Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Pilot przez chwilę przyglądał się fladze, po czym wzruszył ramionami i powiedział:
-Trzeba wiele wyobraźni, aby zobaczyć tam tonący statek.... Teraz pilnujcie steru - zwrócił się do sternika - Będziemy mijać ściek, tu powstają nieprzyjemne prądy.
Okręt piął się w górę rzeki, aż wreszcie dotarł do bazy. W sztucznym zagłębieniu rzeki przy nabrzeżu stał okręt tender, a za nim widać było typowe dla baz USA prefabrykowane budynki. XO uśmiechnął się i powiedział:
-No to jesteśmy pierwszym okrętem z naszej floty, który dotarł do Aus..... - nagle zamilkł, a jego wzrok utknął w jednym punkcie. Jack spojrzał w tamtym kierunku i nagle zrozumiał, co XO miał na myśli. Obok dwóch okrętów klasy S, stał zacumowany okręt klasy Gar... Aby zwiększyć ironię tej sytuacji, był to USS Grampus (z dywizjonu tylko Gar i Grampus mają na koncie zatopienia), który gdy wychodzili w morze stał jeszcze w bazie w Pearl Harbor. - Co jest grane? - zapytał retorycznie XO - To nas wysyłają do walki z wrogiem podczas transferu, a ich wysyłają prosto do Australii?
Pilot musiał pożegnać się z załogą USS Gar i samo wejście do bazy musieli wykonać samemu. Nie było ono zbyt skomplikowane i po niedługim czasie, gdy USS S-42 wyłonił się zza zakrętu rzeki, silniki USS Gar zatrzymały się. Załoga sprawnie uwinęła się z cumowaniem i po niedługim czasie położono trap. XO przejął dowodzenie nad załogą, a Jack mógł zejść z okrętu.
Przepychając się przez tłumek "witaczy", Jack wpadł nagle na Edwarda Hutchinsona, dowódcę Grampusa, który serdecznie powitał Jacka, po czym zapytał:
-Jack, muszę zadać to pytanie.... Storpedowaliście pod Wake górę lodową, że ją nosisz na peryskopie?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#122 Wysłany: 7 Styczeń 2017, 09:59
Chciałbyś . To by dopiero było .
Niestety sztuka wyszywania, nie jest najlepiej rozwinięta wśród mojej załogi.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Gdy Edward zapytał Jacka, co w zasadzie przedstawia flaga, zgodził się z Jackiem, że rzeczywiście sztuka szycia pozostawia wiele do życzenia i nie wiadomo, co poeta miał na myśli. Nagle Edward zapytał:
-A w zasadzie, co wam zajęło tyle czasu, że docieracie tu tak późno? Przecież wyszedłem w morze niedługo po was, Jack
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#124 Wysłany: 7 Styczeń 2017, 20:08
Bliskie spotkanie, lecz nie do końca udane spotkanie z flotą inwazyjną pod Wake. Trochę nas odrapali.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Też byłem pod Wake, wysłali nas zaraz po was pod wyspę. I wycofałem się, gdy tylko wyspa upadła*, a dotarłem tu przed tygodniem... ah. wy byliście przecież bliżej Wake, to pewnie mniej ropy zużyliście na pościgi, jasne. Wy pewnie patrolowaliście tam jeszcze tydzień. Udało wam się coś? My tylko bezproduktywnie ścigaliśmy "cienie". Radar po prostu wariował od tej liczby samolotów.
*możesz kończyć rozmowę, ale zwrócę uwagę na jeden fakt. Ty także wycofałeś się spod Wake w tym samym czasie.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#126 Wysłany: 7 Styczeń 2017, 20:21
Możliwe, że zauważyliśmy Cię. Ale wstrzymałem mojego pierwszego .
Ważne, że szczęśliwie dotarliśmy do celu i będziemy znowu mogli potańczyć z Japońcami.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Też prawda. Następnym razem się uda... - powiedział Edward, po czym dodał lekko ostrzegawczym tonem - Ah, Jack. Uważaj, przy rozmowie o torpedach z dowódcą. To Ralph Christie. "Ojciec" naszych torped i zapalników, więc dyplomacja jest mocno wskazana.
Niedługo potem Jack przybył do biura kontradmirała Christiego. Po powitaniu padło kolejne, "niezręczne" pytanie:
-Kapitanie. Co to za flaga? Ta wyspa na Wake nie wygląda. To nowa flaga hawajska?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#128 Wysłany: 7 Styczeń 2017, 21:03
Poproszę o inny zestaw pytań Sir. To jest nasza wolna interpretacji zanurzającego się frachtowca z Kraju Kwitnącej Wiśni.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Kontradmirał spojrzał za okno na widoczny w porcie okręt, pokiwał głowa i powiedział:
-Muszę się temu lepiej przyjrzeć. No, ale z rzeczy ważnych. Jak minął patrol? Okręt i załoga są w całości?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#130 Wysłany: 8 Styczeń 2017, 00:12
Niestety nie do końca po mojej myśli Sir. Tym razem zółtki mocno nami zatrzęśli. Okręt jest uszkodzony i czekam na informację, co powiedzą w stoczni. Dodatkowo mój główny mechanik został ranny podczas kontrataku.
Z drugiej strony zniszczyliśmy tylko jeden wrogi transportowiec i uszkodziliśmy drugi. Celowaliśmy do nieruchomych celów. Nie było możliwości spudłowania. A efekt ??? Tylko 2 torpedy w celu. Co najmniej 1 przedwybuch i tyle. Coś jest nie tak z pociskami Sir.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#132 Wysłany: 8 Styczeń 2017, 11:37
Dokładnie były 2 przedwczesne wybuchy. Pozostałe po prostu nie wybuchły lub przeszły pod celem. Nie jestem w stanie tego stwierdzić, gdyż musieliśmy zwiększyć prędkość i głębokość.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#134 Wysłany: 8 Styczeń 2017, 17:09
Raport z patrolu przygotuję i dostarczę jutro Sir.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
-Bardzo dobrze. Ale aż nie mogę uwierzyć, że strzelając do zatrzymanego na oceanie statku, coś się nie udaje. Przecież testowaliśmy zarówno torpedy, jak i zapalniki tysiące razy. Nawet dokonaliśmy próby na płynącym okręcie. Raczej dwiema torpedami nie trafilibyście w jakiś zanurzony okręt podwodny, więc to możemy wykluczyć. Mam nadzieję, że w tym raporcie znajdziemy jakąś wskazówkę.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#136 Wysłany: 13 Styczeń 2017, 09:52
Raport z patrolu USS Gar 4/8/42 - 5/26/42
4/8/42
Wypływamy z Perl Harbor. Cel Truk.
4/16/42
Docieramy w okolice Wake. Liczne kontakty radarowe (SD).
4/20/42
Otrzymujemy rozkaz by przejść na pozycję 450 nm od Wake. Nie natrafiamy na żaden cel.
4/26/42
Otrzymujemy informację o ataku na Wake. Idziemy na przechwycenie japońskiego TF A
4/27/42
Jesteśmy na pozycji przechwycenia przeciwnika – brak kontaktów. Kierujemy się na Wake, by zaatakować flotę desantową.
4/28/42
Przechodzimy przez linię eskortowców i atakujemy stojącą na kotwicy flotę transportowców. 6 torped wypuszczonych do 4 celów. Torpedy zawodzą, tylko dwie wybuchają w celu. Jeden mały transportowiec tonie, jeden uszkodzony, możliwe że zatopiony. 2 pozostałe torpedy wybuchają przedwcześnie, 2 kolejne przepadają bez wieści – żadnego wybuchu. Nie ma możliwości nietrafienia celów. Formalnie zgłaszam wadliwe działanie torped.
Kontratak eskorty bardzo agresywny. Liczne przecieki, ciężko ranny mechanik, 3 wyrzutnie torped uszkodzone, trzeci diesel i działo pplot zniszczone. Flota IJN odchodzi do baz. Ścigamy ją, gdyż istnieje szansa, że zmieni kurs i wejdzie w nasz obszar.
5/3/42
Napotykamy okręt podwodny, najprawdopodobniej to USS Greenling
5/5/42
Kończy się paliwo – płyniemy do Brisbane
5/16/42
Płyniemy przez okolicę Wysp Salomona, brak kontaktu z wrogiem
5/24/42
Spotkanie z PBY Catalina
5/26/42
Przybijamy do Brisbane
Raport sporządził:
Lt. Cdr Jack Karpinsky
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
XO przyniósł nakresy ataku i spoglądając na nie powiedział:
-Skipper. Te dwie przedwczesne torpedy. Na nakresie wychodzi, że wybuchły dokładnie w tym samym miejscu. Jak dalej dowództwo będzie tak negatywnie nastawione do naszych raportów, a przecież kontradmirał Christie pracował przy tych torpedach, to powie, że pewnie trafiliśmy w coś pod wodą... Teraz o tym pomyślałem... Te transportowce były tak wystawione, jak tylko się dało. Jakbym ja był na miejscu Japończyków, to rozciągnąłbym sieć przeciw torpedom dookoła transportowców,jak czyniono podczas poprzedniej wojny. I tak myślę o tej eksplozji w tym samym miejscu. A co jak my trafiliśmy w taką sieć?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#138 Wysłany: 13 Styczeń 2017, 13:17
Nie sądzę, że zdążyli z siecią. Mieli na karku naszą flotę. Myślę, że wtedy każda torpeda by się zatrzymała na sieci. Poza tym, twoje nakresy są obarczone dużym błędem. Wcześniej nie byłeś w stanie określić nic dokładnego na temat płynących do celów torped.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 13 Styczeń 2017, 13:19, w całości zmieniany 1 raz
-To prawda - powiedział XO, dołączając nakresy - To po części zgadywanie, co się stało. Chyba macie rację.
Wieczorem Jack złożył raport, a niedługo potem z rąk kontradmirała Christiego odebrał swój Krzyż Marynarki.
Kilka dni później.
Cytat:
Wstępna analiza zachowania torped:
-Torpedy biegły w miejscu, gdzie spodziewane było rozstawienie sieci przeciwtorpedowych lub natrafienie na wrak zatopionego w grudniu niszczyciela.
Zalecenie: Po odbiciu wyspy Wake przeprowadzić rekonesans tego miejsca.
Nakresy bojowe z kopią raportu wysłano do Biura Uzbrojenia celem analizy.
Jack nie wiedział, co go bardziej denerwowało. Fakt, że dowódca mu nie wierzył, czy fakt, że nie poinformował go o niczym i dopiero sam musiał zapytać w sztabie, czy jest jakaś opinia na temat jego raportu.
Reszta opinii do raportu trochę poprawiała opinie Jacka, gdyż kontradmirał pozytywnie oceniał atak z 28 kwietnia do którego dopisał, że "komandor podporucznik Karpińsky wykazał się doskonałym wyczuciem sytuacji, które doprowadziło do zatopienia dwóch transportowców wroga o łącznym tonażu około 6000 BRT", a także fragment o przedstawieniu Jacka do brązowej gwiazdy.
Skąd kontradmirał wziął te tonaże pozostawało wielką tajemnicą.
Złe wiadomości napłynęły także z warsztatu, który określił czas napraw na "początek lipca". Oznaczało to, że ich przepustki trochę się wydłużą ponad regulaminowe trzy tygodnie.
Po wojnie komisja JANAC nie potwierdziła jednak tych zatopień, oceniając je jako "możliwe uszkodzenie transportowców". Problemem w ocenie ataku Jacka był fakt, że niedługo potem lotnictwo pokładowe dokonało nalotu na cumujące siły i zatopiło kilka jednostek, które mogły być uszkodzone przez atak USS Gar.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum