powierzchni.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#8 Wysłany: 19 Grudzień 2016, 17:28
Doskonały pomysł !!!. Wiszę Ci duże piwo jak bezpiecznie dotrzemy do Brisbane. Zawiadom kogo trzeba.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
6 kwietnia, wieczór
Jack, podobnie jak pozostali oficerowie zamilkli, gdy podgłośniono radio. Spiker nadawał kolejny komunikat o bitwie, która toczona była daleko na południu, pod Australią. Japończycy tym razem postanowili uderzyć po obu stronach Australii. Podczas gdy Royal Navy zajęta była walkami na Oceanie Indyjskim, Flota Pacyfiku starła się z wrogiem na Morzu Koralowym.
-(...) zgodnie z informacjami przekazanymi przez Flotę Pacyfiku, na Morzu Koralowym zatopiony został japoński lotniskowiec, a kolejny został poważnie uszkodzony.
Okrzyk radości wyrwał się z gardeł wszystkich zgromadzonych w kantynie oficerskiej. Był to kolejny krok do pokonania Floty Japońskiej.
Nastrój zwycięstwa utrzymywał się całą noc, aż do porannej odprawy, gdy O'Leary przekazał ze smutkiem nowe, tajne informacje.
-Wczoraj wojska na Filipinach wycofały się na Corregidor, ostatni bastion obrony, Brytyjczycy dostali po łbach na Oceanie Indyjskim, a i na Morzu Koralowym nie idzie nam najlepiej. To prawda, duży japoński lotniskowiec został zatopiony, niemniej Japończycy na Morzu Koralowym mają wciąż przewagę nad naszym zespołem. Mają 2 lub 3 sprawne lotniskowce, z których największy, Kaga, wciąż umyka naszym zwiadowcom i okrętom podwodnym. Dwa razy Kaga była atakowana przez okręty podwodne z tym rejonie i dwa razy umknęła. Nie podają tego w radio, ale Japoński kontratak uszkodził poważnie jeden z naszych lotniskowców. Task Force 17 otrzymał rozkaz wycofania się z Morza Koralowego. Choć zadaliśmy nieprzyjacielowi poważne straty, to tylko opóźniliśmy ich działania. Nie wiem nawet, czy zakłóciliśmy ich operacje. Niezależnie od wyniku tej bitwy, podejrzewam, że wrogie lotniskowce powrócą na Truk i w okresie, gdy będziecie tam patrolować, mogą wyjść na kolejny rejs bojowy. Będziecie musieli wtedy użyć wszelkich umiejętności, aby ich powstrzymać.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#10 Wysłany: 19 Grudzień 2016, 19:32
Zrobię co w mojej mocy Sir.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
16 kwietnia 1942, południe
Delikatny wiatr we włosach i zapach oceanu w piękny słoneczny dzień. Czego więcej można było oczekiwać? Chyba tylko kapitulacji Japonii.
USS Gar od 8 dni szedł w kierunku wyznaczonej strefy patrolowej. Choć radar SD kilkukrotnie ostrzegał ich o samolotach, cały czas rozpoznawano je jako własne, które na dodatek, widząc okręt podwodny na spodziewanej trasie, nie niepokoiły ich. XO wyszedł na pomost, aby dołączyć do kapitania:
-Skipper. W nocy miniemy wyspę Wake i wejdziemy w obszar wroga - zameldował, gdy z głośnika odezwał się głos operatora radaru:
-Nowy kontakt na radarze SD, skipper. Zbliża się.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#12 Wysłany: 20 Grudzień 2016, 15:58
Jesteśmy blisko Wake, nie będziemy ryzykować. Zanurzenie. Reszta podróży zgodnie z zasadą, że każdy samolot to Japończyk.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#14 Wysłany: 20 Grudzień 2016, 20:37
wiem także jak durni, znaczy dumni są Amerykańscy piloci.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Od tej pory marynarze nie mieli widzieć przez długie dni światła słonecznego. Okręt szedł w zanurzeniu, każdego dnia pokonując kolejne mile do strefy patrolowej. Gdy 21 kwietnia USS Gar znajdował się w połowie drogi między Wake i Truk otrzymano wiadomość, która zelektryzowała oficerów na pokładzie:
Cytat:
ComSubPac do USS Gar (SS-206), USS Greenling (SS-213), USS Silversides (SS-236) X Przerwać wykonywane zadania i udać się na pozycje w promieniu 450 mil od atolu Wake (kierunki W, SW i S) X USS Greenling ma zająć pozycję w kierunku Japonia-Wake, USS Gar ma zająć pozycję w kierunku Truk-Wake, USS Silversides ma zająć pozycję w kierunku Kwajalein-Wake X W najbliższych dniach spodziewana jest druga Japońska inwazja na wyspy X W przypadku zauważania sił nieprzyjaciela natychmiast wysłać meldunek do ComSubPac X Po zameldowaniu pozycji wroga zaatakować wrogie siły XXX
XO powiedział:
-Chyba szykuje się większa akcja, skipper.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#16 Wysłany: 21 Grudzień 2016, 13:07
* 450 nm od Wake to ile to jest hexów ?
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#18 Wysłany: 21 Grudzień 2016, 21:29
Ustawiamy się zatem 450 nm na SW od Wake i wyznaczamy strefę patrolową (DA14)
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 21 Grudzień 2016, 21:36, w całości zmieniany 1 raz
26 kwietnia 1942, godzina 21:00
Odkąd USS Gar dotarł do wyznaczonego sektora, nie działo się absolutnie nic. Okręt całe noce przeszukiwał okolice, a dni spędzał w zanurzeniu. Niektórzy na pokładzie zaczęli się nawet zastanawiać, "po co Japończykom Wake" i "czy w ogóle zaatakują". Choć było to spodziewane, wiadomość z TF14, otrzymana tuż po 21:00 była szokiem:
Cytat:
TF16 do wszystkich jednostek Amerykańskich X Wrogie siły nawodne, oceniane na 2 pancerniki* i 3 krążowniki, ostrzelały Wake przy wsparciu samolotów, pochodzących zapewne w z lotniskowca X TF16 znajduje się 300 mil na wschód od Wysp i kieruje się w stronę wroga X Samoloty z lotniskowców uszkodziły jeden pancernik X Wróg wycofuje się w kierunku Południowo-Zachodnim X Wymagane wszelkie wsparcie od okrętów podwodnych XXX
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#20 Wysłany: 22 Grudzień 2016, 19:19
Idziemy DB13 --> DC13
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum