Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
W normalnej grze 1.4PL nie można uzupełniać potrzeb, co prawda można wpłynąć do portu ale traci sie punkty oraz zaczyna jakby nowy patrol.
Mam pytanie odnośnie modu cow milk, czy po jego zainstalowaniu można normalnie wpływać czy trzeba szukać statków? Widziałem na mapie od tego modu wykaz jednostek i daty w których stoją np Uxxx a co jest z nazwami jak Thalia 1941 lub Bessel 40-41 ( to są nazwy jednostek nawodnych) ?
Nie ma ich dokładnego umiejscowienia jak je szukać?
Jest może mod który pozala wpływać do bazy uzupełnić a potem kontynuować patrol?
Dziwne ze żaden patch jeszcze tego nie poprawił
no niestety też szczerze nad tym ubolewam ale żeby to gruntownie zmienić trzeba by było chyba ingerować w kod główny gry a na to twórcy SH3 zapewne nigdy by się nie zgodzili...
Imię: Michał Pomógł: 2 razy Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2005 Posty: 280 Skąd: Katowice
#4 Wysłany: 17 Październik 2006, 21:31
Dla mnie sprawa zaopatrzenia, braku mlecznych krów, generatora uszkodzeń to przykłady totalnej ignorancji i braku znajomości realiów historycznych autorów za karę twórcy gry powinni nauczyć się dzieła „Hitlera wojna U-bootów” Blaira na pamięć :-).
Autorzy może i chcieli, ale producenci mogli chcieć inaczej (a to od nich więcej zalezy)...
Zrobili piękną grę,a le jednocześnie ciągle czegoś brakuje... Co do mlecznych krów i generatorauszkodzeń, zgodzę się.
A mleczne krowy jako bazy, to nie jest zły pomysł... Bo jak zrobić tankowanie? A jak niszczyciel cię zauważy? Teoretycznie jak tankował U-Boot, to atak niszczyciela oznaczał koniec dla obu. A generator uszkodzeń... Troche nudno pod pokładem się przez to zrobiło...
Imię: Marcin Pomógł: 6 razy Wiek: 47 Dołączył: 01 Gru 2005 Posty: 250 Skąd: Andrespol/Łódź
#7 Wysłany: 18 Październik 2006, 09:51
i dzięki temu ta liniowość kampani niebyła aż taka zła, bo za każdym razem miałeś jakieś zadanie do wykonania mniej lub bardziej osadzone w realich historycznych. W trójce trzeba płynąć zawsze do jakiegoś sektora i topić po drodze co się da.
Imię: Michał Pomógł: 2 razy Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2005 Posty: 280 Skąd: Katowice
#9 Wysłany: 18 Październik 2006, 19:59
Cytat:
a trójka realistyczna... W trójce próbowałem dostać się do Scapa Flow, ale mnie wykryli i wyparli
wolne zarty na realizm nie sklada sie tylko poziom "wyszkolenia" przeciwnikow ale i inne rzeczy, ja wiele razy smigalem na pelnej szybkosci (na max zeby bylo jasne) pod Nowy York i silnik nawet nie pierdnął ,ba nawet zarowka sie nie przepalila (chyba ze dostalem zrobionego przez samego Adolfa Uber U-boota) to bardzo nie realistyczne kogos kto czytał "H.W.U." to az razi bo ten sprzet co chwila sie psuł to silniki to elektryka a to dla odmiany hydrofony.
Cytat:
Teoretycznie jak tankował U-Boot, to atak niszczyciela oznaczał koniec dla obu
chyba masz na mysli samolot ale czy to nie podniosło by poziomu realizmu gry
Cytat:
A generator uszkodzeń... Troche nudno pod pokładem się przez to zrobiło...
a co bys powiedzial na taka sytuacje - plyniesz sobie a tu nagle "pada" jeden silnik wiec nadajesz meldunek do BDu po chwili dosajesz namiar na pozycje w ktorej spotkasz U-boota płynacego z "niemiec" ktory dostarczy Ci czesci konieczne do naprawy lub dostajesz rozkaz powrotu do bazy - niebylo by fajnie. Poza tym jak wyglada sprawa zywnosci ile sie da siedziec na patrolu czy ktos probowal zaglodzic zaloge ???????
pozdr
Michal
ps Generał jak bedzie po Niemiecku - my walczymy dla ........... a Ty pracuj dla zwyciestwa (gdzies widzialem taki stary plakat)
_________________ pozdr
Michał
Ostatnio zmieniony przez mike 18 Październik 2006, 20:31, w całości zmieniany 1 raz
Witam
Właśnie miałem zadać pytanie dotyczące tankowania i uzupełniania torped, ale w ostatniej chwili zuwarzyłem ten temat, więc zadam inne pytanie dotyczące tego tematu tj. gram pierwszy patrol rok 1939 baza macierzysta Kolonia. Obecnie jestem w okolicach północnego wybrzeża Anglii, niedaleko Loch Ewe. Zapas paliwa do dizla wynosi 25%.
Czy w ogóle może mi się udać dopłynąć i ewentualnie, w jaki sposób do bazy macierzystej? Czy zacząć od nowa czy lepiej obrać kurs na najbliższą bazę tj. Wilhelmshaven.
Ustal kurs do kilonii i daj najmniejszą moc... Sprawdź u oficera nawigacyjnego na ile starczy ci paliwa... Jak nie starczy, to płyń do Wilhelmshaven, a jak starczy, to wracaj do Kilonii. Ogólnie jak płyniesz, płyń powoli.... Po co marnować ropę? Ostatnio podrożała
Ale powrót do bazy o własnych siłach jest realistyczniejszy... No, ale w ostateczności można użyć metody Hellboya... Ja raz jej użyłem, gdy przenieśli mnie do Brestu i port nie zaznaczył się na mapie... Wpłynąłem do brestu i dokuję w "hangarze" i nie ma dock at.... więc skończyłem... I na następnej misji się dowiedziałem, że miejsce dokowania jest obok schornu.....
Ja już kilka razy wracałem do bazy na rezerwie... Jakie to wtedy są emocje, gdy jeszcze musisz nadłożyć drogi, aby DD ominąć....
Powrót do bazy nie wpływa na punkty ani odznaczenia, więc wracasz tylko dla przyjemności.
Robiłem to kilka razy ale mi się znudziło.
Jak mam puste luki torpedowe, poprostu wynurzam się i kończę misje.
_________________ Witam Gość, Zapraszam na mostek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum